Wystąpienie starosty:
- W tym miejscu, przy tym pomniku, który 4 lata temu powstał na 100-lecie odzyskania przez nasze państwo niepodległości, chciałbym podkreślić ponadstuletni wysiłek Polaków, kobiet i mężczyzn w podtrzymaniu i w rozwijaniu ducha narodu, który tak skutecznie ujawnił się i wybrzmiał nie tylko pamiętnej jesieni 1918 roku, ale i w latach późniejszych, kiedy kształtowały się granice niepodległej Polski, a także gdy broniliśmy ich potwornym wysiłkiem i morzem wylanej krwi. Przeszliśmy niezwyciężeni, jak śpiewają w swoim hymnie sybiracy, przez wojnę światową, dwie okupacje, niemiecką i sowiecką, przeżyliśmy czas, gdy byliśmy państwem wasalnym, przeżyliśmy czas burzliwej transformacji, aż dożyliśmy czasów nam współczesnych. Chciałbym dzisiaj w tym miejscu zwrócić uwagę szczególną na rolę Polek, pań. To dzięki nim wychowano i kształtowano kolejne pokolenia naszego narodu. I ich zgoda na to, aby synowie, mężowie i ojcowie, bracia, a nawet dziadkowie mogli zaryzykować i często położyć na szali historii własne życie, spowodowała, że Polska wtedy powstała. To często pomijany fakt i właśnie dzisiaj chciałbym to mocno podkreślić, bo bez ich poświęcenia to by się nie udało. W tym miejscu taka mała dygresja. Czy w związku z tym, ten wielki exodus ukraińskich kobiet i dzieci do Polski, by ich mężowie mogli walczyć z imperium rosyjskim, czegoś nam nie przypomina? Bo znowu jesteśmy w jakimś nowym zwrotnym momencie dziejów. Bo ani nasz region, ani Europa, ani świat nie będzie już taki, jaki był. On odszedł, to się skończyło. I my jako Polacy musimy temu sprostać, jeżeli chcemy jako naród dalej istnieć, rozwijać się, budować swoją mocną pozycję wśród narodów europejskich. Pytanie, czy damy radę. Nasza historie, pokazuje, że tak, ale czy na pewno? Jest takie pojęcie, jak ojkofobia, które opisuje postawę człowieka, który takie pojęcia jak patriotyzm, dobro ojczyzny, jej tradycje, wartości, kulturę, religię - odrzuca, neguje, zohydza. Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że ten nurt jest dziś szczególnie widoczny w mediach społecznościowych, choć nie tylko. Zwróćmy uwagę na to, że właśnie w mediach społecznościowych jest nasza młodzież bardzo aktywna. I ta starsza, i ta młodsza. Oni dzisiaj kształtują swoją postawę życiową, swoje spojrzenie na świat, szukają wartości, z którymi będą szli przez dorosłe życie. Czy są na to odporni, czy też nasiąkają obojętnością, a nawet nienawiścią do tego, co polskie? To bardzo ważne pytanie, które należy sobie stawiać, szczególnie dziś, gdy obchodzimy 104. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Trzeba bezwzględnie spróbować znaleźć na nie odpowiedź. Jeżeli tej pracy nie wykonamy, to za kilka, kilkanaście lat będziemy tego gorzko żałować. Dlaczego tu pod Pomnikiem Niepodległej dzisiaj to publicznie mówię i to podkreślam? Nie wiemy, jak zakończy się wojna w Ukrainie i nie wiadomo, czy nie staniemy przed wezwaniami, z którymi zmaga się dzisiaj nasz sąsiad. Dziś po prostu nie możemy zaklinać rzeczywistości, nie możemy wykluczyć najgorszego. Gdyby nasze babcie i prababcie, a także nasi dziadkowie i pradziadkowie ulegli takiej pokusie ojkofobii, o której wcześniej mówiłem, to nie byłoby nas tutaj. Nie byłoby Polski, nie byłoby tego dumnego tysiącletniego narodu. Wielkie i odpowiedzialne zadanie stoi przed nami.
Napisz komentarz
Komentarze