Na łamach gazety "Powiatowej" temat poruszaliśmy ostatnio kilka razy. W najnowszym wydaniu też rozmawialiśmy o tym ze starostą. Poniżej fragment wywiadu:
- Jestem po rozmowie z dyrektorem oławskiego szpitala. Nie ukrywa, że sytuacja jest dramatyczna. Brakuje lekarzy, pielęgniarek, a przede wszystkim pieniędzy. Tak jest w wielu szpitalach powiatowych. Powiedział, że jeśli rządzący mądrze nie rozwiążą problemu, to będzie tragicznie. Tymczasem ci na górze nie reagują...
- Znam doskonale temat. Nasz szpital jest wśród wielu innych, które znalazły się w trudnej sytuacji po zmianie, która dokonała się 1 lipca. Rozjechały się dwa obszary, z jednej strony dochody szpitala oparte na finansowaniu kontraktu przez NFZ, a z drugiej strony wydatki, które musi ponieść dyrektor na płace, utrzymanie szpitala. NFZ nie zapewnił tych pieniędzy, a powinien, i tu jest problem! Nie ma kto dyrektorowi tych pieniędzy dać. A my nie możemy nawet, jakbyśmy je mieli.
- Dlaczego?
- To określone ustawowo. Nie możemy dofinansować szpitala, jeśli chodzi o wydatki bieżące, możemy wspomóc inwestycyjnie, w szkoleniach, jest katalog rzeczy, które możemy zrobić, ale nie możemy dać pieniędzy na pensje, na gaz, na prąd. To ma zapewnić kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. I to jest szalenie trudne. Związek Powiatów Polskich monitoruje od kilku miesięcy sprawę, naciska na Ministerstwo Zdrowia, w ramach Komisji wspólnej rządu i samorządu, cały czas te tematy są poruszane. Nie ukrywam, że jestem zaskoczony. I nie chodzi mi o to, że ja oczekuje od pana ministra Niedzielskiego, że akurat zadziała w Oławie, nie! Problem jest w bardzo wielu powiatowych szpitalach, a to dla zwykłego mieszkańca najważniejsze szpitale! Tu się trafia na początku leczenia. To, co się dzieje, to wynik pewnych błędnych założeń. Jestem tym bardzo zaskoczony. I proszę to napisać, podkreślić. O tym wiedzą posłowie, wojewoda, pisze się w różne miejsca. Musi nastąpić jakiś ruch, bo za kilka miesięcy praca, wykonana w ciągu ostatnich lat, pójdzie na marne, szpital będzie miał ileś milionów zadłużenia i nie będzie w stanie funkcjonować. Dla mnie to jest bardzo bolesne. Protestuję przeciwko temu i żądam działań ze strony ministerstwa.
28 grudnia na sesji Rady Powiatu jednogłośnie podjęto uchwałę w sprawie przyjęcia stanowiska dotyczącego pogarszającej się sytuacji finansowej ZOZ w Oławie. Jej treść przekazano 22 osobom. Poinformowano Mateusza Morawieckiego prezesa rady ministrów, Adama Niedzielskiego ministra zdrowia, Elżbietę Witek marszałek sejmu RP. Uchwała trafi też do przewodniczącego komisji zdrowia, wojewody dolnośląskiego, marszałka województwa dolnośląskiego, prezesa NFZ, dyrektora wrocławskiego oddziału NFZ oraz do posłów z naszego okręgu. Zostanie również dostarczana burmistrzom i wójtom z naszego powiatu.
Te osoby zostaną oficjalnie poinformowane, iż utrzymanie poziomu finansowania oławskiego szpitala, oraz innych jednostek, które znalazły się w podobnej sytuacji, bezpośrednio zagraża ich funkcjonowaniu, a tym samym powoduje ogromny niepokój o przyszłe losy pacjentów, którym może zostać znacznie ograniczona dostępność do udzielania świadczeń zdrowotnych.
Poniżej fragmenty tej uchwały: "Rada powiatu oławskiego wyraża ogromne zaniepokojenie dramatycznym pogarszaniem się sytuacji finansowej podmiotu leczniczego ZOZ w Oławie, które nastąpiło w drugim półroczu 2022 roku. Rada Powiatu jako podmiot tworzący podmiot leczniczy ZOZ w Oławie, jednoznacznie wiąże tę sytuację z realizacją zapisów ustawy z dnia 8 czerwca 2017 roku, o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Zgodnie z ustawą regulującą wynagrodzenia pracowników ZOZ w Oławie, wykonaną 1 lipca 2022 - spowodowało to znaczny wzrost kosztów działalności, które nie zostały zrównoważone adekwatnym wzrostem finansowania. A włączenie tak zwanych produktów podwyżkowych w ceny świadczeń zdrowotnych, znacznie zaniżyło oczekiwania waloryzacji od lat niedofinansowanych procedur medycznych, równocześnie niespotykane do tej pory podwyżki cen leków, sprzętu jednorazowego, mediów, usług, doprowadziły do comiesięcznej straty na działalności podstawowej szpitala, sięgającej prawie 1 miliona złotych. (...) Od roku 2013 szpital nieprzerwanie generował dodatni wynik finansowy. W połowie 2020 roku zostały spłacone wszystkie kredyty, dzięki którym zrealizowano program restrukturyzacji i remontów. W okresie ostatnich 15 lat ZOZ w Oławie wybudował SOR z lądowiskiem dla helikopterów, 6 łóżek OIOM-u, nowy dział diagnostyki obrazowej z pracownią tomografii komputerowej, przebudowano i wyremontowano porodówkę, na której co roku rodzi się od 1000 do 1200 noworodków. Zmodernizowano oddział chirurgii ogólnej, naczyniowej i urazowej, ortopedię, przychodnię specjalistyczną, rehabilitację ambulatoryjną, utworzono przychodnię lekarza rodzinnego, hospicjum i zakład opiekuńczo-leczniczy. Budynek szpitala został docieplony, a kotłownia całkowicie przebudowana, infrastruktura informatyczna, została gruntownie zmodernizowana, szpital ma w swoich planach wiele dalszych inwestycji. Zaangażowanie powiatu oławskiego, a także wszystkich innych samorządów w rozwój ZOZ w Oławie nie pozwala nam patrzeć obojętnie na sytuację, w jakiej znalazł się nasz szpital, tym bardziej, że obecna sytuacja na rynku - wysoka inflacja i galopujące ceny jeszcze bardziej pogłębiają zapaść finansową jednostki. Szpitale powiatowe udzielają podstawowych świadczeń, których wycena od wielu lat nie uwzględnia realnych kosztów ich realizacji. W efekcie ZOZ w Oławie zawsze musiał szukać rozwiązań, które pozwoliły nie tylko prowadzić równoważną gospodarkę finansową, ale dodatkowo zapewniały systematyczny rozwój. Konieczność realizacji zapisów ustawy z dnia 8 czerwca 2017 roku przy braku wystarczającego wzrostu przychodów doprowadziły do sytuacji, w której pierwszy raz od ponad 10 lat szpital ma niezapłacone zobowiązania wymagalne. Kwota niezapłaconych faktur na koniec listopada wynosi ponad 2,5 mln złotych i stale wzrasta. Jeśli ZOZ w Oławie nie otrzyma natychmiastowej pomocy z zewnątrz, to w krótkim czasie powiat oławski zostanie pozbawiony szpitala, z uwagi na zablokowanie jego działalności poprzez całkowitą utratę płynności. Ochrona zdrowia w Polsce wymaga pilnych zmian w wielu płaszczyznach, ale w chwili obecnej konieczna jest szybka pomoc dla takich jednostki jak ZOZ Oława, które do niedawna radziły sobie dobrze, a po pierwszym lipca wpadły w bardzo trudną sytuację finansową. U podstaw tej zapaści leży brak właściwego finansowania świadczeń zdrowotnych, na których swoją działalność opierają szpitale powiatowe. (...) Bez stabilnej sytuacji kadrowej i finansowej szpitali powiatowych, utrzymanie bezpieczeństwa zdrowotnego ludności jest... niemożliwe. W takim stanie rzeczy rada powiatu oławskiego uważa za swój obowiązek poinformowanie prezesa rady ministrów, ministra zdrowia, marszałka sejmu RP, przewodniczącego komisji zdrowia, wojewody dolnośląskiego, marszałka województwa dolnośląskiego, prezesa NFZ, dyrektora oddziału NFZ Wrocław oraz posłów, iż utrzymanie poziomu finansowania podmiotu leczniczego ZOZ w Oławie, oraz innych jednostek, które znalazły się w podobnej sytuacji, bezpośrednio zagraża ich funkcjonowaniu, a tym samym powoduje ogromny niepokój o przyszłe losy pacjentów, którym może znacznie zostać ograniczona dostępność do udzielania świadczeń zdrowotnych
Na sesji, która odbyła się 28 grudnia radni powiedzieli, że sytuacja jest paląca i szpital może funkcjonować jeszcze tylko trzy miesiące!
Napisz komentarz
Komentarze