Miasto Oława i Zakład Wodociągów i Kanalizacji proszą mieszkańców o ograniczenie zużycia wody. Problemy z dostawą wody spowodowały, że Termy Jakuba musiały wstrzymać prace przy przygotowaniu basenu do sezonu letniego. Co dzieje się z wodą w Oławie?
16 maja Urząd Miejski zamieścił na swojej stronie internetowej pilny komunikat ZWiK z prośbą do mieszkańców o ograniczenie poboru wody: - W ostatnich dniach zaobserwowaliśmy duże zużycie wody i wykorzystywanie jej do podlewania trawników i ogrodów. Powoduje to spadek ciśnienia w sieci i problemy z zaopatrzeniem w wodę dla całego miasta. Prosimy, aby ograniczyć jej pobór jedynie do celów socjalno-bytowych.
Taką samą informację ZWiK zamieścił też na swojej stronie internetowej kolejno 15 i 16 maja.
Dzień później, czyli 17 maja, komunikat o problemach, wynikających z braków wody zamieściła na swojej stronie internetowej także druga spółka miejska miejska, czyli "Termy Jakuba": - Z przyczyn niezależnych od Term Jakuba, problemy z dostawą wody, do odwołania wstrzymane zostały prace związane z przygotowaniem basenu odkrytego do sezonu letniego.
Wraz za tymi informacjami na różnych forach internetowych posypały się komentarze mieszkańców.
Łukasz: - Ale w tamtym roku była większa susza i nie brakowało wody, a poza tym teraz ciśnienie jest słabe całą dobę, więc nie jest możliwe, że cały czas ludzie podlewają wodą z wodociągów. ZWIK ma awarię i tyle. Nie wiem, po co bzdury pisać, że to przez podlewanie.
Grzegorz: - A może problemem nie są ludzie, którzy podlewają sobie ogródki, tylko sam ZWiK? W paru miastach w swoim życiu już mieszkałem. O wiele innych się znajomych pytałem i wychodzi, że nigdzie nie ma takich problemów z ciśnieniem wody jak w Oławie na aż, o zgrozo, 3 piętrze...
Jolanta: - Ludzie z bloków! Dlaczego podlewacie swoje wielkie ogrody na balkonach? Proponuję ZWiK włączyć wszystkie pompy, a nie oszczędzać na prądzie. Jakoś dziwnie wszyscy mieszkańcy się zmówili i w jednym dniu, w którym nastąpił spadek ciśnienia, zaczęli podlewać swoje ogrody. Śmiech na sali - proponuję przyłączyć więcej nowych bloków, wtedy nawet ci z parteru nie będą mieli wody.
Niektórzy ironicznie komentowali, że mieszkańcy chyba cały dzień i noc podlewają ogródki, bo problem z ciśnieniem wody jest cały czas. Inni, że to trwa już ponad tydzień, a wody ciepłej wcale nie ma. Kolejni pytali, co będzie latem i dlaczego nie ma zakazu mycia samochodów oraz na jakiej podstawie ZWiK stwierdził, że to wynik podlewania ogródków. Wielu powątpiewało w uzasadnienia spółki i zarzucało ukrywanie prawdziwych problemów i powodów tak niskiego ciśnienia wody w kranach.
Krytyka posypała się też pod adresem "Term Jakuba".
- Dlaczego tak bezcenny zasób jak woda pitna jest wykorzystywana do napełniania basenu? - pyta pan Paweł. - Dlaczego nie wybudowano małej stacji uzdatniania, aby pobierać wodę z Oławki? Czyli pobieramy czystą wodę pitną tylko po to, aby wlać do niej chlor i chemikalia, aby można było się wykąpać. Jeśli zabraknie wody pitnej ze studni głębinowych, to uzdatnianie wody z Oławki, aby nadawała się do picia, będzie kilkukrotnie droższe. Stary basen był napełniany wodą z Oławki. Gdzie sens i logika?
Takich i podobnych komentarzy było dużo więcej. Mieszkańcy krytykowali nie tylko sposób wykorzystywania wody pitnej, a także to, że miasto jest zabetonowane, co może mieć wpływ na braki wody. Inni chcieli wiedzieć, czy i kiedy basen letni będzie otwarty i jak to możliwe, że zarządzający Termami z dnia na dzień, tuż przed rozpoczęciem sezonu, dowiaduje się, że nie będzie wody do napełnienia basenu?
Napisz komentarz
Komentarze