Konflikt. Ponad 80 osób sprzeciwia się budowie prywatnej placówki na osiedlu domków jednorodzinnych. Nie zgadzają się z decyzją starostwa i twierdzą, że ten budynek nie ma prawa tam stanąć. O pomoc - jak mówią - w walce o spokój poprosili prawnika, konsultowali się z architektem, zebrali podpisy pod petycją, a teraz będą pisać do wojewody
20.12.2020 10:41
(aktualizacja 28.09.2023 01:59)
Starostwo wydało pozwolenie na budowę przedszkola na osiedlu domków jednorodzinnych. Mieszkańcy z pobliskiego sąsiedztwa inwestycji nie zgadzają się, piszą odwołanie do wojewody
Jelcz-Laskowice. Temat szeroko opisywaliśmy kilka tygodni temu w artykule "Nie chcą tego przedszkola, będą walczyć do skutku". Wtedy jeszcze nie było pozwolenia na budowę miejsca, które pomieści ponad setkę dzieci. Była za to obszerna korespondencja stron - zarzuty mieszkańców, stawiane ustami prawnika, odpowiedzi inwestora i urzędu. O co tak naprawdę chodzi mieszkańcom osiedla Europejskiego? Miejsce, w którym ma powstać przedszkole z poradnią psychologiczno-pedagogiczną, jest oznaczone w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego symbolem MN - teren zabudowy jednorodzinnej, a to oznacza, że dopuszcza się tam lokalizacje usług nieuciążliwych (gabinet, biuro, pracownia artystyczna). Wyklucza się lokalizację obiektów towarzyszących funkcji mieszkaniowej, mogących pogorszyć stan środowiska. Wprowadzenie funkcji usługowej w miejscu mieszkaniowej jest dopuszczalne, ale dla inwestycji publicznych (zdrowia, kultury, oświaty). Co jest nie tak z tym przedszkolem? Przecież nie wpływa szkodliwie na środowisko i spełnia funkcje oświatowe. Teoretycznie mógłby więc powstać na osiedlu. - Nie zgadzam się z tym, to łamanie prawa, bo to przedszkole nie jest inwestycją publiczną, tylko prywatną! - mówi pan Marek, który do lat mieszka na osiedlu Europejskim. - W przepisach nie ma żadnych adnotacji o placówkach niepublicznych! Jest wyraźnie, że może tam powstać inwestycja publiczna, a to przedszkole nią nie jest! My, jak budowaliśmy tutaj domy, to nas czepiali się o wszystko, jeśli tylko coś było nie tak. Nawet o źle zasadzone drzewa. Na przykład określone jest to, że całego podwórka i ogrodu nie mogę kostką wyłożyć, bo to jest niedozwolone. Jak się budowaliśmy, musieliśmy się ze wszystkiego tłumaczyć, a tutaj przepisy są ewidentnie złamane, naciągane i starostwo się głupio tłumaczy, że wierzą inwestorowi i projektantowi, że wszystko jest OK. Ale to nieprawda, bo przepisy, na które się powołują, dotyczą działki usługowej, a nie mieszkaniowej. Co zwiera uzasadnienie pozwolenia na budowę, które wydało starostwo? Artykuł w całości w e-wydaniu: TUTAJ
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Adam
20.12.2020 17:48
To niech ci co nie chcą przedszkola, nie wożą swoich dzieci do szkół i przedszkoli, bo tamte szkoły i przedszkola też komuś przeszkadzają!!!
Janina
20.12.2020 20:57
Tylko zauważ że te inne przedszkola i szkoły nie sa tuż po czyims oknem, idź na to osiedle i zobacz jak to wyglada , to jest chore taki pomysł
Zenek
20.12.2020 16:21
Wolność Tomku w swoim domku, w tym kraju można zabudować działkę jak się chce, więc słabo widzę wasze protesty, a przedszkole przecież żadna uciążliwość. W Oławie między domkami jest przedszkole i nikomu nie przeszkadza.
Jola
20.12.2020 21:00
Od tego jest plan zagospodaroawania i nie do konca jest taka dowolność, przyjemniej tak powinno być
eMPe
21.12.2020 10:07
To zależy od wielkości przedszkola.
Uwierz, że wrzeszczące dzieci codziennie są bardzo uciążliwe. Do tego imprezy i "pasta kubek szczotka zimna woda" z głośników prowadzą do frustracji. Wiem z własnego doświadczenia, a mam przedszkole po drugiej stronie ulicy.
No i jeśli mieszkańców się czepiają nawet o ażuruwość ogrodzenia, to dlaczego inni mają robić samowolkę?
Ciekawski
20.12.2020 16:00
Ciekawe czy Pan Naczelnik chciałby takie przedszkole mieć pod swoim oknem?
Prawnik
20.12.2020 15:59
Właśnie pogrubionym tekstem w planie zagospodarowania napisane jest że WYJĄTKOWO mogą być INWESTYCJE PUBLICZNE i nie ma tam mowy o jakiejkolwiek dalszej interpretacji, w tym przypadku to jest nadinterpretacja prawa
Olivia
20.12.2020 15:21
Urzędnik wie lepiej co jest dobre da mieszkańców, nie chcą przedszkola a on ma inne zdanie, uważajcie bo w drugim ogrodzie będzie jeszcze bar bo to są potrzeby mieszkańców, tylko czy ktoś ich pyta o zdanie?
WRO
20.12.2020 15:15
Gdyby Gmina chciała prywatne przedszkola na tym terenie to by to było zawarte w planie a skoro piszą publiczne to chyba jest jasne, że to nie jest prywatne :)
Oławianka
20.12.2020 15:12
Właściciele tego przedszkola powinni się zastanowić nad tą lokalizacją bo jeśli nikt ich tam nie chce to będą mieli ciężko, krzywe spojrzenia, zgłoszenia o naruszeniach itp...szkoda, że nie sprawdzili czy w tym miejscu przedszkole jest potrzebne
JL
20.12.2020 15:01
Inwestor chce zrobić biznes kosztem innych, typowa polska rzeczywistość
Anżej
20.12.2020 14:47
Jakiś tępy pan Marecek nie rozróżnia definicji publiczne i szczeka. Więc informuję, publiczny czyli ogólnodostępny a nie inwestowany za publiczne pieniądze.
Typowy polak katolik, jak Kali, mu tak ale on już komuś nie.
Katolik
21.12.2020 01:20
Anżej skad czerpiesz informację na ten temat? Zmień źródło bo się mylisz.
Bezdzietny
20.12.2020 11:52
J-L to urbanistyczny chaos.Kto pozwolił budować domki po stronie bloków blokując ich dalsze stawianie a pozwolono budować od strony domków gdzie pasują jak .....(cenzura). Teraz bloki trzeba budować nad stawem bo ktoś zajął tereny pod bloki a plany są takie żeby je stawiać pod Piekarami tzw Hirszfelda 2 a może lepiej za Kościołem ale Pasibrzuch nie pozwoli.
Mieszkaniec
20.12.2020 15:39
Polacy to lubią wszystko mieć na kupie, wystarczy pojechać nad polskie morze to widać jak odpoczywają, jeden wielki jarmark, na dole smażalnia ryb, na górze pokoje do wynajęcia za za rogiem dyskoteka....to i osiedla takie budują miks wszystkiego, fabryka, market budowlany, domki jednorodzinne i bloki
Mieszkaniec
21.12.2020 01:23
A nad stawem bloki i myjnie samochodowe, w jedynym miejscu gdzie ludzie mogą odpocząć i pobiegać
brzdąc
20.12.2020 11:18
Nie prowadzić tam swoich dzieci po zbudowaniu tego przedszkola ..... , i padnie.
Jaaaa
20.12.2020 11:56
Szkoda ze przedszkole prywatne nie przeszkadza im ktore juz jest w połowie wybudowane!!! A niepubliczne będzie przeszkadzać o wiele tansze dla rodziców!!! Paranoja
Mieszkaniec
20.12.2020 15:36
Sęk w tym, że na tym terenie każde będzie przeszkadzać bo działki są wąskie i jakie by to nie było przedszkole prywatne czy publiczne plac zabaw będzie przy oknach sąsiadów i dlatego mieszkańcy protestują, gdyby ktoś poznał sprawą dokładnie to by się nie wypowiadał w ten sposób
Zenek
20.12.2020 19:59
Ludzie to już bawiące się dzieci przeszkadzają/ Do czego to doszło!
Ola
20.12.2020 20:54
Zenek chciałbyś żeby sekta dzieci bawiła się przy Twoim oknie jak Ty pracujesz i nie możesz nawet okna otworzyć?
Ewelina
22.12.2020 09:40
Mieszkam w otoczeniu przedszkola i żłobka. Przedszkole na 50 dzieci, prywatne, kilka kroków dalej, po drugiej stronie żłobek na kolejne 40 dzieci, też placówka prywatną. Te niby hałasy to bujda na resorach. Hałas tworzą maszyny, samochody, roboty drogowe albo jak dorośli głośno rozmawiają. Odgłosy dzieci to nie hałas, możecie mi uwierzyć. To nie supermarket, ani galeria handlowa. Dzieci nie tworzą hałasu nie do zniesienia tylko dorośli. Naprawdę możecie się nie obawiać przedszkola na osiedlu. Nie ma czego tu demonizować, to jeszcze przyjazne towarzystwo.
Miodek
20.12.2020 15:43
Czy przypadkiem prywatne i niepubliczne to nie to samo?
Psyche
21.12.2020 01:26
Mam paranoję jak cztam takie komentarze, ktoś nie rozumie tematu, nie zna sprawy a sie mądruje jakby wszystkie rozumy pozjadal....
oki
20.12.2020 15:29
Najlepsze jest to, że dzieci tam będą przyprowadzać z okolicznych osiedli i ci mieszkańcy są bardzo ucieszeni tym faktem
Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.
Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.
Napisz komentarz
Komentarze