Dokładna data jej powstania nie jest znana. Korespondencja czy data stempla pocztowego też niczego nie ułatwią, ponieważ kartka nigdy nie została wysłana. Wiemy jednak skądinąd, że fotografia została wykonana ok. 1900 r. Jest to więc jedna z najstarszych posiadanych przez Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną pocztówek fotograficznych. Na odwrocie zaznaczono obszerne miejsce na adres pocztowy - to ciągle jeszcze ten czas w historii kartki pocztowej, gdy korespondencja musiała być bardzo lapidarna i zmieścić się jak gdyby na marginesie zdjęcia czy grafiki. Tutaj na korespondencję przeznaczono jasny pas u dołu kartki między podpisem "Ohlau" a nazwiskiem wydawcy. Prócz tego na odwrocie karty umieszczono napis "Postkarte" i to samo jeszcze w 12 (!) językach. Wersji polskiej zabrakło...
Pocztówkę wydał Franz Leichter - oławski księgarz i członek zarządu miejskiego. Był właścicielem księgarni przy ul. Brzeskiej 11, gdzie sprzedawał książki, albumy sztuki, nuty oraz materiały piśmiennicze.Wiele spośród 60 pocztówek, które włożyli do kuli ratuszowej niemieccy oławianie w 1924 r., pochodzi właśnie z wydawnictwa Franza Leichtera. Teraz przenieśmy się do Oławy przełomu XIX i XX w., czyli do scenerii widocznej na pocztówce. Dużo miejsca w kadrze zajmuje bruk rynkowy z wyraźnie zaznaczonym rynsztokiem i pasami równiejszej nawierzchni, które dziś nazwalibyśmy "szpilkostradą". Już wówczas trakty komunikacyjne między bardziej uczęszczanymi punktami wykładano nieco równiejszą, gładszą kostką brukową. Resztę powierzchni Rynku pokrywały kocie łby. Po lewej stronie widać sklep, gdzie sprzedawano mąkę z młyna w Jaczkowicach (Jatzdörfer Mühle).
W 1933 r. jego wyroby zostały nagrodzone złotym medalem na niemieckich targach rolniczych. Obok znajdował się sklep z konfekcją damską i męską rodziny Glaser. Kres tekstylnemu interesowi Glaserów - jak i innych Żydów w Oławie - położyła Noc Kryształowa z 9 na 10 listopada 1938 r. Po drugiej stronie Briegerstrasse działał cieszący się świetną renomą "Hotel zum Löwen" ("Hotel pod Lwem"). Restauracja hotelowa słynęła z markowych win i wybornych pasztetów gęsich własnego wyrobu. W budynku ze spadzistym dachem, dawnej mennicy oławskiej działającej w latach 1620-23, mieściła się restauracja. W uskoku między dachami - na prawo od dawnej mennicy - widać czubek wieży. To szczyt wieży ciśnień obsługującej zakład kąpielowy, który mieścił się przy młynówce. Po II wojnie światowej przez wiele lat budynek zachował swoją funkcję, a w 1984 r. zorganizowano w nim zakład przyrodoleczniczy. O tym, co widać na kartce pocztowej, można by pisać jeszcze długo. Ale.. kiedyś trzeba postawić kropkę.
Marta Możejko Izba Muzealna Ziemi Oławskiej
Napisz komentarz
Komentarze