- Od tego 2019 roku udało się wykonać koncepcję, projekt, pozyskać dofinansowanie i wyłonić wykonawcę - mówił burmistrz podczas przekazywania firmie piwnic do remontu. - Jest nim firma Poznania. Teraz przystępujemy do pracy. W tej sali, w której otwierano kapsułę pamięci, największej, będzie sala widowiskowa połączona z wystawienniczą. Będzie w niej około 100 miejsc na kameralne imprezy. Na piętrze wyżej będzie część kawiarniana na 20-25 osób, prowadzona przez bibliotekę oławską. Będzie miała charakter kawiarni artystycznej. W każdej sali będą różne wystawy, przybliżające historię miasta i regionu. Umowa jest podpisana, teraz prosimy o trzymanie kciuków. Mówimy o 18 miesiącach do otwarcia, ale oczywiście jesteśmy na terenie zabytkowym, więc gdy coś się znajdzie, sytuacja może ulec wydłużeniu.
Ośrodek Edukacji Historycznej ma zwiększyć potencjał infrastruktury kulturalnej miasta.
- Bardzo się cieszę, że po tylu latach, kiedy to wszystko mieliśmy jedynie w sferze marzeń, a potem koncepcji, materializuje się - mówi Janina Kordys, dyrektor Biblioteki "Koronka", w której strukturze działa Izba Muzealna Ziemi Oławskiej. – Sądzę, że połączenie tradycyjnej wystawy z nowoczesną multimedialną i interaktywną prezentacją pomoże nam dotrzeć do większej grupy odbiorców. Opowieść o naszym mieście, jego rozwoju i jego mieszkańcach będzie wielowątkowa i wieloaspektowa. Oława będzie pokazana na tle historii Śląska, Polski i Europy. To wszystko ma się przenikać, bo tak to się działo w rzeczywistości. Oprócz muzealnej prezentacji licznych artefaktów będą się w piwnicach rozgrywały spektakle interaktywne, na których potrzeby przygotowanych będzie kilkanaście filmików. Ma to wyglądać tak, że będzie wirtualny przewodnik wystawy, który wraz ze zwiedzającymi będzie przechodził z sali do sali i wprowadzał w realia danej epoki. Oprócz obrazów i słów z ekranu usłyszymy też dźwięki np. dawnego oławskiego targu czy stacji kolejowej. Czeka nas dużo nowoczesności - w każdej sali zwiedzający będzie mógł wybrać, w jakiej kolejności chce obejrzeć wystawę. Będzie tych stanowisk na tyle dużo, że na historię Oławy spojrzymy pod różnym kątem. To będzie idealne miejsce do przeprowadzania lekcji lokalnej historii.
Dyrektor liczy, że dzięki atrakcyjności przekazu wystawa dotrze nie tylko do mieszkańców Oławy, ale i do tych, którzy będą przejeżdżać przez miasto i wpadną do nas po drodze, zwabieni atrakcjami w ratuszowych piwnicach.
- Mam nadzieję, że szybko dowiedzą się o naszym wyjątkowo ciekawym muzeum i zechcą się u nas zatrzymać - mówi Janina Kordys. - Głównie jednak liczymy oczywiście na mieszkańców Oławy i powiatu, którzy powinni swoją lokalną historię znać. Jednym z głównych wabików będą Sobiescy, w sposób oczywisty związani z Oławą. Chcemy pokazać na przykład starania Jakuba o koronę Polski, arcyciekawą historię jego córek.
Będzie też sporo atrakcji dla młodych i najmłodszych.
- Chcemy, by ośrodek historyczny przyciągał także dzieci i młodzież - mówi szefowa biblioteki. - Moim zdaniem ze specjalnej sali warsztatowo-zabawowej dla dzieci nikt nie zechce wychodzić, bo tyle tam będzie atrakcji. Planujemy wiele animacji, multimediów, można będzie sobie zbudować oławskie kamieniczki z wielkich klocków, po piwnicznej podłodze pojedzie pociąg, a do kamieniczek, które już tam będą stały, będzie można zaglądać, by zobaczyć jak dawniej żyli mieszkańcy naszego miasta. Sporo ciekawego będzie do odkrycia.
Zgodnie z pierwotnymi założeniami, największa piwnica zamieni się w małą salę widowiskową na około 100 osób, z podnoszoną sceną i profesjonalnym nagłośnieniem i oświetleniem. Klimatyczna kawiarenka w ratuszu także jest w projekcie - wejście będzie z poziomu Rynku.
Zobacz, co tam będzie:
Napisz komentarz
Komentarze