Tekst Marka Drabińskiego ukazał się wczoraj na stronie stowarzyszenia "Wszystko dla Oławy":
Święta święta i po świętach zdaje się mówić przysłowie. Jednak niektórzy nie świętowali, kilka dni przed, próbowali wcisnąć podoławskim rolnikom odpad celulozowy, a dziś znowu spuszczali ścieki, tym razem przez kanalizację deszczową do rowu SB i dalej do Odry. O jaką firmę chodzi ? Wszyscy wiemy. Już chyba tylko Burmistrz i jego garstka współtowarzyszy wierzy (bo może musi ?), że Jack-Pol nie jest trucicielem. Do tematu oczywiście wrócimy, obie sprawy są rozwojowe. Dziś chcielibyśmy jednak zaprezentować Państwu kolejnego oprawcę rzeki Odry, mianowicie firmę PPHU Karaś, wszystkim znaną jako stara papiernia na Zwierzyńcu w Oławie. Obserwowaliśmy ten podmiot od dłuższego czasu, zbierając materiały i dowody.
Zakład przypomina trochę XIX wieczną manufakturę, co za tym idzie z ochroną środowiska też jest na poziomie tego wieku. Mianowicie, ścieki z produkcji spuszcza bezpośrednio do kanału młyńskiego rzeki Odry. Dzieje się tak od kilkudziesięciu lat !
Spytaliśmy w Starostwie jakie pozwolenia wodnoprawne posiada firma. Okazuje się, że na pobór wody z kanału oraz na odprowadzanie ale tylko wód deszczowych z terenu zakładu. Sprytnie więc wymyślili sobie, że pod pozorem odprowadzania deszczówki mogą pozbywać się dziennie (szacujemy to podstawie obserwacji poziomu cieczy w odstojnikach) ok 30 m3 odpadu z produkcji pocelulozowej. Daje to wielkość rzędu 10 950 metrów sześciennych ścieków rocznie. Jest to odpad powstały z przerobu makulatury zawierający wiele niebezpiecznych dla środowiska pierwiastków. Taki odpad powinien trafiać do utylizacji, której koszt wynosi średnio 70 zł za m3. W skali roku daje to oszczędności rzędu 766 500 zł ! Na ile naraża to skarb Państwa na straty (podatek VAT), nie wchodzimy w szczegóły, nas interesuje ochrona środowiska. To są oczywiście tylko nasze przypuszczenia, obawiamy się jednak, że te liczby mogą być jeszcze wyższe. Najbardziej szkoda w tym wszystkim naszej Odry, która otrzymuje w Oławie potężną dawkę zanieczyszczeń. Szanowni Państwo, niestety obie wymienione wyżej firmy to nie wszystko. Im dłużej zajmujemy się ochroną środowiska w Oławie, tym dociera do nas coraz więcej informacji od mieszkańców. Sprawdzamy te sygnały. Dziś już wiemy, że do Odry spuszczanych jest w naszym mieście więcej ścieków. Tak, tak, ostanie 20 lat, tyle w Oławie rządy sprawuje Bezpartyjny Blok Samorządowy, to czas kiedy wydano wiele decyzji przyzwalających na to aby truciciele czuli się u nas bezkarni. Proszę sobie wyobrazić, że w 2017 r. burmistrz wydał pozytywną decyzję określającą środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia pod nazwą „ZAMKNIĘCIE OBIEGU WÓD TECHNOLOGICZNYCH DO PRODUKCJI PAPIERU DLA ZAKŁADU JACK-POL SP. Z O.O. W OŁAWIE", pomimo negatywnej opinii Sanepidu oraz Wód Polskich. Obie instytucje słusznie zwróciły uwagę na lokalizację oczyszczalni i odprowadzanie oczyszczonych, ale jednak ścieków do wody stojącej kanału żeglugowego, co może mieć ogromny wpływ na środowisko. Decyzja ta utorowała drogę do budowy oczyszczalni ścieków przemysłowych firmy Jack-Pol. Prezes tej firmy, zaproszony na sesję przez radnych burmistrza mówił o podatkach jakie firma odprowadza. Zapytany przez radnego Rydzonia jakie podatki Jack-Pol płaci, niestety nie potrafił odpowiedzieć... My wiemy już, że burmistrz Oławy zwolnił tą firmę z płacenia podatku od nieruchomości. To wszystko jest żenujące i skandaliczne.
Wracając do Karasia (stara papiernia) na zdjęciach zbiorniki, z których rurą (widoczną na zdjęciu) poprowadzoną do młynówki odrzańskiej, pod osłoną nocy właściciel, spuszcza ścieki. Spytaliśmy w Wodach Polskich czy wiedzą co to za rura ? Dwukrotnie potwierdzono nam, że jest to budowla nielegalna ! O sprawie zawiadomiliśmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, Wody Polskie. Wcześniej informowane były także władze i instytucje lokalne, niestety podobnie jak w przypadku Jack-Polu, efekt ich działań był mizerny. Tym razem liczymy, że stanie się inaczej. Na zdjęciach zbiorniki Karasia, brzeg kanału młyńskiego poniżej zakładu z widocznym białym osadem, nielegalna rura, oraz mapka lokalizacyjna. O sprawie będziemy informować.
Napisz komentarz
Komentarze