25 sierpnia w sprawie zgłoszeń nieprzyjemnych zapachów w Oławie otrzymaliśmy takie stanowisko ZWiK":
- W ostatnich kilku tygodniach odnotowaliśmy zwiększoną ilość zgłoszeń dotyczących uciążliwego zapachu w części Oławy przyległej do oczyszczalni ścieków sugerujących, że są one związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem oczyszczalni. W związku z powyższym informujemy, że na obiekcie nie doszło do awarii ani też nie prowadzimy prac innych niż typowo eksploatacyjne. Obiekt pracuje normalnie. Urządzenia pomiarowe wykorzystywane do sterowania procesem technologicznym oczyszczania ścieków wykazują prawidłowe odczyty. Występujący nie od dziś na terenie oczyszczalni i w jej sąsiedztwie zapach związany jest z oczywistą funkcją obiektu jaką jest oczyszczanie ścieków. Naturalną cechą technologii jest wydzielanie się nieprzyjemnych zapachów a ich intensywność wynikająca z parowania, może się zmieniać na skutek występowania wysokich temperatur powietrza, zmian ciśnienia atmosferycznego oraz zmian siły i kierunku wiatru. Naszym zadaniem jest to, aby oczyszczanie przebiegało w sposób sprawny i jak najmniej uciążliwy dla otoczenia. Planowane prace wykonujemy ze względów bezpieczeństwa tylko podczas dnia, głównie na pierwszej zmianie, a awarii nie było. 24 sierpnia Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu przeprowadził kontrolę funkcjonowania oczyszczalni. Inspektorzy nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości w pracy obiektu ani źródeł czy też przyczyn, sygnalizowanych przez mieszkańców nieprzyjemnych zapachów. Nie wykazali także jakichkolwiek odchyleń od poprawności prowadzenia procesów technologicznych ani ponadstandardowej intensywności zapachów. W dniu wczorajszym, po godzinie 20, na skutek ponownych doniesień mieszkańców o unoszącej się w powietrzu nieprzyjemnej woni, miała miejsce interwencja funkcjonariuszy Straży Miejskiej. W wyniku przeprowadzonej kontroli nie stwierdzili oni niczego niepokojącego ani mogącego być przyczyną sygnalizowanych przez mieszkańców problemów. Zapewniamy, że dochowujemy wszelkiej staranności w tym, aby nasze procesy przebiegały prawidłowo i w sposób jak najmniej uciążliwy dla otoczenia. Za wszelkie nieudogodnienia przepraszamy. Nie mamy jednakże wpływu na niekorzystne warunki pogodowe.
ZWiK Sp. z o.o. w Oławie
Nadal jednak śmierdziało.
Parę dni później, bo już 1 września, jak sygnalizował w mediach społecznościowych Marek Drabiński, szef miejskich struktur oławskie PO, do rzeki kolektorem odprowadzającym z terenu oczyszczalni oczyszczone ścieki, wypływała czarna ciecz. Powiadomiony został WIOŚ we Wrocławiu oraz PGW Wody Polskie.
- Otrzymałem odpowiedź z WIOŚ we Wrocławiu na moje zgłoszenie dotyczące wycieku do rzeki Odry ciemnej substancji kolektorem zrzutowym z Miejskiej Oczyszczalni Ścieków w Oławie w dniu 01.09.2023 r. - informuje dzisiaj Marek Drabiński. - Inspektorat potwierdza, że była awaria...
WIOŚ stwierdza, że w oczyszczalni 1 września był ich pracownik, który ustalił, że tego dnia na terenie oczyszczalni miała miejsca awaria urządzenia (falownika), która została usunięta jeszcze w tym samym dniu, a o zaistniałej sytuacji WIOŚ poinformował organy PGW Wody Polskie. Pracownik pobrał też próby wody z Odry oraz ścieki oczyszczone. Wyniki chwilowej próbki ścieków pobranych z wylotu wykazały nieznaczne przekroczenia, jednak "nie stwierdzono istotnego wpływu na jakość wody w odbiorniku ścieków".
Czy stwierdzona 1 września awaria mogła mieć związek z wcześniejszym smrodem?
Czy ZWiK zgłosił tę awarię z 1 września do WIOŚ i Wód Polskich?
Ile razy w roku mają miejsce podobne awarie?
Te pytania wysłaliśmy do ZWIK. Czekamy na odpowiedź.
A TU pisaliśmy wcześniej o sprawie:
Napisz komentarz
Komentarze