Przypomnijmy. W lutym tego roku Rada Miejska głosami radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz BBS odrzuciła projekt uchwały w sprawie ustanowienia budżetu obywatelskiego w Oławie, którego inicjatorami byli mieszkańcy. Projekt przygotował Komitet Ustanowienia Budżetu Obywatelskiego reprezentowany przez Krzysztofa Betkera i Tomasz Wąsińskiego. Budżet miał opiewać na kwotę 1.770.000 zł, która corocznie miałaby być przeznaczana na ten cel. Projekt uchwały jak i jego inicjatorów chwalili radni klubów "Koalicja" i "Obywatelska". Poparli też propozycję, podkreślając jej duże znaczenie m.in. w aktywizacji społeczeństwa. Jednym z powodów, dla którego radni PiS i BBS sprzeciwili się tej propozycji, była zaproponowana wysokość budżetu. Szef klubu radnych PiS Mariusz Łuczkiewicz zapewniał jednak: - My jako PiS jesteśmy przeciwni przedstawionemu projektowi uchwały, natomiast nie jesteśmy przeciwni idei. Chciałbym też oświadczyć, że kluby PiS i BBS wspólnie jeszcze w tym roku wprowadzą projekt i uchwałę budżetu obywatelskiego dla miasta Oława. Informuję, że prace nad niniejszym budżetem obywatelskim już trwają. Propozycja PiS i BBS będzie dostosowana do możliwości finansowych samorządu, a sama idea budżetu obywatelskiego w tym roku zostanie urzeczywistniona. Chciałbym więc rozwiać państwa wątpliwości i pytania, co do kwestii jakiegoś oporu koalicji rządzącej w sprawie wprowadzenia budżetu obywatelskiego. To oświadczenie niech będzie zapewnieniem, że spełnimy oczekiwania mieszkańców.
Dlaczego nie ma kwoty? Nowy projekt uchwały budżetu obywatelskiego przedstawił na sesji Rady Miejskiej 30 listopada burmistrz Tomasz Frischmann. Mówił, że zaletą tego projektu jest maksymalna prostota i łatwość. Nie ma w nim zbędnej biurokracji. Zaproponowane procedury są jasne i czytelne. Brak barier co do liczby osób zgłaszających projekty do budżetu - wystarczy tylko 5. Ponadto wysokość budżetu obywatelskiego co roku będzie określał burmistrz. W uchwale nie zapisano kwoty wysokości budżetu, ale burmistrz zapowiedział, że będzie to 300 tys. zł. Jeżeli zgłoszone i wybrane do realizacji projekty będą jednoroczne, w kolejnym roku budżet obywatelski też będzie opiewał na taką samą kwotę. Jeżeli jednak któreś z projektów będą miały charakter wieloletni, kwota w budżecie na kolejny rok będzie powiększona o te projekty. Co więcej, każdy projekt zgłoszony przez mieszkańców będzie miał szanse zaistnienia, nawet te, które nie zostaną wybrane do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego. Jeżeli będą ciekawe czy istotne z punktu interesu społecznego, zostaną przyjęte do realizacji w tzw. budżecie podstawowym. Zgodnie z propozycją burmistrza zgłoszone projekty mogą być różne i dotyczyć różnych spraw. Będzie je oceniała komisja powołana przez burmistrza. Nie ma też ścisłych wytycznych dotyczących wzoru wniosku za pomocą którego można będzie zgłaszać pomysły. Zanim radni jednogłośnie zagłosowali za budżetem obywatelskim mocno dyskutowali. Sesja zakończyła się około godz. 22.00. Relację z tej dyskusji publikujemy w najnowszym "papierowym" wydaniu "Powiatowej" - w sprzedaży już dziś 1 grudnia wieczorem!
Napisz komentarz
Komentarze