Pierwszym zrealizowanym pomysłem była propozycja prof. Ekonomii Emanuela Hermanna. Dowodził, że wysyłanie kart pocztowych jest korzystne ze względów ekonomicznych: oszczędza się papier - bo niepotrzebna jest koperta; oszczędza się również czas - nie ma miejsca na rozpisywanie się. I dopiero ten projekt został zrealizowany (1869 r.). Trzeba więc było autorytetu naukowego, by kartki pocztowe weszły do powszechnego użycia.
Dzisiaj prezentujemy kolejną oławską pocztówkę wykonaną w technice chromolitografii. Została wysłana z Oławy w 1903 r. Adresatką jest panna (Frl.= Fräulein) Anna Otlerbuch zamieszkała w Nordhausen przy Pferdemarkt (Koński Targ). Całą treść korespondencji wyczerpują 2 słowa: "Serdeczne życzenia." Podpisał - przyjaciel.
Pocztówka przedstawia "Oderschlösschen", czyli "Zameczek Odrzański". Lokal mieścił się za terenem obecnego stadionu, nieopodal Odry. Właścicielem był Robert Drieschner. On też wydał pocztówkę, która stanowiła świetną reklamę lokalu.
Autor - grafik z zakładu litografii Richarda Kelcha z Wrocławia - zamieścił na kartce pocztowej 3 litografie. Jedna pokazuje wnętrze sali balowej reklamowanej w oławskim przewodniku z 1935 r. jako "największa sala z efektami świetlnymi i tysiącem świetlnych kul". Na wielkim parkiecie widać dziesiątki tańczących par.
Sąsiednia grafika pokazuje tzw. "letni ogród" ze stolikami wśród drzew. Dodatkową atrakcją była letnia scena w formie drewnianej altany, z której przygrywała gościom "prima Kapelle". Kolejna litografia pokazuje cały kompleks budynków składających się na "Oderschlösschen" Roberta Drieschnera. Oprócz restauracji należał tu także budynek z salą bilardową. Całości dopełnia tekst "Gruss aus dem.." ("Pozdrowienia z...") oraz typowe dla tego okresu ornamenty roślinne i stylizowane ramki.
Jeśli chodzi o zagospodarowanie przestrzeni kartki oraz jej styl i technikę graficzną, ta prezentowana dzisiaj jest bardzo podobna do opisywanej w pierwszym odcinku cyklu. Jej przekaz jest już jednak zupełnie inny. O ile pierwsza przedstawiała obiekty ważne i charakterystyczne dla miasta (m.in. Rynek, ratusz, dworzec kolejowy), o tyle kartka opisywana dzisiaj pokazuje obiekt usytuowany daleko od centrum miasta, właściwie na jego obrzeżu. Zawiera jednak konkretną propozycję rozrywki i sposobu spędzania wolnego czasu. To reklama w czystej formie. Na początku XX w., gdy nie było jeszcze radia i telewizji, a gazety nie miały tak powszechnego zasięgu, kartka pocztowa stanowiła świetny nośnik reklamy.
Marta Możejko Izba Muzealna Ziemi Oławskiej
Napisz komentarz
Komentarze