8 lipca szesnastoosobowa grupa z Zespołu Szkół w Bystrzycy i z Gimnazjum nr 2 w Oławie wyjechała na Ukrainę, wraz z opiekunami Heleną Masło, Małgorzatą Wawrzeń i Jackiem Polaszem. Dołączyli do 530-osobowej grupy z Dolnego Śląska, która po raz szósty będzie sprzątać polskie cmentarze na Kresach. 50 busów z wolontariuszami przekroczyło granicę w Medyce. Tam podzieleni na grupy rozjechali się do wyznaczonych przed wyjazdem miejsc. Inicjatorką akcji jest dziennikarka TVP Wrocław Grażyna Orłowska-Sondej. Helena i Małgosia współpracują z nią od trzech lat, jako współorganizatorki i wolontariuszki. W tym roku, wraz z młodzieżą, będą zajmować się renowacją polskich nekropolii w Obertynie, Kołomyi, Uszni i Złoczowie. Do udziału w wyprawie nie zniechęciła sytuacja polityczna na Ukrainie. Wręcz przeciwnie. Chętnych do udziału w akcji było więcej niż miejsc. Niektórzy - jak Kamil Zwijacz z Bystrzycy - bierze w niej udział drugi raz. - Powodów jest kilka - mówi. - Po pierwsze z poczucia obowiązku, po drugie z ciekawości i chęci przeżycia czegoś nowego, a po trzecie, lubię robić zdjęcia i szukam ciekawych obiektów. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić fajny fotoreportaż, utrwalić niezwykłych ludzi i obiekty. - Ja jadę głównie ze względów patriotycznych - dodaje z uśmiechem Karolina. - Moja rodzina pochodzi z Kresów. Tak zostali rodzice dziadka, który zaszczepił we mnie miłość do przeszłości. Poza tym lubię pracować przy renowacji cmentarzy. Czy boję się tam jechać? Nie, nie jedziemy na tereny objęte wojną. Niedawno dziadek był w Drohobyczu i wrócił bez problemu, więc nam też nic złego się nie stanie. Obaw co do powodzenia wyjazdu nie ma też Helena Masło: - Jedziemy w spokojne i sprawdzone miejsca, z dala od terenów objętych wojną, do Polaków, którzy nie mogą się nas doczekać. Wyjazd odbywa się pod kuratelą Dolnośląskiego Kuratora Oświaty.
O tym, że przyjedziemy i będziemy sprzątać cmentarze, wiedzą ukraińskie władze tych miejscowości. Mamy ich zgodę na prowadzenie prac, więc nie ma powodów do obaw. Nigdy też nie spotkaliśmy się z negatywnym nastawieniem. Przeciwnie, wielu nam pomaga. Ta akcja ma na celu nie tylko renowację cmentarzy. To lekcja historii dla naszej młodzieży. Dla przebywających tam Polaków rzadka okazja do rozmów po polsku i o Polsce, o czasach obecnych i przeszłych. Historia, którą przekazuje się ich dzieciom w szkołach, jest bardzo zakłamana... Zachować polskie nekropolie od zapomnienia, to tylko jeden z celów akcji. Zadaniem wolontariuszy jest też odnowienie nagrobków i ich zinwentaryzowanie. Po zakończeniu akcji ma powstać między innymi tematyczna strona internetowa.
16 - tylu wolontariuszy z Oławy i Bystrzycy pojechało na Ukrainę 50 - tyle busów pojechało z województwa dolnośląskiego
Wioletta Kamińska [email protected]
Napisz komentarz
Komentarze