W sprawozdaniu z działalności między sesjami burmistrz Tomasz Frischmann poinformował, że unieważniono postępowanie, które miało wyłonić wykonawcę Grilla Miejskiego - czyli jednego z dwóch projektów, które wygrały w ubiegłorocznym Budżecie Obywatelskim. Dlaczego? Ponieważ najkorzystniejsza cena, jaką zaproponowano w postępowaniu, opiewała na kwotę 359 160,00 zł, tymczasem miasto chce przeznaczyć na ten cel jedynie 95 tys. zł.
Radna Magdalena Ziołkowska dopytywała o szersze informacje i etap realizacji obu projektów (drugi z nich to Skwer Praw Kobiet, który ma powstać przy zbiegu ulic ks. Janowskiego i Młyńskiej), które były składane w ramach BO w roku 2022 i do tej pory ich nie zrealizowano.
Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Przedsiębiorczości Łucja Mycek-Wojciukiewicz wyjaśniła, że zgodnie z oczekiwaniami wnioskodawcy został wykonany projekt grilla i ogłoszono przetarg na jego realizację, ale trzeba go było unieważnić. Naczelnik dodała, że projekt zakłada realizację małych form architektury, tj. wiaty i dwóch murowanych grillów. Wydział inwestycji, przygotowując się do postępowania, kontaktował się z wykonawcą tych małych form architektury, a ten potwierdził ceny. Nie stanął jednak do przetargu. Stanęła inna firma, która zażądała dużo więcej.
- Przetarg będzie więc ogłoszony ponownie - powiedziała naczelnik. - Jeśli wykonawca, który się zgłosi, zażąda kwoty przekraczającej przeznaczone na ten cel środki, ponownie unieważnimy przetarg. Jeżeli do tego dojdzie, będziemy musieli zrezygnować z części urządzeń, które mają być na terenie grilla. Wtedy też zaprosimy pomysłodawcę w celu uzgodnień.
Jeżeli chodzi o etap realizacji Skweru Praw Kobiet, to ma on być zrealizowany do końca roku 2024. Obecnie jest na etapie uzgodnień. Po konsultacji ze Starostwem Powiatowym w Oławie (właścicielem ul. ks. Janowskiego) projektant skweru wystąpił do ministerstwa o odstępstwo. Skwer styka się bowiem z pasem drogowym i na szerokości 10 metrów od drogi zgodnie z przepisami nic nie można na nim zrobić, nawet postawić ławki. - Stad wniosek do ministerstwa o odstępstwo ścisłego wykonania przepisów - tłumaczyła naczelnik. - Innej możliwości w tym przypadku nie ma, więc czekamy.
Burmistrz Tomasz Frischmann przypomniał, że projektant skweru został wybrany, o czym informował kilka miesięcy temu, i jest to firma Hu:Bu Architekci z Oławy. I to właśnie projektanci zauważyli problem wynikający ze styku skweru z drogami publicznymi.
*
Do dyskusji włączyła się radna Wanda Nosek mówiąc, że w internecie wrze i dochodzi do starć słownych, gdyż - jak twierdzą niektórzy - nikt nie poinformował mieszkańców o tym, że Grill Miejski ma stanąć przy niezabezpieczonych torach kolejowych i w pobliżu bloków mieszkalnych (w pobliżu Mieszkań Plus przy ul. Paderewskiego). To natomiast nie wszystkim się podoba i zdaniem radnej rzeczywiście może budzić obawy, bo różni ludzie różnie świętują, wiec "żeby nie było z tego jakiegoś nieszczęścia". Chciała wiedzieć, czy grill rzeczywiście ma powstać w tym miejscu.
Łucja Mycek-Wojciukiewicz przypomniała, że jest to projekt powstały i wybrany w ramach Budżetu Obywatelskiego. Społeczeństwo obywatelskie, którego elementem jest BO, polega na tym, że wizje mieszkańców są realizowane przy wsparciu instytucji publicznych i w tym przypadku miasto takiego wsparcia udziela, ponieważ wolą społeczeństwa było to, by w mieście był Budżet Obywatelski.
- To pomysłodawca projektu bierze na siebie odpowiedzialność - mówiła. - Co do pojawiających się głosów, że nie ma informacji na temat BO, to odpowiadam, że są. Żyjemy w społeczeństwie informacyjnym i tych informacji jest cale mnóstwo. Poza tym Budżet Obywatelski od samego początku ma swoją stronę internetową, gdzie są zamieszczane wszystkie projekty, mapki, lokalizacja, koszty, sposób realizacji. To rolą pomysłodawcy jest reklamowanie swojego pomysłu tak, by on wygrał i dobre praktyki w innych miastach pokazują, że pomysłodawcy tak działają.
Naczelnik przypomniała, że projekt grilla, podobnie jak inne, oceniała komisja. Zarówno pod kątem formalnym jak i merytorycznym i projekt przeszedł oba etapy. Był też przekazany do wydziału architektury, by wypowiedział się na jego temat architekt miejski. Stwierdził on, że ze względu na planowaną w pobliżu zabudowę mieszkaniową jest niebezpieczeństwo pewnej uciążliwości i - zdaniem naczelnik - taka jest prawda, ale projekt przeszedł. Zagłosowało na niego 101 mieszkańców. Ten wynik oraz dyskusja powstała w tej sprawie (m.in. w internecie) daje jednak do myślenia, że być może potrzebne są zmiany. - Bo czy 101 obywateli powinno decydować o tym, co będzie się działo w okolicy, którą zamieszkuje kilka tysięcy mieszkańców? - pytała retorycznie Łucja Mycek-Wojciukiewicz. - Zastanawiamy się nad tym, gdyż powstało kilka obszarów, które okazały się problematyczne i musimy je rozwiązać.
Jak? Na razie nie wiadomo, a pomysłów jest kilka. Może zorganizować następne głosowanie z uwzględnieniem głosowania negatywnego? Albo może realizować tylko te pomysły, które w głosowaniu zdobyły więcej niż tysiąc czy pięć tysięcy głosów?
Oprócz tego, że mieszkańcy żywo dyskutują o tym w mediach społecznościowych, piszę też listy do gazety czy do urzędu. Naczelnik poinformowała, że wpływają pisma od mieszkańców mówiące o tym, że nie wyobrażają sobie, by Grill Miejski stanął we wskazanym w projekcie miejscu. W takiej sytuacji miasto stoi przed bardzo trudnym zadaniem. Budżet Obywatelski wymaga bowiem, by grill został zrealizowany we wskazanym miejscu, ale... co z tymi, którzy są temu pomysłowi przeciwni?
- To trudna sprawa i trzeba znaleźć jakieś salomonowe rozwiązanie - podsumowała naczelnik.
Napisz komentarz
Komentarze