Młodzi uczestnicy odkrywali kolejne części historii o Stanie, Maro, Lizie i Jance, rozwiązując różne zadania na punktach zlokalizowanych w charakterystycznych miejscach na obszarze Marcinkowic i Stanowic. Dzieci odwiedziły m.in. żłobek "Baśniowa Kraina", punkt przedszkolny "EkoMarcinki", "Polimart", "Ministerstwo Fryzur", plac zabaw, szkołę i inne.
W grze udział wzięło osiemnaście drużyn, w każdej od dwóch do czterech uczestników oraz dorosły opiekun. Liczył się czas - trzy najszybsze drużyny miały szansę wskoczyć na prawdziwe podium i otrzymać cenne nagrody. Każda ekipa, już bez względu na czas, otrzymała pamiątkowe dyplomy i torbę upominków. Nagrody główne (dla pierwszych pięciu zespołów) w postaci kart upominkowych zostały ufundowane przez stowarzyszenie "Uśmiech za Uśmiech", natomiast gry planszowe dla pozostałych drużyn zakupiła gmina Oława. Inicjatywa zrealizowana została również w ramach projektu "Dolnośląski Ośrodek Wspierania Ekonomii Społecznej - Wrocław" , współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.
Imprezę poprowadziła animatorka "Migotka", wszystko sfotografowała Ania Tomczak, a ciepły poczęstunek dla uczestników na mecie zapewniła "Solufka". Nad bezpieczeństwem uczestników (a także poprawnym wykonaniem zadań na jednym z punktów) czuwały lokalne służby - Ochotnicza Straż Pożarna Sobocisko i Komenda Policji w Oławie.
Na jednym z punktów z pomocą Katarzyny Krzywoń, nauczycielki i znawczyni lokalnej historii, powstał quiz dla uczestników, który sprawdzał wiedzę drużyn na temat Marcinkowic, Stanowic, Lizawic i Jankowic. Dzieci miały również okazję przebiec przez prawdziwą metę, którą użyczyło Stowarzyszenie Ludzi Aktywnych "Biegnij Oławo".
Przesłaniem całego wydarzenia była współpraca, integracja lokalnej społeczności oraz zdrowy ruch na świeżym powietrzu. Pandemia sprawia, że więzi międzyludzkie się spłycają, organizatorzy chcieli więc przypomnieć, dlaczego i jak ważne są relacje.
Dzięki ich zaangażowaniu, a także przy wsparciu lokalnych przedsiębiorców, ponad dwudziestu wolontariuszy z klas siódmych i ósmych z marcinkowickiej szkoły, a także mieszkańców wsi, powstało duże wydarzenie, które rozgrzało dzieci, rodziców, przyjaciół i wywołało uśmiechy na wielu twarzach.
Napisz komentarz
Komentarze