Tego dnia opublikowaliśmy na portalu TuOlawa.pl informację o trudnych warunkach. Czytelnicy przesyłali nam zdjęcia i filmiki, na których było widać, że samochody nie są w stanie podjechać pod wiadukt w Jelczu-Laskowicach. Mieszkańcy denerwowali się i pytali w komentarzach "gdzie są piaskarki". Temat poruszono podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej.
- 21 stycznia złożyłem interpelację, związaną z nagłym, ale przewidywanym załamaniem pogody - pytał Jacek Załubski. - Chodzi o usługi świadczone przez Zakład Gospodarki Komunalnej, czyli odśnieżanie dróg na terenie miasta. Przed załamaniem pogody nas ostrzegano, wiedzieliśmy, że drogi będą oblodzone i spadnie sporo śniegu. Czy w naszej gminie jest określony czas reakcji służb w takiej sytuacji? Czy pracownicy ZGK pełnią jakieś dyżury i jeśli wiedzą, że zaczyna intensywnie padać, to piaskarki w porę na to reagują? Skoro system RCB informuje o anomaliach, to dlaczego nie ma odpowiedniej reakcji na duże niebezpieczeństwo na drogach?
Odpowiedział wiceburmistrz Romuald Piórko: - Musicie państwo wiedzieć, że nie ma takiej ilości sprzętu, by w momencie, gdy spadnie śnieg, nagle wszystkie drogi były odśnieżone. Nawet w najbardziej uprzemysłowionych i cywilizowanych gospodarkach świata tak to nie działa. Oglądacie telewizję, widzicie, co się dzieje. To, czy są alerty, niewiele zmienia, bo od alertów śnieg nie topnieje. Oczywiście jest podpisana umowa z ZGK, który ma dyżurnego, a jego obowiązkiem jest sprawdzanie stanu oblodzenia i monitorowanie opadów. On powiadamia pracowników i w ten sposób podejmowane są działania. Mamy kategorie utrzymania dróg, na podstawie których określa się kolejność odśnieżania. Pewnie, że są takie sytuacje, w których dróg piątej kategorii nie zdąży się odśnieżyć, bo śnieg już stopnieje. Nic na to nie poradzimy, a alerty są po to, by mieszkańcy i kierowcy zachowywali szczególną ostrożność.
Radny "Lokalnych Patriotów" dopytywał, jakim sprzętem dysponuje ZGK, ile ma specjalistycznych pojazdów. Stwierdził, że po ostatnich większych opadach można było odnieść wrażenie, że większość dróg ma piątą kategorię. Jego zdaniem reakcja powinna być szybsza, co w przeszłości też miało już miejsce.
Zastępca burmistrza odrzekł, że szczegółowej odpowiedzi udzieli na piśmie. Przyznał jednak, że gdy on szefował ZGK, spółka miała 1/10 sprzętu, który posiada dziś i na pewno jest obecnie dobrze przygotowana.
O głos poprosił jeszcze Michał Wolski z "Koalicji 2018-2023": - Tego feralnego dnia przemieszczałem się samochodem po ulicach Jelcza-Laskowic. Próbowałem podjechać pod wiadukt w okolicach targowiska, ale nie było to możliwe. Przez 2 godziny wiadukt był zablokowany. Zrobił się taki lód, że auta nie mogły przejechać. Wiem też, że podobnie wyglądała sytuacja na wiadukcie w Miłoszycach. Paraliż trwał mniej więcej dwie godziny, przy rondzie zdarzały się drobne kolizje. Moja prośba jest taka, by mimo wszelkim teoriom o kategoriach odśnieżania, przyjrzeć się najpierw trzem newralgicznym punktom. Dwa to wspomniane przeze mnie wiadukty, a trzeci to zjazd z ulicy Oleśnickiej na Witosa. To również jest miejsce, które oblodzone powoduje wielkie niebezpieczeństwo. Kierowcy nie są w stanie wyhamować i wjeżdżają na środek ulicy Witosa. Dobrze by było, by piaskarki traktowały te miejsca priorytetowo.
Wiceburmistrz Romuald Piórko wskazał radnemu, że mówi o drogach powiatowych, więc ewentualne zażalenia w tym przypadku powinien składać do Powiatowego Zarządu Drogowego.
***
17 lutego radny Jacek Załubski przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że otrzymał odpowiedź na interpelację. W dokumencie sygnowanym przez wiceburmistrza Romualda Piórkę, czytamy:
- Uprzejmie informuję, że zlecenie na zimowe utrzymanie dróg gminnych i wewnętrznych na terenie miasta i gminy Jelcz-Laskowice zostało podpisane na okres od 25 listopada 2021 do 31 marca 2022. Stawka miesięczna na zimowe utrzymanie dróg i chodników:
* opłata za gotowość techniczną i dyżury - 8237,72 zł brutto,
* opłata za godzinę pracy piaskarki - 369,88 zł brutto
* opłata za godzinę odśnieżania - 306,42 zł brutto
* ryczałt za jednokrotność odśnieżania chodników - 1 542,76 zł brutto
Ilość sprzętu ZGK:
* zestaw pług i piaskarka - 4 szt.
Czas reakcji:
* w zakresie zwalczania śliskości i usuwania śniegu na jezdniach rozpoczęcie prac w ciągu dwóch godzin po wystąpieniu śniegu i zakończenie prac w ciągu trzech godzin od momentu zaprzestania opadu - według kolejności utrzymania.
* w zakresie zwalczania śliskości i usuwania śniegu z chodników rozpoczęcie prac po wystąpieniu śniegu lub bezpośrednio po zaistnieniu śliskości i zakończenie tych prac w ciągu czterech godzin od momentu zaprzestania opadu.
Zakład Gospodarki Komunalnej pełni dyżury i zapewnia nadzór nad zimowym utrzymaniem dróg i chodników z możliwością telefonicznego kontaktowania się z dyżurnym. ZGK przy podejmowaniu decyzji o utrzymaniu dróg, bierze pod uwagę informacje zawarte w alercie RCB.
***
- Z odpowiedzi jasno wynika, że w przeciągu 5 godzin na jezdniach po ustaniu opadów drogi powinny zostać odśnieżone. Czy tak jest? Nie zawsze i nie wszędzie... - komentuje Jacek Załubski.
Napisz komentarz
Komentarze