Obszerna wypowiedź szefa przychodni w J-L dotyczyła różnych tematów, które w ostatnich tygodniach były omawiane publicznie i nie tylko. Bolanowski stanął w obronie swoich pracowników i wytłumaczył, jak realizowany jest program szczepień. By uporządkować tematykę, jego słowa podzieliliśmy trzema śródtytułami.
O pracy w pandemii
- Spółka realizuje wszystkie świadczenia, które podlegają umowie z NFZ i nie tylko. Odbywają się przyjęcia w ramach podstawowej opieki zdrowotnej jedenastu poradni w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, psychiatrii, medycyny pracy, rehabilitacji medycznej, pracowni radiologicznej, ultrasonograficznej i laboratoratorium analitycznego. Pracownicy wykonują obowiązki z dużym zaangażowaniem, narażając się na infekcje, izolacje, kwarantanne czy inne formy nieobecności, związanych z chorobą. Dostęp do przychodni jest pełny, odbywa się jedynie pomiar temperatury ciała. Zmniejszyliśmy liczbę wejść, żeby usprawnić przepływ pacjentów i rekomendujemy ograniczenie wizyt, jeśli jest to możliwe.
O innych przychodniach w J-L
- Z tego co wiem od pracowników, pozostałe trzy zakłady opieki zdrowotnej, działające na terenie gminy Jelcz-Laskowice, praktycznie ograniczyły swoją działalność do teleporad, dostęp osobisty jest minimalny. Dochodzi więc do kuriozalnych sytuacji... Pani radna Janina Hernas, która pracuje w naszej przychodni w pracowni chirurgicznej, poinformowała mnie, że jeden z zakładów kieruje pacjenta do chirurga na "rozcewnikowanie". Czyli pacjent miał założony cewnik, chciał iść do poradni, ale od razu online dostał skierowanie do pracowni chirurgicznej, choć to prosty zabieg. Chcę więc państwu uzmysłowić, że jedni się narażają, inni mniej. Mamy taką sytuację, że w naszej podstawowej opiece zdrowotnej jest zadeklarowanych ponad 30% mieszkańców gminy J-L, reszta korzysta z pozostałych podmiotów prywatnych. Natomiast jeżeli chodzi o Narodowy Program Szczepień, przystąpiliśmy do niego my, a także Promed i Medicor. Jelmed nie przystąpił w ogóle, a Promed i Medicor, mimo, że w programie były, to już zakończyły aktywność w tym zakresie. Podobnie jak ZOZ w Czernicy i w niektórych miejscach powiatu oławskiego. Dostępność w tym rejonie niewątpliwie się pogorszyła. Z informacji uzyskanych od pana burmistrza wiem, że Promed zaszczepił 920 osób, Medicor podał tylko liczbę zaszczepionych pacjentów należących do ich POZ, a nie tych, którzy właśnie tam przyjęli szczepionkę. My wiemy, że wykonaliśmy około 8000 dawek, czyli na oko pewnie z 80% szczepień albo jeszcze więcej. Ten odsetek się zwiększa, bo jesteśmy jedynym podmiotem szczepiącym w gminie, nikt inny już tego nie robi. Gmina Jelcz-Laskowice okazała się najlepiej wyszczepioną gminą w powiecie oławskim i za to otrzymała nagrodę o wartości 1 mln zł. Mogę więc powiedzieć, że kierowana przeze mnie spółka zaangażowaniem i poświęceniem pracowników ratuje nie tylko życie, ale również przynosi gminie pieniądze.
O reakcjach pacjentów i słowach radnego
- Oprócz stałych działań medycznych prowadzimy też aktywności dodatkowe, a niestety mimo tej dużej aktywności niezbyt ciężko spotykamy się z uznaniem beneficjentów, czyli pacjentów. Zdecydowanie częściej mamy do czynienia z agresją i pretensjami. Żeby było jasne, świadczenia realizowane w ramach umów z NFZ-em nie podlegają rejonizacji, możecie się państwo wpisywać do POZ gdzie chcecie, chodzić do specjalistów gdzie chcecie i szczepić tam, gdzie się komu podoba. Mieliśmy taki moment, gdy przyszło do nas sporo szczepionek Johnson&Johnson, a wtedy pojawiali się nawet pacjencji spod Warszawy czy z Poznania. Pamiętajmy więc o tym, że nie mamy żadnych specjalnych obowiązków w stosunku do mieszkańców gminy Jelcz-Laskowice, tak wygląda kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeżeli więc komuś nie odpowiada, że u nas dzieje się tak albo inaczej, to zawsze może się udać do innego punktu szczepień. Kilka dni temu dowiedziałem się o pretensjach radnego Kozłowskiego, który skierował je zarówno w stosunku do pana burmistrza, jak i pani przewodniczącej Janiny Hernas, okraszonych argumentami, że "ludzie umierają, a my mało szczepimy". Szczepimy 250-300 osób tygodniowo i z pewnością nie zwiększymy tej liczby, bo ucierpiałaby nasza podstawowa działalność. Po drugie w istotny sposób zwiększyłoby się ryzyko infekcji i zachorowań na COVID-19 wśród załogi. Bardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że w ogóle nie będzie szczepień w gminie Jelcz-Laskowice, dlatego że jeżeli jakakolwiek osoba w punkcie zachoruje, to trafi do izolacji, a pozostali na kwarantannę. W sytuacji, w której mamy w gminie jeden punkt, ten scenariusz jest prawdopodobny. Większość, również państwa radnych, podpisała deklaracje uczestnictwa w POZ w innych Zakładach Opieki Zdrowotnej. Proszę tam zapytać, dlaczego mając tylu pacjentów nie prowadzą szczepień. My jesteśmy narażeni, pracujemy, a mimo to stajemy się obiektem zdenerwowania i agresji pacjentów. Natomiast inni stosują teleporady, ograniczają działalność i mają święty spokój. (...) Niestety, był też taki czas, w którym odmawialiśmy szczepionek, bo nie było chętnych, brakowało lokalnych inicjatyw. Jeden pan radny Robert Jadczak zaprosił nas do Miłoszyc na festyn, gdzie znalazło się pięciu chętnych do zaszczepienia. (...) W tym momencie mamy sytuację, że szczepimy praktycznie wyłącznie trzecie dawki, czyli przychodzą do nas ludzie, którzy szczepili się już pół roku temu - wtedy, gdy jeszcze trzy podmioty zajmowały się szczepieniami. Jeżeli pan radny Kozłowski rzeczywiście wspomniał o tym umieraniu, to czytałem w mediach, że w powiecie oławskim umieralność jest stosunkowo niewielka. Zachęcam do rozsądku. Od pracowników dowiedziałem się, że będzie Bieg Sylwestrowy... (sesja odbyła się pod koniec grudnia - przyp. red.) Mogę tylko pogratulować promocji wariantu Omikron. Apeluję o spójność myślenia i postępowania.
Pełny tekst, wraz z pytaniami radnych RM można przeczytać w papierowym wydaniu "Gazety Powiatowej", dostępnym także online: https://eprasa.pl/news/gazeta-powiatowa-wiadomo%C5%9Bci-o%C5%82awskie/2022-01-05
Napisz komentarz
Komentarze