Główna atrakcja wakacji w Oławie, odkryty basen, jest zamknięty już drugi sezon. Mieszkańcy, którzy szukają tanich rozrywek na łonie natury, pytają o możliwość popłynięcia statkiem do Brzegu. W ubiegłym roku skorzystało z takiej oferty ponad 3000 osób. Rejsy były dofinansowane przez samorządy Brzegu i Oławy, dlatego ich cena była niewielka. Dorośli płacili 10 zł, dzieci - 5 zł. - Podróżnym się podobało - mówi organizator rejsów, właściciel Mariny Oława, Tomasz Strażyński. - W tym roku też jest zainteresowanie. Ludzie dzwonią już od dwóch miesięcy. Samorząd Brzegu dał nam zielone światło na dofinansowanie oraz stworzenie stacji rowerowej. Wysłałem propozycję także do oławskiego samorządu. I wtedy sprawa stanęła w martwym punkcie, bo Brzeg czeka na decyzję Oławy. Strażyński oczekuje, że samorządy dopłacą do rejsów po 35 tys. zł. Wtedy ceny biletów utrzymają się na poziomie ubiegłego roku (10 i 5 zł). Jeżeli samorządy nie dopłacą, szacowany koszt jednego biletu normalnego to około 50 zł. Czy miasto jest zainteresowane dofinansowaniem rejsów, czy ma jakieś inne plany? Zastępca burmistrza Małgorzata Pasierbowicz odpowiada, że miasto Oława nie wyklucza dofinansowania rejsów na trasie Oława - Brzeg: - Uzależniamy to od określenia zasad udziału gminy Oława i miasta Brzeg w tym przedsięwzięciu oraz sprecyzowania finansowego wkładu własnego pana Tomasza Strażyńskiego. Zdaniem władz Oławy, to właśnie brak konkretów powoduje ich wątpliwości. Tomasz Strażyński napisał, że chce od miast 35 tys. zł, ale nie napisał, jak zostaną wydane te pieniądze. Uważają, że nie mają dostatecznych informacji na temat jego planów. Rozważają ewentualny wkład finansowy w to przedsięwzięcie, poprzez zakup określonej liczby biletów na rejsy dla mieszkańców Oławy.
Zdaniem władz miasta, właściciel Mariny Oława nie wykazuje dostatecznej inicjatywy: - Podkreślamy, że koordynatorem przedsięwzięcia powinien być jednak pan Strażyński. To on, jako pomysłodawca, powinien nie tylko zainicjować działania - poprzez skierowanie pism do wybranych gmin, ale także zorganizować spotkanie z przedstawicielami tych gmin zmierzające do realizacji przedsięwzięcia . Tomasz Strażyński mówi, że ciągle oczekuje odpowiedzi od miasta i jest zniechęcony do dalszych inicjatyw. Chce włączyć się także w stworzenie trasy rowerowej wzdłuż Odry - z Oławy do Brzegu: - Zaproponowałem, aby miasto pomogło w oznakowaniu trasy rowerowej, w wykonaniu tablic informacyjnych, gadżetów reklamowych. Można umieścić stojaki i wypożyczalnie rowerów, na przykład przy basenach i marinach. U nas zawsze są pracownicy i mogą pomóc. To ciekawa propozycja dla naszych mieszkańców. Wygląda na to, że pomysł ścieżek rowerowych przypadł władzom Oławy do gustu bardziej niż współfinansowanie rejsów. Poinformowano nas, że kilka dni temu, z inicjatywy burmistrza odbyło się spotkanie z przedstawicielami gmin: Oława (gmina wiejska), Siechnice, Brzeg oraz Skarbimierz dotyczące projektu powstania w Dolinie Odry tras i ścieżek pieszo-rowerowych pn."Aktywnie z biegiem rzeki". Trasy będzie można pokonać pieszo, rowerem bądź statkiem, kursującym pomiędzy poszczególnymi miejscowościami. Realizacja projektu uatrakcyjni ofertę rekreacyjną, skierowaną do mieszkańców gmin w nim uczestniczących. W lipcu zaplanowano kolejne spotkanie w celu zawarcia porozumienia, w sprawie wspólnej realizacji tego pomysłu. Być może wtedy rozstrzygnie się także sprawa rejsów po Odrze.
Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze