Ze sprawozdania z prac Zarządu Powiatu radni dowiedzieli się, że są ważne zmiany organizacyjne w PCPR. I jakie zmiany chodzi, putał radny Łukasz Dudkowski.
- Tak, są zmiany, pani dyrektor złożyła wypowiedzenie swojemu zastępcy, który został zwolniony z obowiązku świadczenie pracy - odpowiedział mu starosta.
Ponieważ na wczorajszej sesji Rady Powiatu była obecna dyrektor PCPR Anna Kotara, radny Dudkowski zapytał ją wprost, jaki był powód zwolnienia zastępczyni.
Anna Kotara odpowiedziała, że dyrektor ma prawo wypowiedzieć pracownikowi umowę o pracę: - Dzisiaj ten pracownik przebywa na urlopie, a warunki wypowiedzenia są zgodne z kodeksem pracy.
Dudkowski nie odpuszczał. Wspomniał o skargach na PCPR, które w większości się nie potwierdziły, jeżeli chodzi o łamanie prawa, ale była też w nich mowa o braku empatii.
- W takim razie zapytam wprost - mówił radny. - Czy prawdą jest, że pani odwołała swoją zastępczynię w pierwszym dniu rano, gdy tylko wróciła z urlopu chorobowego?
- To nie miało miejsca w pierwszy dzień - odpowiadała Anna Kotara.
- A powód? Dlaczego pani ją odwołała? - ponownie pytał radny Dudkowski.
- Odniosę się do tego na piśmie.
- Jak rozumiem, pytania nie są jakieś specjalnie trudne i mogłaby pani odpowiedzieć teraz - komentował radny. - Jestem zdumiony, że odwołując wicedyrektor nie jest pani teraz w stanie przedstawić publicznie powodów ani bronić swoich racji. Z tego, co wiem, to sprawa znajdzie swój finał w sądzie, a przypomnę, że powiat nie ma dobrych doświadczeń, jeżeli chodzi o sądzenie się z pracownikami PCPR. Przypomnę, że pani Trybułowska wygrała niedawno dość duże odszkodowanie.
Napisz komentarz
Komentarze