Podnoszenie ciężarów
W Mroczy
Bardzo dobrze zaprezentowali się sztangiści z powiatu oławskiego, na mistrzostwach Polski seniorów. Katarzyna Kraska i Krzysztof Szramiak stanęli na najwyższym stopniu podium. Ze srebrnymi medalami wrócili do domu Katarzyna Ostapska i Adrian Franczyk
W rywalizacji kobiet pierwsza na pomost wyszła startująca w kategorii do 58 kg Katarzyna Kraska. Pochodząca z Wierzbna zawodniczka Górnika Polkowice w rwaniu zaliczyła trzy udane próby, podnosząc kolejno 82, 85 i 87 kg. Równie dobrze było w podrzucie - Kasia udźwignęła 106 kg, a potem 110 i 113 kg. Jej najgroźniejsza rywalka, Joanna Łochowska z UKS Zielona Góra, typowana do wyjazdu na igrzyska w Rio de Janeiro, nie miała najlepszego dnia. W rwaniu i w podrzucie zaliczyła tylko po jednym udanym podejściu, ale to wystarczyło, żeby osiągnąć w dwuboju taki sam wynik, jak Kraska. Wagą ciała wygrała jednak wychowanka LKS Polwica Wierzbno, lżejsza od rywalki o 30 dkg. Jest to pierwszy złoty medal Kasi w rywalizacji seniorek. Małżonka trenera polwickich sztangistów Adama Kraski została też najlepszą zawodniczką mistrzostw Polski, w klasyfikacji tworzonej na podstawie punktacji Sinclaira.
W kategorii wagowej do 77 kg także złoty medal wywalczył Krzysztof Szramiak. Sztangista MAKS Tytana Oława był najlepszy w rwaniu i w podrzucie, a osiągając w dwuboju 344 kg, wyprzedził drugiego w klasyfikacji Damiana Sikorskiego aż o 27 kg. Jednak ważniejszy niż tytuł mistrza Polski był tym razem końcowy wynik oławianina, który wcześniej zaliczył trzy podejścia w rwaniu oraz dwa w podrzucie. Osiągnięcie w granicach 350-355 kg mogło bowiem zapewnić Szramiakowi start w Rio de Janeiro. O tym decydowało ostatnie podejście w podrzucie, do sztangi o wadze 191 kg. Niestety, ciężar ten okazał się zbyt dużym wyzwaniem dla naszego zawodnika. To jednak jeszcze nie przekreśla szans Szramiaka na wyjazd do Brazylii. Warto dodać, że wynik 349 kg w dwuboju, w jego kategorii wagowej na poprzednich igrzyskach, w Londynie, wystarczył do uzyskania brązowego medalu.
Kolejny medal mistrzostw Polski, tym razem srebrny, zdobyła w Mroczy Katarzyna Ostapska. Koleżanka klubowa Szramiaka startowała w kategorii do 63 kg. Zaliczyła dwie próby w rwaniu oraz jedną w podrzucie i z wynikiem w dwuboju 187 kg zajęła drugie miejsce, za Aleksandrą Klejnowską-Krzywańską, która podniosła 199 kg.
Również ze srebrnym medalem wrócił do domu Adrian Franczyk z LKS Polwica Wierzbno, startujący w Mroczy w kat. do 62 kg. Najlepszy w rwaniu i w podrzucie był Tomasz Rosoł z Górnika Polkowice. Franczyk stoczył zacięty bój w podrzucie, z Maciejem Przepiórkiewiczem, z Wimetu Józefów. Obaj udźwignęli po 133 kg, a ważyli dokładnie tyle samo - 61,5 kg, więc decydowała kolejność podchodzenia do ciężaru, a Franczyk wykonał je pierwszy.
W klasyfikacji klubów pierwsze miejsce zajął Zawisza Bydgoszcz, którego sztangiści zdobyli 310 pkt. MAKS Tytan Oława uplasował się na miejscu szóstym, osiągając 89 pkt, a na 21. LKS Polwica Wierzbno - 25 pkt.
Arkadiusz Okoń [email protected]
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
lola
08.07.2016 11:31
Szymon Kołecki przypadkiem nie pochodzi z Wierzbna jak Pani Kasia ? :)) trzymamy kciuki za Panią Kraskę, jeśli się wygrywa to jest się w najlepszej formie, a jakoś zawodów nie da się wygrać i pojechać na olimpiadę. powodzenia
07.07.2016 15:32
Resistenz, a kiedy będzie olimpiada w Peru?
FanNamberŁan
07.07.2016 14:45
@resistenz "Rezultaty w sporcie to nie wszystko" przecież to nawet nie wymaga komentarza ;D
Janusz
07.07.2016 14:26
Jak ktoś się zna osobiście z Prezesem to jedzie na Olimpiadę ?
Co za absurd.
resistenz
07.07.2016 14:16
Pani Krasce gratulujemy! Niemniej jednak mamy nadzieję, że do Rio pojedzie Joanna Łochowska, która jest jedną z najbardziej utytułowanych i rozpoznawalnych zawodniczek na świecie. Co z tego, że Joanna Łochowska przegrała i formalnie jest gorsza? Wyniki w sporcie to nie wszystko. Wszyscy pamiętajmy, że Pani Joanna jest bardzo zaangażowana w życie polskich ciężarów, często służy poradą i nawet zna osobiście Prezesa Kołeckiego. Uważamy, że podjęto słuszną decyzję o tym żeby o wyjeździe na olimpiadę nie decydowały te zawody, ale żeby jeszcze w piątek zorganizować taki specjalny sprawdzian podczas którego Pani Łochowska będzie mogła jakoś wygrać i pojechać na olimpiadę do Peru. Gdyby jednak tak się nie stało uważamy, że Pani Kraska powinna zrezygnować honorowo z wyjazdu na rzecz Pani Joanny. Rezultaty w sporcie to nie wszystko!
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze