Tak o inicjatywie pisze Miasto Oława: - Poza herbami czy hejnałami znaleźć można w Polsce miasta, które stworzyły dla siebie również inne rozpoznawalne symbole. Jest to niezwykle inspirująca idea i dlatego chcielibyśmy, by również w Oławie już wkrótce pojawił się charakterystyczny dla naszego miasta symbol. W nawiązaniu do OŁAWSKIEGO KOGUTA zaplanowaliśmy wykonanie z brązu pierwszej takiej płaskorzeźby. Jej autorem będzie artysta, rzeźbiarz, a przede wszystkim oławianin - Jan Herba. Przyszłe koguty, w zależności od miejsca, w którym zostaną ulokowane, otrzymają charakterystyczny dla niego atrybut. Pierwsza płaskorzeźba niedługo znajdzie się na elewacji ratusza. Jej charakterystycznym elementem będzie tabliczka z brązu, na której autor w procesie odlewu umieści 40 dat. Chcielibyśmy, aby były to daty, które z różnych względów są ważne dla mieszkańców naszego miasta. Dlatego też zachęcamy wszystkich do udziału w tym przedsięwzięciu. W Ratuszu oraz w siedzibie Urzędu Miejskiego na Pl. Zamkowym już od jutra (29.11) znajdą się przygotowane specjalnie na ten cel urny, do których każdy będzie mógł wrzucić kartkę z ważną dla siebie datą (rok) i jej krótkim opisem. Spośród nich zostanie wyłonionych 40 najczęściej powtarzających się lat, które zostaną uwiecznione na pierwszej płaskorzeźbie.
- Chciałem, aby pierwszy kogut, miał jak najsilniejsze odniesienie do mieszkańców Oławy - mówi Jan Herba. - To właśnie oni poprzez swoje historie i przywiązanie do miejsca, tworzą miejski "makrokosmos". Tak zrodziła się idea dat, które znajdą się na mojej pracy. Wszyscy doświadczamy w życiu wydarzeń, które są dla nas najważniejsze. Każdy z takich momentów jest punktem na osi czasu. I te właśnie punkty chciałbym wpisać w pierwszą płaskorzeźbę "Oławskiego Koguta". Miasto jest wspólnym mianownikiem naszych historii. Dlatego jako centralna znajdzie się tam data uzyskania praw miejskich. Pozostałe wskażą mieszkańcy. Pojawiają się pytania dlaczego nie figurki, a płaskorzeźby? Kogut w swojej formie nie jest zbyt ergonomiczną bryłą. Ostry grzebień, dziób i pióropusz. Poradzenie sobie z tymi elementami skutkowałoby znacznym ograniczeniem swobody twórczej. Kogut jest silny i dumny, wygładzenie i wyoblanie jego formy, tak aby nie stwarzała zagrożenia, stojąc w przestrzeni publicznej, odjęłoby mu sporo z kogucich atrybutów. Kolejną kwestią była wtórność, są już figurki krasnali we Wrocławiu, wałbrzyskie gwarki, urwisy ze Szczytna, czy Heweliony z Gdańska. Uznałem, że płaskorzeźba będzie najlepszą formą. Zaś miejsce jej pojawienia się nada jej w naturalny sposób narracji.
Liczymy na to, że ideą historycznego „Oławskiego Koguta” w wersji płaskorzeźby, jako symbolu miasta, zainteresujemy lokalne organizacje i przedsiębiorstwa, które wzorem podmiotów z innych miast (np. Wrocławia) chciałyby się przyłączyć do tej inicjatywy i zainwestować własne środki w kolejne projekty płaskorzeźby OŁAWSKIEGO KOGUTA z charakterystycznym dla siebie atrybutem. Być może w przyszłości, wzorem „Przewodnika po oławskich zabytkach”, uda się przygotować mapę „Szlakiem Oławskich Kogutów”.
O artyście. Jan Herba, ur. 1983 w Oławie. Zajmuje się rzeźbą i instalacją. W jego pracach ważną rolę odgrywa materiał; jego pochodzenie, historia, struktura nadana upływem czasu. Artysta najchętniej pracuje w metalu i drewnie – znalezionym, wyłowionym z rzeki, odratowanym z niszczejącego budynku. Charakterystyczne dla jego stylu są synteza i połączenie zrecyklingowanych form organicznych z surowym, chłodnym metalem oraz przenikanie się elementów figuratywnych z abstrakcyjnymi. Co tworzy można zobaczyć na stronie www.janherba.pl lub na Instargamie @herba_jan
Napisz komentarz
Komentarze