Reklama
Orzeł "Futsal" Jelcz-Laskowice - "Constract" Lubawa 1:2
Futsal I liga
W pierwszym meczu barażowym, o awans do ekstraklasy, jelczanie ponieśli jednobramkową porażkę
Fantastyczna oprawa, kamery telewizyjne TVP-3 i wypełniona widzami nowoczesna hala sportowa w Jelczu-Laskowicach, także występy i pokazy - to tworzyło atmosferę wielkiego widowiska. Wielkie emocje zaczęły się tuż po pierwszym gwizdku arbitra. Wicemistrz północnej grupy I ligi stawiał gospodarzom wysokie wymagania. W drugiej minucie przebił się przez szczelną defensywę gości Kamil Dziubczyński, ale trafił w poprzeczkę.
Goście z Lubawy odpowiedzieli szybkim kontratakiem. Pojedynek sam na sam z Pavlosem Wiegelsem przegrał Sebastian Grubalski. Potem Patryk Szczepaniak uderzył niecelnie, po indywidualnej akcji. Z kolei do prostopadłego podania wystartował Grubalski, jednak ofiarnym wślizgiem zażegnał niebezpieczeństwo Mateusz Wierzgacz.
Podopieczni Luisa Garcii szybko rozgrywali akcje, ale nie potrafili znaleźć sposobu na strefową obronę "Constractu", więc często i łatwo tracili piłkę. Lubawianie niebezpiecznie odpowiadali, ale Dawid Kawka i Patryk Szczepaniak nie zdołali pokonać bramkarza "Orła". Natomiast gola samobójczego mógł strzelić Wierzgacz. Po jego niefortunnej interwencji piłka trafiła w słupek bramki gości.
W drugiej połowie mecz był jeszcze bardziej emocjonujący i zacięty. W 22 minucie wynik otworzył Daniel Sass. Drogę do jelczańskiej bramki otworzyło mu doskonałe podanie Sebastiana Grubalskiego. Strzelec minął bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. Obraz gry nie zmieniał się. Schowani za podwójną gardą podopieczni Dawida Grubalskiego czekali na okazje do kontrataków, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele.
W 25 minucie miał szansę Przemysław Matejko, jednak trafił we Władisława Bondarenkę, debiutującego w bramce drużyny "Constractu". To się zemściło 4 minuty później. Drugiego gola dla lubawian zdobył Dawid Kawka, wykorzystując podanie z prawego skrzydła.
W ostatniej fazie meczu gospodarze grali lepiej. W 38 minucie kontaktowego gola zdobył Hiszpan Gerard Martinez, z podania Dawida Witka. Po chwili Martinez zrewanżował się Witkowi, który przegrał pojedynek z bramkarzem. Z kolei huknął z dystansu Witek, do odbitej przez bramkarza piłki dobiegł Dziubczyński, ale został zablokowany.
Na minutę przed końcem po zagraniu ręką przez jednego z piłkarzy "Constractu" w pierwszej strefie obronnej, arbiter podyktował przedłużony rzut karny. Do piłki podszedł Martinez, ale strzelił poza słupek, więc wynik już się nie zmienił.
*
Orzeł "Futsal" J-L: Pawlos Wiegels i Bartosz Koniczny (bramkarze) oraz Jose Gutierrez, Kamil Dziubczyński, Przemysław Matejko, Dawid Witek, Kamil Kozak, Mateusz Wierzgacz i Marcin Krajewski.
"Constract" Lubawa: Vladislav Bondarenko i Kacper Zelma (bramkarze) oraz Dawid Kawka, Sebastian Grubalski, Patryk Szczepaniak, Daniel Sass, Mateusz Zaborski, Piotr Karbowski, Krzysztof Wasiak, Paweł Ossowski, Mateusz Sadowski i Damian Jarzembowski.
Sędziowali: Grzegorz Wiercioch i Damian Jaruchiewicz (obaj z Knurowa), a arbitrem czasowym był Tomasz Biel z Wałbrzycha.
*
Mecz rewanżowy odbędzie się w niedzielę 21 maja, w lubawskiej hali, przy ul. św. Barbary 45. Początek o godz. 18.00. Zwycięzca tego dwumeczu zmierzy się w następnej rundzie baraży z trzecią drużyną od końca, w rozgrywkach ekstraklasy.
Tomasz Neumann [email protected]
Fot. Krzysztof Trybulski
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze