Rozmawiamy z Dariuszem Stasiakiem – Radnym Sejmiku Województwa Dolnośląskiego
- Minął już prawie rok pracy w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Czym zajmował się Pan w czasie trwania tej kadencji?
- Jako radny zostałem przewodniczącym dwóch ważnych sejmikowych komisji - Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Polityki Rozwoju Regionalnego i Gospodarki. Najważniejsze tematy, jakimi się zajmujemy to spalarnie odpadów, ochrona powietrza, a także połączenia kolejowe. Sejmik Województwa Dolnośląskiego podjął wiele kroków, żeby wyjaśnić temat m.in. milickiej spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych. Po wynikach badań okazało się, że norma dioksyn i furanów jest przekroczona ponad 56 razy. Zastanawiam się, jak to możliwe, że zdeterminowana grupa skupiona w stowarzyszeniu "Stop Spalarni", mimo dużej determinacji, nie dała rady przekonać znaczącej ilości mieszkańców do skutecznego działania w tej sprawie. 11 stycznia 2019 r. Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego cofnął ECO-ABC pozwolenie na wprowadzenie ze spalarni gazów i pyłów do powietrza. A 22 stycznia, cofnięto pozwolenie na wytwarzanie odpadów. Kolejnymi krokami było doprowadzenie do wstrzymania działalności spalarni. Co, dzięki wspólnemu zaangażowaniu w wyjaśnienie sprawy, nastąpiło w czerwcu tego roku, kiedy to Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska wydał decyzję orzekającą o wstrzymaniu działalności spalarni w trybie natychmiastowym. O szczegółach sprawy można przeczytać w udostępnionym przeze mnie materialne w tym zakresie, na jednym z portali społecznościowych.
- Czy problem spalarni to jedyny problem związany z szeroko pojmowanym tematem „śmieci” - Problem odbierania i zagospodarowywania śmieci to bardzo skomplikowany dział naszej samorządowej działalności. Co prawda, za prawidłowe funkcjonowanie tego systemu zgodnie z ustawą odpowiedzialne są gminy, ale to sejmik i radni Województwa Dolnośląskiego odpowiadają za przygotowywane plany dla całego regionu. Stanowimy grupę, która może lobbować na szczeblu rządowym za bardziej odpowiedzialnym i sprzyjającym prawidłowej gospodarki śmieciowej ustawodawstwie. Funkcjonujące spalarnie, masowe pożary wysypisk śmieci to przykłady, że system jest niedoskonały i wymaga głębokich analiz i pomysłów, aby uszczelnić gospodarkę a jednocześnie kosztów nie przerzucać na mieszkańców województwa. To jeden z wielu przykładów na to, że nasze lokalne problemy warto nagłaśniać na arenie ogólnopolskiej. Wierzę w ten sposób szybciej i skuteczniej uda się wypracować oczekiwane rozwiązania.- Ekologia to temat na czasie
- Wszyscy mówią o ekologii i o tym jak jest ważna. Świadomość społeczeństwa w tym zakresie na szczęście również rośnie. Jako członek rady nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki wodnej widzę ile pozytywnych projektów kierowanych jest do mieszkańców naszego regionu. Prowadzony jest program „Czyste powietrze”, który cieszy się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców. Wymaga on wielu poprawek we wdrażaniu, ale najważniejsze dla Dolnoślązaków jest to, że funkcjonuje i są środki finansowe na jego realizację. Dodatkowo sukces odnosi wiele projektów skierowanych na edukację ekologiczną. Budowanie właściwych postaw ekologicznych jest bardzo istotne i niezwykle potrzebne. Przykład milickiej spalarni, która powstała na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Baryczy za zgodą powiatowych instytucji, na oczach 12 tysięcy mieszkańców, jest przykładem ile trzeba jeszcze zrobić w tym zakresie.- Jakie działania oprócz tych ekologicznych realizowane są w obecnej kadencji sejmiku?
- Sejmik i samorząd województwa zajmuje się wieloma zagadnieniami, które są niezwykle istotne z punktu widzenia mieszańców regionu. Przykładem może być transport publiczny. Mówię o przywróceniu i usprawnieniu połączeń kolejowych na terenie Dolnego Śląska. Myślę, że w stosunkowo krótkim czasie udało się zrobić dużo w tym zakresie. Koleje Dolnośląskie, od stycznia do czerwca tego roku przewiozły o ponad milion pasażerów więcej, niż rok wcześniej. Przywrócone zostały połączenia do małych miast i wsi, wcześniej wykluczonych komunikacyjnie. Dodatkowo przygotowywane są kolejne nowe połączenia, a także zakup nowego taboru kolejowego. Wszystko sukcesywnie realizowane, zgodnie z założeniami.
- Kolejne wyzwania?
- Samorząd regionu troszczy się również o służbę zdrowia, gdzie zmagamy się z niedofinansowaniem. Mam tu na myśli nie tylko jednostki bezpośrednio podlegające samorządowi regionu, ale również te mniejsze – na szczeblu powiatowym. Chcemy zadbać o ich rozwój i na tym polu przed nami z pewnością jeszcze wiele pracy.
- Jak ocenia Pan pracę samorządu i sejmiku w tej kadencji?
- Od pierwszych dni pracy naszym nadrzędnym celem jest troska o skuteczne realizowanie zarówno naszych deklaracji wyborczych, jak i o przejrzystość funkcjonowania polityki na szczeblu regionalnym. Z tego punktu widzenia naszą pracę oceniam bardzo dobrze. Oczywiście jesteśmy dopiero na początku, kończymy pierwszy rok aktualnej kadencji, a przed nami kolejne cztery. Zagadnienia tak istotne dla rozwoju regionu jak transport, służba zdrowia, inwestycje czy ekologia to projekty i programy wieloletnie. Należy prowadzić je rozsądnie przykładając należytą uwagę zwłaszcza do ich finansowania. Jestem jednak przekonany, że efekty będą widoczne gołym okiem już niebawem. Dolny Śląsk jest jednym z najprężniej rozwijających się regionów nie tylko w Polsce, ale i w całej Unii Europejskiej. To najlepszy dowód na to, że wykonujemy dobrą pracę.
Napisz komentarz
Komentarze