Reklama
Oława Ważne spotkanie
Oławskie Centrum Rozwoju Społecznego zorganizowało konferencję dla młodzieży. Wszystko po to, by po raz kolejny poznać ich potrzeby
- Spotkania, prowadzone metodą open space, mają podstawową zaletę - mówi Paweł Dębek z Instytutu Edukacji Społecznej. - Precyzyjnie pokazują, co dla młodych ludzi jest ważne. W tym roku uczestników szczególnie zaangażował jeden temat. Nie był to sport, skatepark, ani nauka języków, choć i te kwestie zostały poruszone. Młodzi najczęściej chcieli rozmawiać o oławskim Rynku.
Dyskusja toczyła się wokół wyglądu i funkcji tego miejsca. Porównywano go z odpowiednikami w sąsiednich miejscowościach i nawiązywano do wrocławskiego. Wszyscy mieli podobne zdanie - to wizytówka miasta, która powinna być piękna, jak kartka pocztowa.
To jeden z najciekawszych, ale nie jedyny temat, poruszony w OCRS. Rozmawiano też o sporcie, schronisku dla zwierząt, domu dziecka, spektaklach, w których będą mogli brać udział amatorzy, dyskotekach, Młodzieżowej Radzie Miasta, grupach językowych, znaczeniu pojęcia "działalność kulturalna", skateparku, spotkaniach z rówieśnikami z krajów Unii Europejskiej i o organizacji różnych eventów.
Z wniosków można wyczytać, że młodzież jest bardzo przejęta losem bezdomnych zwierząt. Chciałaby nowego schroniska w Gaci i akcji, która poszerzy wiedzę na temat zwierząt. Dyrektor Centrum Sztuki Anna Ślipko musi się zastanowić nad realizacją kolejnych spektakli. "Czasy" pokazały, że młodzi świetnie czują się na scenie i chcą na niej występować.
Przy badaniu młodzieżowych potrzeb tradycyjnie pojawił się temat dyskotek. Tych w Oławie brakuje, wiec podobnej rozrywki na razie trzeba szukać we Wrocławiu. Radny Mateusz Markowski wspomniał o potrzebie reaktywowania młodzieżowej rady. Według niego to najlepszy sposób, by dorośli poznali potrzeby nastolatków.
Rozmawiano też o słabej znajomości języków obcych, którą mogłoby poprawić specjalne grupy. To otworzyłoby furtkę do spotkań z rówieśnikami z UE i łatwiejszej komunikacji.
Paweł Dębek był zadowolony, że główna część rozmowy toczyła się wokół Rynku: - To łamie kilka stereotypów o młodych Polakach. Pokazuje, że wcale nie są zainteresowani tylko tym, by żyło im się wygodnie. Nie myślą też, by po skończeniu szkoły czmychnąć za granicę. Im nie jest wszystko jedno. Są naprawdę zainteresowani. Chcą być dumni z miejsc w których żyją i w których się wychowują.
(kt)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze