Zgodnie z zapisami statutu stowarzyszenia, w jednym roku królem SBK zostaje zwycięzca zmagań strzeleckich, a w kolejnym ten, który wyróżnił się dla organizacji różnego rodzaju zasługami na rzecz jej rozwoju, rozbudowy istniejącej infrastruktury oraz innych potrzeb, istotnych z punktu widzenia funkcjonowania Bractwa. Tym razem, na wniosek zarządu, przy akceptacji pozostałych członków, królem "z wyboru" został wybrany Kazimierz Putyra, były burmistrz miasta i gminy J-L.
Król elekt zwyczajowo nie bierze udziału w koronnej konkurencji o tytuł króla kurkowego SBK Grodu J-L. W tym roku - przy wcześniejszym wyborze króla - rywalizowano więc o tytuł pierwszego i drugiego rycerza.
Każdy z członków bractwa oddał po jednym strzale z pistoletu czarnoprochowego z odległości 25m. Szczęście uśmiechnęło się do Bogdana Stryjewskiego, który zdobył tytuł pierwszego rycerza królewskiego. Drugim został Jacek Mikołajczyk.
Do udziału w turnieju zaproszono również panie, które wzięły udział w konkurencji towarzyszącej. W strzelaniu z karabinka sportowego zwyciężyła Urszula Małkiewicz, przed Jadwigą Bonkowską, Anną Putyrą, Renatą Herkopelec, Grażyną Piechotą, Dorotą Steciuk i Elżbietą Stryjewską. Wśród mężczyzn w tej konkurencji najlepszy był Kazimierz Putyra. Drugie miejsce, zajął Michał Mitek, trzecie Mieczysław Nyklarz, a na kolejnych uplasowali się Krzysztof Bronowicki, Wacław Drewnik i Robert Jakubowski.
Rywalizowano również strzelając z pistoletu sportowego. Na najwyższym stopniu podium stanął Krzysztof Bronowicki, pokonując Kazimierza Putyrę i Wacława Drewnika. Poza pierwszą trójką tym razem znaleźli się: Wacław Drewnik, Krzysztof Stroński, Michał Mitek i Aleksander Mitek
W "strzelaniu VIP" burmistrz Bogdan Szczęśniak pokonał swojego zastępcę Romualda Piórkę.
Tradycyjnie konkurencją kończącą zmagania było strzelanie do kura. Polega to na tym, że wszyscy zawodnicy strzelają do tarczki namalowanej na listewce, na której wierzchołku umieszczono symboliczny "kur", cenione wśród bractw trofeum. Konkurencja trwa do czasu, gdy listewka zostanie przestrzelona w całości. Pierwsze miejsce zdobywa ten, po którego strzale spada kur. Tym razem ustrzelił go Wiesław Stramski. Drugą lokatę wywalczył Bogdan Stryjewski, a trzecią Adam Porębski.
Zwycięzcy zmagań o tytuł króla kurkowego SBK Grodu Jelcz-Laskowice tworzą Radę Królewską. Rada ma prawo uczestnictwa w posiedzeniach zarządu i stanowi istotny głos w najważniejszych dla bractwa sprawach. Jednym z obowiązków króla jest uczestnictwo w uroczystościach organizowanych przez Okręg Śląski ZKBS RP oraz przez Zjednoczenie BK RP. Król ma również zaszczyt reprezentowania Bractwa w walce o tytuł " Europejskiego Króla Strzelców Historycznych". Turnieje te odbywają się raz na trzy lata i są wielkim świętem wszystkich braci kurkowych oraz członków stowarzyszeń i organizacji strzeleckich z całej Europy.
Hetman Bractwa Kurkowego Eligiusz Piechota podkreśla, że szlachetna działalność, sprawiedliwa rywalizacja oraz duże zaangażowanie w życie lokalnej społeczności są przejawem patriotyzmu dzisiejszych czasów, a także jednym z podstawowych elementów budowania właściwych postaw społecznych oraz relacji międzyludzkich.
Po uroczystym wręczeniu certyfikatów, dyplomów oraz nagród rzeczowych, przyznano odznaczenia. Najwyższymi były Krzyże Komandorskie Orderu Zasługi Zjednoczenia KBS RP. Na wniosek zarządu, odznaczeni zostali: Kazimierz Putyra, Zbigniew Bonkowski, Wacław Drewnik oraz Michał Mitek. Ponadto wręczono 16 Krzyży Rycerskich ZKBS RP, 20 medali 25-lecia reaktywacji Okręgu Śląskiego ZKBS RP i inne. Aktu dekoracji dokonali burmistrz Jelcza-Laskowic Bogdan Szczęśniak, vice-hetman Okręgu Śląskiego ZKBS RP Aleksander Mitek oraz hetman SBK Grodu Jelcz-Laskowice Eligiusz Piechota.
Sekretarz Bractwa Jacek Mikołajczyk nadmienia, że w roku bieżącym przypada jubileusz XXXV-lecia istnienia organizacji. - W nadziei na ustanie obostrzeń pandemicznych, uroczystości z tym związane zostały przełożone na rok 2022 - mówi. - W roku tym planujemy organizację w Jelczu-Laskowicach bardzo widowiskowej imprezy – Ogólnopolskiego Przeglądu Artylerii Brackiej.
Napisz komentarz
Komentarze