W tym roku na realizację "programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt" miasto przeznaczyło kwotę 215 tys. zł, w tym 180 tys. zł na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami, usługi weterynaryjne, czipowanie psów, gotowość przyjęcia psów do Schroniska w Gilowie - Ośrodka Pomocy dla Zwierząt Niechcianych i Porzuconych i 35 tys.zł na utrzymanie miejskiego przytuliska, a konkretnie zakup materiałów i wyposażenia oraz na wodę, energię, wywóz śmieci, zabezpieczenie przeciw gryzoniom, dezynfekcję, nadzór sanitarny oraz zakup karmy.
Stosowna uchwała trafiła pod obrady na marcowej sesji RM w Oławie. Odpowiadając na pytania radnej Magdaleny Ziółkowskiej, która prosiła o rozbicie kwoty 180 tys. złotych na poszczególne cele, wiceburmistrz Andrzej Mikoda odpowiedział, że nie ma przygotowanych wyliczeń na tan rok. Zapewnił, że je przygotuje i przekaże zainteresowanym. Podał jednak kwoty, które wydatkowano na poszczególne cele w minionym roku, mówiąc że są one zbieżne z obecnymi. I tak - nadzór sanitarny i dezynfekcja przytuliska to koszt - 3 690 zł, opieka weterynaryjna - 139 320 tys. zł, karma 14 760 tys. zł i gotowość przyjęcia zwierząt 4 800 zł, koszt mediów związanych z funkcjonowaniem przytuliska - 6 346 zł, a koszty usunięcia z drogi padłych zwierząt domowych i dzikich to w sumie 9 704 zł.
Wiceburmistrz wyjaśnił też, że do dziś Oława nie przekazała ani jednego zwierzęcia do schroniska w Gilowie, bo nie było takiej potrzeby. Za każdym razem, gdy bezdomne zwierzę trafiało do oławskiego przytuliska przy ul. Rybackiej, które jest miejscem przejściowym, w bardzo krótkim czasie udawało się znaleźć dla niego dom. - To idzie nam naprawdę bardzo sprawnie, dlatego dziękuję zarówno przychodni weterynaryjnej, wolontariuszom oraz organizacjom, które z nami współpracują, bo dzięki nim ta adopcja zwierząt w naszym mieście naprawdę dobrze funkcjonuje - mówił. - Dlatego nie musimy korzystać z umowy zawartej ze schroniskiem w Gilowie i przekazywać tam zwierząt.
Nie zmienia to jednak faktu że, miasto zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt musi mieć podpisaną umowę ze schroniskiem dla zwierząt z prawdziwego zdarzenia, by w wymagającej tego sytuacji można tam było przekazać zwierzę. Oławskie przytulisko, choć tak dobrze funkcjonuje, nie spełnia ustawowych wymogów schroniska dla zwierząt.
Fikcja literacka?
W przedstawionym projekcie uchwały znalazł się też zapis, że na podstawie zawartego porozumienia międzygminnego i uchwały Rady Miejskiej w Oławie udzielono z budżetu gminy miejskiej Oława pomoc finansową dla gminy Oława, w postaci sfinansowania 50% wartości zadania "Budowa, uruchomienie i prowadzenie schroniska dla bezdomnych zwierząt" w Gaci. Tymczasem wiadomo, że mimo podpisanego ponad pięć lat temu porozumienia, w ramach którego obok Zakładu Gospodarowania Odpadami w Gać miało powstać schronisko dla zwierząt, do dziś ono nie powstało. - Ten zapis w projekcie uchwały jest fikcją literacką, by spełnić potrzeby zapisów w uchwale, czy faktycznie coś w tym temacie się dzieje? - pytała radna Magdalena Ziołkowska - A jeżeli się dzieje, to kiedy schronisko postanie? Radna Wanda Nosek chciała wiedzieć, ile miasto wydało już na ten cel i jaką kwotę zapewniono w budżecie... ARTYKUŁ W CAŁOŚCI DOSTĘPNY w e-wydaniu TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze