Jak wcześniej zapowiadaliśmy, Urząd Miejski przygotował niespodziankę dla mieszkańców. 3 maja od 14.00 rozdawano sadzonki różnych roślin, w tym te odganiające komary. Akcja cieszyła się ogromnym powodzeniem. 1500 sadzonek, które kosztowały miasto około 7,5 tys. zł, rozdano w 50 minut. Wcześniej kolejka była ogromna, więc organizatorzy musieli wprowadzić ograniczenia w liczbie roślinek (najpierw po dwie na osobę, potem już tylko po jednej), jakie każdy mógł dostać, a potem wciąż jeszcze przychodzili spóźnieni, którzy też by chcieli, ale już nie mieli szansy.
- Bardzo udana akcja - ocenia wiceburmistrz Andrzej Mikoda. - Myślę, że będziemy ją powtarzać. Jak widać, sadzonki cieszyły się wielkim powodzeniem, więc myślę, że będziemy coś takiego powtarzać.
Napisz komentarz
Komentarze