Ulica Zielona to ten kawałek drogi, którą z Janikowa wyjeżdża się w kierunku Jelcza-Laskowic. To tędy mieszkańcy Bystrzycy i powiatu brzeskiego jeżdżą do pracy w strefie przemysłowej, co rano i w godzinach popołudniowych generuje spory ruch. Już parę lat wcześniej mieszkający przy ulicy Zielonej "wychodzili" budowę progu zwalniającego, rozpoczęcie budowy chodnika i ograniczenie prędkości do 30 km na godzinę, ale - ich zdaniem - to wciąż za mało, bo kierowcy nie przestrzegają ograniczeń, policjanci tego nie kontrolują, a w części wsi nadal nie ma chodnika. Zresztą ten, co jest, też jest przez mieszkańców krytykowany, bo wąski, a w jednym miejscu z lampą na środku, więc żeby się minąć czy przejechać z wózkiem są kłopoty. - Nikt z nami budowy tego chodnika nie konsultował, a można było zrobić go inaczej - mówią.
W imieniu mieszkańców wypowiada się i śle listy do różnych instytucji Jarosław Bielenda, posiadający pełnomocnictwo około 50 współmieszkańców tej ulicy. Co jakiś czas przypomina policjantom, że ich rolą jest dbanie o bezpieczeństwo. Także na Zielonej.
Sprawą zajmował się już w połowie 2021 roku, relacjonując komendantowi na przykład tak: - Podjechałem do radiowozu dokonującego pomiarów prędkości w Bystrzycy na ul. Kościuszki i spytałem młodego policjanta, czy mogą podjechać do Janikowa na Zieloną, bo jest nam ciężko włączyć się do ruchu. Odpowiedź była taka: "nie mogę być w dwóch miejscach naraz". Spytałem, czy może być grzeczniejszy, ale usłyszałem "nie widzę nic niegrzecznego w moich słowach". Po tym, co usłyszałem, rysuje mi się obraz typowego cwaniaczka, który dorwał się do władzy, a nie wiedział, co w życiu począć i poszedł do Policji. Bardzo cenię Państwa pracę i szanuję, mam wielu znajomych w oławskiej Policji, ale jeszcze nigdy tak nie zostałem potraktowany. W mojej firmie ten Pan nie przepracowałby kolejnych 20 minut.
Pod koniec 2022 roku znów napisał: - Nic w sprawie się nie zmieniło. Nie doczekaliśmy się żadnej kontroli radarowej, a prosiliśmy o 10-15 minut raz na 2-3 tygodnie. Owszem, widzimy patrol, ale na skrzyżowaniu dróg w kierunku na Bystrzycę. Kierownik drogówki wpiera nam, że stoicie na ul. Zielonej, ale nikt z mieszkańców nie widział patrolu. Kilka dni temu w rozmowie tel. kierownik drogówki powiedział mi, że "następnym razem policjanci będą się meldować u mnie pod domem" i "skoro mamy chodnik, to już nie trzeba". Tak rozmawia kierownik komórki w policji? Te wzorce się powielają. W podobnym tonie odpowiada jego podwładny.
I kolejny mail do Komendy Powiatowej Policji w Oławie, tym razem z początku tego roku: - Dalej nic się nie zmieniło w Państwa pracy i podejściu do mieszkańców. Niestety. Nikt z mieszkańców nie widział patrolu na naszej ulicy. Był tylko dzielnicowy u sąsiada i pytał, czy patrol może stanąć w jego uliczce. Jeżeli szukacie Państwo dogodnych warunków, to proszę stanąć na ul. Zielonej za nr 8 B - wszystko jest ustalone z sąsiadami i jest ich zgoda. Jest miejsce, aby zachować przejazd. Dzisiaj natomiast o godz 8.30 na skrzyżowaniu z ul. Zieloną i Wójcicką w Janikowie stał patrol kontrolując prędkość. Od strony Hanny jechała ciężarówka, "popularna patelnia" (jechałem za nią), zatrzymałem się przy Panu policjancie i zwróciłem uwagę, dlaczego nie zareagował. Odpowiedział, że mam przeczytać, co jest napisane pod znakiem (maszyny rolnicze i mieszkańcy posesji itd. itp.). Ale ani to była maszyna rolnicza, ani kierujący nie jest mieszkańcem. Szkoda że tacy ludzie idą do Policji. Nie dziwię się, że takimi pracownikami ciężko się zarządza.
Faktem jest, że w połowie marca, czyli już po tym ostatnim mailu, można było zaobserwować policyjne wzmożenie w Janikowie. Zdarzało się, że patrol stał w Janikowie nawet dwa dni z rzędu. Nadal jednak tylko na początku ulicy Zielonej, a dokładniej na głównym skrzyżowaniu we wsi.
I tak już będzie - twierdzi komendant powiatowy Artur Dobrowolski. Jego zdaniem po sprawdzeniu sprawy nie udało się znaleźć na ulicy Zielonej żadnego innego miejsca, które zapewniałoby bezpieczeństwo kontrolującym i innym uczestnikom ruchu, jak tylko ten plac przy skrzyżowaniu ul. Zielonej z Wójcicką. W związku z tym drogówka właśnie tam będzie dokonywała kontroli drogowych w Janikowie. Komendant zapewnia, że miejsce jest monitorowane przez drogówkę i z analizy zdarzeń drogowych odnotowanych w systemie SEWIK wynika, że w okresie od stycznia 2017 do chwili obecnej na ul. Zielonej w Janikowie doszło do trzech kolizji drogowych. Dodaje też, że w trakcie przeprowadzanych kontroli pojazdów poruszających się po ul. Zielonej w Janikowie nie stwierdzono przekraczania dopuszczalnej prędkości.
- Ale sprawdzają prędkość tylko tych dojeżdżających do skrzyżowania, gdzie naturalnie i tak kierowcy zwalniają - mówią mieszkańcy i nie odpuszczają. Nadal będą się domagać, aby policjanci sprawdzali prędkość aut jadących z kierunku Bystrzycy w stronę Jelcza-Laskowic.
Nie rezygnują także w kwestii chodnika. Niedawno poprzez swojego pełnomocnika wystosowali do Powiatowego Zarządu Drogowego w Oławie kolejne pismo w tej sprawie: - Zwracamy się o wykonanie asfaltowego progu zwalniającego oraz dokończenie budowy chodnika na ulicy Zielonej w Janikowie. Przed podjęciem prac prosimy o konsultację z mieszkańcami ulicy. Jest kilka osób wybranych do reprezentowania mieszkańców. Posiadamy niezbędne zgody do budowy progu i ustalenia tego, jak ma przebiegać chodnik. Minęło już 15 miesięcy od skończenia pierwszego etapu budowy chodnika. Liczymy, że to już wystarczający długi okres, aby zapewnić odpowiednie środki finansowe na jego dokończenie. Akceptując naszą prośbę przyczynicie się Państwo do znacznego podniesienia poziomu bezpieczeństwa, głównie naszych dzieci oraz spowolnienia ruchu samochodowego na ulicy Zielonej.
Pismo poszło, mieszkańcy czekają na odpowiedź.
Napisz komentarz
Komentarze