W głębi widzimy budynek Poczty Głównej od strony stacji kolejowej. Na zdjęciu jest ogrodzenie metalowe z prętów i otwartą bramę metalową. Pamiętam, że była ona kuta tak jak ogrodzenie od strony ulicy 1 Maja. Na zdjęciu widzimy dzieci. To Aniela Pawluk, Ewa Cofta, Zofia Pawluk, Robert Kurka i Krzysztof Słupski. To zdjęcie Marian Słupski prezentował w internecie i pozwolę sobie przy podpisie skorzystać z komentarzy internautów do tego zdjęcia.
Po prawej stronie za kasztanowcami (dziś w tym miejscu jest budynek ze sklepami na schodkach) widać ogrodzenie - tam było gospodarstwo rolne, a naprzeciwko poczty rosła piękna magnolia , która według mnie była najpiękniejsza w Oławie jeszcze na początku lat siedemdziesiątych.
A czy ktoś z Was pamięta uliczne kosze na śmieci, z których jeden widać przytwierdzony do pierwszego kasztanowca po prawej? To był dopiero wynalazek! Po uniesieniu wysuwał się z zaczepu i można go było wówczas wywrócić, aby opróżnić do śmieciarki wywożącej odpady na wysypisko, które było po prawej stronie drogi w kierunku Bystrzycy.
Na lewo od widocznego rzędu kasztanowców, w odległości około 30 metrów, stał przez szereg lat wypalony budynek poniemieckiego starostwa (Landratsamt). Nie znalazłem go na żadnym zdjęciu przedwojennej Oławy, chociaż był na pewno okazałą budowlą i takim go zresztą zapamiętałem. Mury rozebrano ostatecznie około 1955 roku na cegłę wywożoną do odbudowy ważniejszych obiektów.
Tak Maria Waleria Słupska pisze o budynku, w którym przed wojną było starostwo:
- Po reprezentacyjnych, szerokich schodach, po których wchodziło się do tego wypalonego budynku, zjeżdżaliśmy na sankach. Pamiętam też rozbiórkę tego budynku. Przed tymi schodami ustawiano na trawniku słupki z oczyszczonych cegieł z rozbiórki...
Z komentarzy internatów widzimy że są bardzo dociekliwi i potrafią po latach rozpoznać osobę od tyłu, która jest na zdjęciu - to Aldona Szopf. Opisują też pana po prawej stronie za kasztanowcami, który jest w berecie "bez antenki" (wówczas tak nazywano element wystający na środku beretu). "Postawa, ręce z tylu: wszystko wskazuje na Stefana....". Z opisów wynika, że chodzi o Stefana Kubicę, popularnego wtedy nauczyciela oławskiego ogólniaka, ale nie mamy pewności.
Lesław Mazur
autor Albumu "Oława w latach 60 i 70 ubiegłego wieku na Fotografiach Lesława Mazura
PS
O ciekawych zdjęciach, jakie macie w swoich albumach rodzinnych, a którymi chcielibyście się podzielić z czytelnikami, można zawiadomić redakcję, nr. tel. 605-996-556, a my chętnie zgłosimy się po zdjęcie i informacje na jego temat.
Ocalić od zapomnienia
Od dłuższego czasu namawiamy mieszkańców Oławy, aby przekazali swoje zdjęcia i dokumenty z początków zamieszkania w Oławie do Biblioteki Publicznej w Oławie - Izba Muzealna Ziemi Oławskiej w Rynku, w ratuszu, gdzie zostaną skopiowane i - jeżeli będzie taka wola - zostaną zwrócone właścicielowi. Jeżeli ktoś chce przekazać swoje zdjęcia, dokumenty, a z różnych powodów sam nie może dostarczyć ich do biblioteki, można zadzwonić pod numer biblioteki 71 301 07 42, a pracownicy biblioteki zgłoszą się i odbiorą te pamiątki, które zostaną zachowane dla następnych pokoleń.
Napisz komentarz
Komentarze