norbert-basiura

Kolejni biegli zeznawali w sprawie miłoszyckiej

20 lat temu przekonywał, że ślady ugryzień na ciele Małgosi, ofiary brutalnego gwałtu w Miłoszycach, pochodzą od zębów Tomasza Komendy. Dziś ten sam biegły dowodził, że widocznie został źle zrozumiany lub omyłkowo zapisano jego zeznanie

Parę dni po zbrodni w styczniu 1997 roku Józef R. pokazywał nam, gdzie dokładnie znalazł ciało Małgosi (dziś to miejsce wygląda zupełnie inaczej)

Podczas wczorajszej rozprawy przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu ojciec Małgosi ponownie oskarżał Norberta Basiurę i jego kolegę z dyskoteki Alcatraz ochroniarza Pawła O.

Dziś kolejny dzień procesu miłoszyckiego. Przed sądem stanął m.in. Grzegorz L. (39 lat), stolarz, uczestnik tamtej dyskoteki

Takim oświadczeniem oskarżonego Ireneusza M. rozpoczął się wczoraj kolejny dzień procesu miłoszyckiego

Prokuratura zapewnia, że wkrótce do sądu trafi akt oskarżenia przeciwko Norbertowi Basiurze i Ireneuszowi M., którym zarzuca się udział w gwałcie ze szczególnym okrucieństwem oraz zabójstwo 15-letniej Małgosi z Jelcza-Laskowic. Norbert Basiura odsłania twarz i zapewnia, że jest niewinny. Tylko nam udzielił tak obszernego wywiadu. - Czuję się jak drugi Tomasz Komenda - mówi.