Reklama
Skur...syny z PO i złodzieje z Witosa
- 08.06.2016 09:28 (aktualizacja 27.09.2023 13:39)
Jelcz-Laskowice Ostro na sesji
Takimi słowami radny Michał Pakosz określił miejskie władze. O co chodziło? O niedziałające lampy przy ul. Oławskiej
Wulgarny komentarz Pakosza pojawił się na oficjalnym facebookowym profilu Jelcza-Laskowic, pod jednym z tak zwanych postów gości. - Dlaczego już tak długo nie działają lampy na ul. Oławskiej za Orlenem do skrzyżowania z Belgijską?! - pytał mieszkaniec. - Najgorsze, że przejście dla pieszych również jest nieoświetlone, co stwarza duże zagrożenie dla pieszych po zmroku.
Wśród wielu odpowiedzi, była również ta, napisana przez młodego radnego (pisownia oryginalna): - Od dwóch tygodni interweniujemy w tej sprawie słysząc ciągle: "Tauron się tym zajmie ". Jak widać mają to w poważaniu. Widocznie musi ktoś zginąć żeby skurwysyny z PO wzięły się do roboty... Złodzieje z Witosa - zamiast sadzić jakieś chaszcze na chodniku pod halą sportową biegiem włączać światło bo tamtędy chodzą setki ludzi do pracy! Macie 3 dni inaczej osobiście się tym zajmę a tego nie chcecie.
Wpis trafił do internetu 24 maja, dzień przed sesją Rady Miejskiej. Podczas majowego posiedzenia Michał Pakosz wrócił do sprawy. - Jak to jest, że od dwóch miesięcy nie możecie tego załatwić? - pytał oburzony. - Ludzie chodzą tamtędy w środku nocy. Potrzebujecie specjalnej pomocy, czy co się dzieję? Czy ktoś musi zginąć w tym miejscu, żebyście wreszcie ruszyli tę sprawę? Sadzicie kwiatki na lampach, które nie świecą. Weźcie się do roboty!
Odpowiedział mu wiceburmistrz Romuald Piórko, który podkreślił, że informacja o niedziałających lampach dotarła do urzędu dokładnie w przeddzień sesji. Z jego słów wynika, że urzędnicy od razu powiadomili "Tauron", który 25 maja naprawił usterkę. - Jeśli mieszkańcy zgłaszają problem do Pakosza, to powiem im, że równie dobrze mogą go zgłaszać do proboszcza - mówił Piórko. - Przypomnę, że należy się zgłaszać do urzędu. A jeśli to nie pomoże, do burmistrza.
Okazję do zacytowania facebookowej wypowiedzi radnego wykorzystał burmistrz Bogdan Szczęśniak. Po przeczytaniu internetowego komentarza, zapytał: - Czy to są pana słowa, panie Pakosz?
- A czy to jest komisja śledcza? - odpowiedział krótko radny.
Wydawało się, że temat jest zakończony, ale Pakosz nie odpuścił. Podczas dyskusji w innej sprawie nawiązał do słów Romualda Piórki, który rok temu kazał mu "wyp...dalać" z gabinetu. Rozmowę nagrano, a fragment z wulgarną wypowiedzią wiceburmistrza trafił do sieci: - Półtora roku współpracy z panem (Romualdem Piórką - przyp. red.) nauczyły mnie takiego słownictwa. Uczę się od najlepszych.
- Wygląda na to, że uczeń przerósł mistrza - skwitował wiceburmistrz.
(kt)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze