Impreza zaczęła się w sobotę 6 lipca zabawą taneczną trwającą do późnej nocy. Przygrywał zespół muzyczny Afro, który miał repertuar dopasowany do różnych grup wiekowych. Bawiła się razem młodzież po sześćdziesiątce, a także i ta kilkunastoletnia. W niedzielę w tym samym miejscu odprawiono przy ołtarzu polowym msze świętą, którą celebrował proboszcz parafii Miłoszyce ksiądz Piotr Śmigielski. W związku z tym, że w Dziuplinie nie ma kościoła, pewną tradycją jest to, że przy okazji festynu odprawiana jest też msza.
Kolejnym punktem programu był blok zabawowy dla dzieci prowadzony przez grupę Słonik. Animatorki rewelacyjnie zabawiały dzieci angażując też rodziców. Maluch miały też możliwość bezpłatnie skorzystać z dmuchanej zjeżdżalni. Ta atrakcja też się cieszyła olbrzymim zainteresowaniem.
W Dziuplinie mieszkają miłośnicy zabytkowych aut Leszek i Grzegorz Lalikowie. Przyjechali oni swoimi żukami oraz ściągnęli znajomych o podobnych zainteresowaniach. Dzięki temu mogliśmy podziwiać zabytkowe samochody. Były polonezy, syrena, trabant i wiele innych. Niektórym starszym oglądającym zakręciła się łezka w oku.
Pewną tradycją dziuplińskich festynów jest sadzenie lip. W 2010 roku lipę zasadził ówczesny burmistrz Kazimierz Putyra, a w 2019 Bogdan Szczęśniak. Oba te drzewa pięknie rosną i stają się coraz okazalsze. W tym roku też tradycji stało się zadość - burmistrz Piotr Stajszczyk też zasadził lipę razem z księdzem Piotrem Śmigielskim oraz sołtysem Grzegorzem Telatyńskim. Panu burmistrzowi przy sadzeniu pomagały dzieci i powstało wiele pamiątkowych zdjęć.
Przed dziuplińską publicznością wystąpili także młodzi artyści popisując się swoimi umiejętnościami wokalnymi. Tę cześć przygotowała nastoletnia Alicja Łukasiewicz twórczyni musicalu „Nie bój się chcieć może wszystko". Wystąpili Hania Dumańska, Amelka Jakób, Franciszek Dumański oraz Ala Łukasiewicz. Artyści nagrodzeni zostali gromkimi brawami.
Organizatorem festyny był sołtys i Rada Sołecka, ale zaangażowało się też wielu mieszkańców, w organizację zaangażowane było także Miejsko-Gminne Centrum Kultury w Jelczu-Laskowicach.
Celem tej imprezy była integracja lokalnej społeczności i... tak się chyba stało. W ciągu ostatnich pięciu lat do Dziupliny sprowadziło się wielu nowych mieszkańców i oni po raz pierwszy mieli możliwość wzięcia udziału w tym wydarzeniu. Pewnie za rok taki festyn też się odbędzie.
Reklama
Po pięcioletniej przerwie znów w Dziuplinie
Festyn integrujący lokalną społeczność po pięcioletniej przerwie znowu odbył się w Dziuplinie
- 08.07.2024 10:46
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze