Pomimo ostrzeżeń o możliwym załamaniu pogody, siedemnastu śmiałków zdecydowało się poświęcić popołudnie na rowerowe odwiedziny tego miejsca. Choć jeden z księży sugerował wcześniej rowerową pielgrzymkę do Częstochowy, to po konsultacjach uznano, że grupa nie jest jeszcze gotowa na tak poważną eskapadę.
- Zrodziła się jednak myśl, aby w zamian skorzystać z możliwości rowerowego odwiedzenia pobliskich sanktuariów - opowiada Jacek Mikołajczyk. - Pierwszym i udanym wyjazdem była właśnie pielgrzymka do Smolnej. To wydarzenie zapisało się w naszej pamięci jako coś niezwykłego. Trasa nie była łatwa. Jechaliśmy porośniętymi trawą drogami leśnymi oraz piaszczystymi drogami polnymi. Dojechaliśmy zgodnie z planem. Bardzo ciepło powitał nas ksiądz proboszcz - kustosz sanktuarium. W ceremonii kościelnej udział brała liczna grupa mieszkańców naszego miasta, w tym siedemnastu rowerzystów. Od początku wszystko układało się po naszej myśli. Zapowiadana w mediach nawałnica przeszła bokiem. Deszcz, owszem, zaczął padać, ale dopiero gdy weszliśmy do kościoła. Przestał, tuż przed zakończeniem mszy. Po chwili, na niebie ukazała się piękna tęcza, a kilka kolejnych towarzyszyło nam w czasie drogi powrotnej, dając słuszny powód do przemyśleń celu naszego rajdu... Ksiądz prowadzący mszę przywitał naszą grupę w sposób szczególny i okazał swoje zaniepokojenie o nasz bezpieczny powrót do domu. Wróciliśmy późno - po 22.00. Nikt nie okazywał niezadowolenia, a wręcz przeciwnie, wszystkim uczestnikom towarzyszył dobry humor i szczery uśmiech. Chociaż trudy podróży rowerowej dawały się we znaki (cała trasa miała długość ponad 40km), to każdy żartował i dopytywał o następny wyjazd do Św. Rity. Pytania te traktuję jako impuls do zorganizowania kolejnego rajdu – pielgrzymki za rok!
Święta Rita z Cascii czczona jest jako patronka od spraw beznadziejnych. Zjeżdżają do niej pielgrzymi z całej Polski. Na początku mszy, przez dłuższy czas ksiądz odczytuje intencje zgłoszone pisemnie przez uczestników ceremonii. Istnieje też możliwość składania intencji mailowo.
- Miejscowy proboszcz poinformował nas o tym - kontynuuje Mikołajczyk. - Dodał, że chociaż wiadomości jest dużo, odpowiada na każdą z nich. My tego dnia do Smolnej zawieźliśmy intencje własne, zgromadzone w głębi serca. Przyjętym zwyczajem jest posiadanie na mszy świętej w 22. dniu każdego miesiąca róży, symbolu Św. Rity. Niektórzy zostawiają je w darze, inni zabierają ze sobą. Na zakończenie mszy, jej uczestnicy są namaszczani olejem różanym, który ma strzec od zła, chorób i wszelkich przeciwności. Wszystkim, którzy wzięli udział w pielgrzymce serdecznie dziękuję i zapraszam do udziału w kolejnych.
***
Następny rajd odbędzie się 15 sierpnia, a celem będzie Ligota Książęca. Szczegóły wkrótce.
Napisz komentarz
Komentarze