Reklama
Powiat Idzie wieść przez wieś...
Podobno chodzi po domach, prosi o jedzenie i ma nóż. Na mieszkańców Bystrzycy i Janikowa padł blady strach, tylko że tak naprawdę nie ma się czego bać
Ktoś puścił informację o bezdomnym nożowniku. Urosła do sporych rozmiarów. Po kilku dniach coraz więcej osób mówiło o zagrożeniu. Dzieci słuchały rozmów rodziców i w szkole dopowiadały ciąg dalszy. Niektóre maluchy mówiły wprost "on już kogoś zabił, podobno kilka osób". Zareagowali zaniepokojeni nauczyciele i informowali rodziców, aby nie rozmawiali przy dzieciach na ten temat, bo uczniowie potem się boją, nie mogą zasnąć.
Co tak naprawdę się działo? W poszukiwaniu prawdy skontaktowaliśmy się z sołtysem Bystrzycy. Powiedział, że słyszał od ludzi o incydencie z nożownikiem, że była nawet policja, ale to nie działo się w Bystrzycy, tylko w Janikowie. Prawdopodobnie podejrzany mężczyzna był w dwóch domach, ale sołtys nie znał dokładnych szczegółów. Nie chciał nas wprowadzać w błąd, dlatego polecił skontaktować się z mieszkańcami Janikowa. Zadzwoniliśmy do radnego Tomasza Niewodniczańskiego, który mieszka w tej wsi. Od razu zaznaczył, aby być ostrożnym przy pisaniu tego materiału, ponieważ to, co słyszeliśmy o nożowniku, który grozi ludziom, może być mocno przesadzone, a niektórzy mieszkańcy po prostu podkolorowali rzeczywistość.
Co na to policja? Czy tydzień temu łapali głodnego nożownika?
- Było jedno zgłoszenie od mieszkanki Janikowa - mówi podinsp. Alicja Jędo z KPP w Oławie. - Poinformowała, że przyszedł mężczyzna, który prosił o jedzenie. Ugościła go, podała herbatę, a zaraz po jego wyjściu powiadomiła policję i powiedziała, że to może być ten podejrzany, o którym mówią ludzie. Wysłaliśmy na miejsce patrol, który szybko znalazł tego człowieka. Policjanci wylegitymowali go i ustalili, że nie jest bezdomny, bo na co dzień mieszka we Wrocławiu i przyjechał do Wójcic w odwiedziny do ojca. Nie jest nożownikiem, nikomu nie groził.
Do tej sprawy odniósł się też szef rewiru dzielnicowych asp. sztab. Przemysław Zawłodzki. Na miejskiej Komisji Prawa i Porządku Publicznego mówił: - Nie ma żadnego nożownika. Policjanci zweryfikowali tę informację. To zwykła plotka.
(AH)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze