Kolekcja jest tematyczna, dotyczy wyłącznie pocztówek związanych z Oleśnicą Małą - w zdecydowanej większości są to widokówki przedwojenne.
Niedzielne wydarzenie w oleśnickim pałacu było jedną z imprez z cyklu "Śladami Historii".
- Adam Krasicki to jest człowiek, który został ogarnięty pasją, może nie obsesyjną, ale jednak pasją kolekcjonowania pocztówek związanych z Oleśnicą Małą - mówił o nim otwierając wystawę aktor Józef Markocki z Teatru Formy. Zawodowo Adam Krasicki jest naczelnikiem Wydziału Komunikacji w oławskim Starostwie Powiatowym. Dzięki mamie, która w 1982 roku znalazła pracę w Oleśnicy Małej, jako jeden z nielicznych ma szczęście - co podkreśla - mieszkać w prawdziwym pałacowym mieszkaniu.
Pocztówki z jego kolekcji, powiększone do formatu A3, w niedzielę 6 października zawisły w jednej z pałacowych sal należących obecnie do Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin.
- Ta kolekcja to nie tylko kolekcja fotografii, ale to także fragment historii, który został zapisany na tych małych kartach - mówi Adam Krasicki. - Dzięki tym pocztówkom możemy podziwiać architekturę tego miejsca, poznać momenty z życia byłych mieszkańców, a także poznać jej niesamowity charakter.
Czy kolekcja to wszystkie dostępne pocztówki z Oleśnicy Małej?
- Niestety nie, część istniejących pocztówek jest także w kolekcji Izby Muzealnej Ziemi Oławskiej - mówi kolekcjoner, który zbiera pocztówki od 2013 roku. Niektóre się powtarzają, ale ze względu na zapisaną na nich treść, każda zawsze będzie inna. Te z napisami są cenniejsze. Rozpoczął już ich tłumaczenie: - W Brzegu jest pan o pseudonimie Dziedzic Pruski, który bardzo często udziela się na lokalnych forach historycznych w internecie. Zaczęliśmy z nim tłumaczyć to, co ludzie zapisywali na pocztówkach, ale ten proces dopiero się rozpoczyna. Na razie udało się przetłumaczyć około 10 pocztówek.
Które są dla niego najcenniejsze? Jest kilka takich. Jedna pokazuje dawną szkołę podstawową, druga wyjątkowo ciekawą elewację pałacową, na kolejnej jest... palma. Tak. Palma w Oleśnicy Małej! I to nie w pałacowej oranżerii, tylko rosnąca gdzieś swobodnie. Nie ma jednak wątpliwości, że to jest Oleśnica Mała, o czym głosi napis Klein Öls.
- Oława ma palmę dopiero od paru lat, a wygląda na to, że Oleśnica Mała miała palmę dużo wcześniej, bo zapewne już na początku 1900 roku - mówi Krasicki. - Niestety, nie wiemy, gdzie rosła. Może w części ogrodowej pałacu?
Żeby było ciekawiej, tuż za palmą na pocztówce widać rosnącego bananowca.
Pocztówki zdobywa najczęściej na przeróżnych aukcjach. Z kolegą Dariuszem Bołtrykiem jest umówiony, że nie wchodzą sobie w paradę. Jeśli jest pocztówka z Oleśnicy Małej, to licytuje on, a gdy pocztówka dotyczy pozostałej części powiatu oławskiego, walczy o nią kolega.
Nie z wszystkimi jednak można się umówić. - Kiedyś z pewną koleżanką walczyliśmy na aukcji o tę samą pocztówkę - mówi kolekcjoner. - Na szczęście aukcja skończyła się bardzo późno w nocy, więc oboje usnęliśmy. I dobrze, bo byśmy się bili o dosyć duże pieniążki.
O ile? Pocztówka przedwojenne kosztuje zwykle kilkaset złotych, ale niektóre - te rzadsze - osiągają cenę około tysiąca.
Skąd w ogóle pasja do kolekcjonowania pocztówek?
- To trochę złożony temat - odpowiada Adam Krasicki. - Moja mama pracowała z Zakładzie Hodowli i Aklimatyzacji Roślin razem z panem Stanisławem Borkowskim. Gdy on zbierał i spisywał różne materiały historyczne na temat tego miejsca, ja jako mały chłopak dostawałem od mamy kopię tego, czytałem i zainteresowałem się miejscową historią. Gdy już podrosłem i miałem własne pieniądze, zacząłem przeszukiwać różne aukcje internetowe krajowe i zagraniczne, a gdy się tam pojawiały pocztówki z napisem "Klein Öls", starałem się je kupić.
Wystawa po otwarciu pozostaje w pałacowej sali. Chętni na zwiedzanie muszą się kontaktować z ZHAiR w Oleśnicy Małej.
Więcej zdjęć TU:
Napisz komentarz
Komentarze