Na naszych oczach zachodzą niebywałe, historyczne zmiany w otoczeniu. Transformacji ulega sposób pracy, całkowicie zmienił się sposób porozumiewania się. Wiele kontaktów odbywa się zdalnie. Ułatwia to częstszą komunikację i podtrzymywanie kontaktów na duże odległości, jednak w połączeniu z zakazami pandemicznymi utrudnia utrzymywanie bliższych relacji rówieśniczych. To w najbliższym otoczeniu wykuwa się poczucie własnej wartości naszych dzieci, które pozwoli im następnie podejmować decyzje na temat swojej przyszłości i angażować się w realizację własnych planów. A gdzie w tym wszystkim jest szkoła, która powinna m.in. dostarczać narzędzi do realizacji planów i dać gotowość dostosowywania się do zmian?
A plany trzeba będzie elastycznie zmieniać. Według badań World Economic Forum, ponad 50% pracowników będzie się musiało przekwalifikować do 2025 roku. W związku z przyspieszającą automatyzacją, robotyzacją i rozwijającą się coraz lepiej sztuczną inteligencją do lamusa odejdzie ponad 85 milionów etatów. Co prawda autorzy tego samego opracowania twierdzą, że może pojawić się 97 milionów nowych stanowisk pracy, jednak warto sobie zadać pytanie, jakich kompetencji te nowe etaty będą wymagać. Mowa tu o 2025. roku, czyli za 4 lata. Czy szkoły, które w zdecydowanej większości uczą dzieci według dość zakurzonych schematów, patrzą w tę niedaleką przyszłość i uczą bazując na indywidualnym potencjale ucznia? Czy uczniowie z różnymi potrzebami i problemami znajdą w szkołach przestrzeń, która pozwoli wyłuskać to co wartościowe w ich niestandardowej i nieprzeciętnej osobowości? Jak możemy uratować dzieci z indywidualnym potencjałem przed bezlitosnymi ramami edukacji obcinającymi zielone odrosty kreatywnej młodości? Jak możemy uchronić przed rozdarciem delikatny materiał młodości, nierzadko skurczony w sobie, przed rozciągnięciem go do zaczepów wbitych w ramy edukacji?
Edukacja to temat jak ocean i nie ma wszędzie jedynie słusznych odpowiedzi. Tak jak w każdym miejscu globalnego oceanu jest inna ilość światła, temperatura wody i ciśnienie oraz inne stworzenia w nim żyjące, tak samo każdy uczeń jest inny, pochodzi z innej rodziny, ma swoje indywidualne talenty lub ograniczenia. Na samym początku swej edukacji to właśnie w domu dzieci uczą się najwięcej poznając najbliższy świat i kopiując to co widzą wokół. Gdy rodzice są zainteresowani rozwojem swojego dziecka dają to co dla niego najważniejsze – uwagę, czas i zrozumienie skupione właśnie na ich dziecku, jego możliwościach i ograniczeniach. Patrząc na te relacje obiektywnie, można śmiało powiedzieć, że jest to zaangażowanie spersonalizowane, które z pewnością będzie wspierało potencjał dziecka.
A co by było gdyby podobne zaangażowanie w przekazywanie wartościowych treści miało miejsce w szkole? Jak zmieniłoby się podejście dzieci do nauki w szkole? Jakie efekty osiągnęłyby w późniejszym życiu? Ile dobrych inicjatyw podejmowałaby taka młodzież dla lokalnej społeczności w swoim dorosłym życiu?
Czy zatem edukacja spersonalizowana do nowo modne hasło czy raczej przełożenie obserwacji natury na procesy i sposoby uczenia w szkołach? Międzynarodowa organizacja badawcza RAND prowadziła w latach 2013 – 2017 szeroko zakrojone badania nad edukacją spersonalizowaną. Wśród wielu zalet edukacji spersonalizowanej zauważono, że wzrost umiejętności matematycznych i językowych był wyraźnie widoczny. Przekraczał on poziom grupy odniesienia już po dwóch latach pracy w oparciu o edukację spersonalizowaną. Co więcej, po dwóch latach pozwoliła ona uczniom zyskiwać wyniki powyżej średniej normy dla tej grupy.
Edukacja spersonalizowana jest już dostępna nie tylko w rozwiniętych krajach takich jak USA, w którym były prowadzone badania opisane powyżej. W Polsce już od 2012 roku rozwija się profesjonalne podejście do organizacji edukacji w sposób spersonalizowany. Obecnie ponad 600 dzieci w 11 szkołach w całej Polsce uczy się w oparciu o wypracowane i elastyczne standardy edukacji spersonalizowanej. Szkoły (lista dostępna pod adresem https://instytut.dobraedukacja.edu.pl/kogo-wspieramy/) prowadzące tę formę edukacji są pod opieką Stowarzyszenia Dobra Edukacja (DE), złożonego z ludzi z ogromnym i praktycznym doświadczeniem w tworzeniu oświaty i edukowaniu. Są wśród nich nauczyciele, pedagodzy, edukatorzy, naukowcy, nauczyciele akademiccy i eksperci, którzy od podszewki znają system publiczny i wiedzą jak go dopasować do lokalnych i indywidualnych potrzeb dzieci.
Jednym z ważnych celów Stowarzyszenia Dobra Edukacja i Instytutu Dobrej Edukacji jest wypracowywanie i upowszechnianie nowatorskich i efektywnych rozwiązań programowych i organizacyjnych, które służą dobrej edukacji. Stowarzyszenie współpracuje w tym celu z instytucjami i organizacjami, wśród których jest m.in. Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych. Z tą właśnie uczelnią od 5 lat SDE prowadzi studia podyplomowe “Zarządzanie oświatą z edukacją spersonalizowaną”. Liczba uczestników tych studiów znacząco rośnie co roku, co świadczy o dużej chęci wniesienia wartości w lokalnych placówkach edukacyjnych.
Dobra Edukacja zebrała doświadczenia, obserwacje, znajomość przepisów formalnych i stworzyła zbiór Standardów Dobrej Edukacji. Wśród nich znajdą Państwo takie zagadnienia jak uczenie się poza szkołą czy realizowanie projektów. Niektóre z tych zagadnień są obecne w różnych istniejących od dawna szkołach, więc nie jest to nic nowego. Naturalne środowisko technologii i przyjazna szkolna przestrzeń to także jedne z tych obszarów, którymi zwykłe szkoły najczęściej walczą o pozyskanie uczniów. Ale czy to wystarczy, żeby uczniowie osiągali lepsze efekty w nauce i pełniej budowali swój potencjał? Gdzie odniesienie do indywidualnego potencjału ucznia? Pozostałe cztery standardy edukacji spersonalizowanej dopełniają obraz kompletnego i zaangażowanego podejścia do rozwoju dzieci. Te standardy to podążanie za potrzebami uczniów, opieka mentorska, ocenianie pomagające rozwijać się i zarządzanie społecznościowe. Te osiem standardów to ramy przepisu na dobre i efektywne uczenie dzieci.
Zapewne wielu jest lokalnych nauczycieli lub liderów edukacji, którzy czują w powyższych tematach głębię i wartość. Znają swoich uczniów, ich rodziny. Wielu z nich chce zastosować sprawdzone wzory, dowiedzieć się, które pomysły sprawdzają się w polskich realiach i co zrobić, żeby pozostałe pomysły wdrożyć choć nie zawsze są one oczywiste. Zastanawiają się co zrobić, żeby wnieść potencjał edukacyjny w lokalną społeczność, pomóc młodzieży pokonać bariery, wykorzystać talent, zostawić po sobie ślad. Właśnie wśród takich nauczycieli są liderzy chcący założyć dobrą szkołę, która dobrze uczy. I to oni potrzebują wsparcia a gdy je znajdą będą potrafili je wykorzystać.
Dla takich właśnie grup chętnych powstał projekt „Nagradzamy Inicjatywy”, w ramach którego zyskają one bezpłatnie:
-
wsparcie mentorskie lidera lub liderów grupy inicjatywnej przez cały rok szkolny, polegające na zdalnych konsultacjach średnio raz w miesiącu;
-
możliwość spotkania w uzgodnionych terminach z liderami poszczególnych Akademii Dobrej Edukacji i rozmów o praktycznych rozwiązaniach w nich stosowanych;
-
pomoc w przygotowaniu podstawowych dokumentów szkoły tak, aby pracować zgodnie ze Standardami i Programem Dobrej Edukacji;
Skoro w ciągu najbliższych lat możemy doświadczyć znaczących zmian na rynku pracy a co za tym idzie nasze dzieci powinny być lepiej na to przygotowane w przyszłości, i skoro edukacja spersonalizowana przynosi lepsze efekty, to czy nie jest oczywiste, że tworzenie dobrych szkół w naszym regionie jest szansą nie tylko dla dzieci utalentowanych i tych z problemami, ale też szansą dla lokalnych społeczności? Każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku. Dobra Edukacja swój postawiła już kilka lat temu i teraz chce nieodpłatnie pomóc grupom, które mają taką samą potrzebę rozwoju młodych ludzi. Zachęcamy do zainteresowania się kolejną edycją projektu „Nagradzamy Inicjatywy” gdyż do złożenia aplikacji został już niecały miesiąc. Więcej informacji na stronie https://stowarzyszenie.dobraedukacja.edu.pl/2021/03/16/nagradzamy-inicjatywy-ii/
Napisz komentarz
Komentarze