Artur z Bystrzycy porusza temat stanu jakości wód rzeki Smortawy (prawy dopływ Odry)
21.08.2021 10:47
(aktualizacja 28.09.2023 09:36)
Piszę do Was jako zatroskany obywatel naszego powiatu. Jest to rzeka przepływająca przez tereny powiatu oławskiego m.in przez miejscowości - Bystrzyca czy Janików, należące do Gminy Oława. Rzeka przez wiele lat zachwycała zarówno mieszkańców, jak i turystów swoimi warunkami estetycznymi - florą, fauną, a także możliwością organizowania spływów kajakowych, które cieszyły się dużym zainteresowaniem na tych terenach. Niestety stan rzeki od paru lat pozostawia wiele do życzenia. Woda na długim odcinku rzeki kwitnie, przez co bardziej przypomina rów z wodą, a nawet zarośla bądź bagno niż tą dawną piękną rzekę. Cierpią na tym nie tylko mieszkańcy czy turyści, ale przede wszystkim zwierzęta - ryby i ptaki, które tracą swoją przestrzeń życiową. Tyle nasze władze mówią o ekologii i ochronie środowiska, ale niestety nie przekłada się to na miarodajne działania w tej sprawie. Nadrzędną jednostką odpowiedzialną za monitoring jakości wód powierzchniowych jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, natomiast uważam, że lokalne władze również powinny zainteresować się tym tematem. W Biuletynie Informacji Publicznej na stronie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie przeczytać można, iż „Na mocy Konstytucji RP prawo do złożenia skargi lub wniosku przysługuje każdemu. Przedmiotem skargi może być w szczególności zaniedbanie…” - a więc dlaczego Starostwo Powiatowe bądź Gmina Oława nie przedstawią jakiegoś sensownego pomysłu na rozwiązanie tego problemu, który występuje już od kilku dobrych lat? Mam nadzieję, że dzięki temu listowi powstanie artykuł w gazecie, w którym zostaną poruszone powyższe kwestie. Być może Wody Polskie, jak i lokalne władze poczują się zobligowane do pozostawienia komentarza czy podjęcia działań w tej sprawie.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Ryszard
31.08.2021 11:43
Rzekę Widawę zabił Pan Sabik oraz Nadleśnictwo Oława. Pan Sabik nawet zmienił jej bieg, wyprostował koryto rzeki i aby zasilić przepływowy rów na swojej działce, wybudował próg wodny na rzece i mnich, aby woda płynęła jego zbiornikiem, drugą zaporę wybudowało Nadleśnictwo Oława na wysokości miejscowość Hanna, aby pobierać wodę do szkółki leśnej, piętrzą rzekę do wysokości 180 cm. W ten sposób te dwa krytyczne miejsca spowodowały " zatrzymanie" rzeki i zrobiły z niej gnijącą breję a nie piękną, czysta i rwącą rzekę jaka była 30 lat temu. Skandal, że starostwo powiatowe dało na to zgodę. Zmienić bieg rzeki dla czyjejś prywaty, to tylko można w Oławie !!!
kolargol
22.08.2021 12:56
Nie ma pieniędzy na utrzymanie rzeczki ale na nikomu nie potrzebny bulodrom , przyrządy gimnastyczne boiska czy nie dawno budowe skeytparku wydano kilkadziesiąt tysiecy a tak się dzieje np w Janikowie.
Inwestycje te zarastają chwastami i nikt z nich nie korzysta.
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze