Podczas głównych uroczystości na Maczudze, Marszałek Sejmu Ewa Kopacz, nieopodal memoriału upamiętniającego bitwę pod Falaise i Chambois, odsłoniła pierwszy pomnik generała Stanisława Maczka w Normandii. Popiersie, autorstwa lubuskiego rzeźbiarza Tomasza Filara, jest kopią pomnika z Żagania. Stoi na skwerze Czołgisty w Żaganiu, w pobliżu Centrum Tradycji Polskich Wojsk Pancernych. Na wzgórzu Mont Ormel w obecności przedstawicieli polskich i francuskich władz i kombatantów odsłonięto też 3-metrową rzeźbę polskiej artystki Moniki Osieckiej "Alas Pacis" (Skrzydła Pokoju), poświęconą bohaterskiej walce Polaków. Czyny polskich żołnierzy i ich generała upamiętnia również czołg "Maczek". Stanął na wzgórzu, w roku 1965 z okazji 20. rocznicy walk. Niewielkie muzeum utworzono w 1994 . W przemówieniu Marszałek Sejmu podkreśliła, że bitwa o Mont Ormel była jedną najcięższych i najbardziej dramatycznym momentem walk o wyzwolenie Europy z niewoli nazistowskich Niemiec. - Nie byłoby wolności, gdyby cały czas nie towarzyszyła nam pamięć o żołnierzach spod Falaise czy Monte Cassino - dodała. Obecny na uroczystościach prof. Andrzej Maczek mówił: - Gdybym 30 lat temu miał powiedzieć ojcu o dzisiejszym wydarzeniu, odpowiedziałby: "Synu, mów prawdę. Koncepcja może i była moja, ale sukces leży w dzielności i wylanej krwi bohaterskich chłopców, o których nie wolno nam nigdy zapomnieć". Podczas uroczystości oficjalne delegacje z Polski, Francji, Stanów Zjednoczonych i Kanady złożyły wieńce przy akompaniamencie orkiestry 27. Batalionu Strzelców Alpejskich. Punktem kulminacyjnym była uroczysta msza święta, która zamknęła oficjalne obchody 70. rocznicy walk w Normandii. Po uroczystościach na Maczudze, jadąc przez Rouen, Paryż, Frankfurt nad Menem i Lipsk, powróciliśmy do kraju, pokonując ponad 4 tysiące kilometrów.
Tekst i fot. Zbigniew Jakubowicz
Reklama
Śladami taty w 70. rocznicę lądowania w Normandii i wyzwolenia Bredy (4)
Po przybyciu na Mont Ormel wzięliśmy udział w spotkaniu przy ognisku, z weteranami tamtych dni. Przybyli z Polski, Wielkiej Brytanii i Belgii. Były także rodziny kombatantów, żołnierze 11 Dywizji Pancernej ze Świętoszowa, harcerze 100. Drużyny gen. Stanisława Maczka z Poznania, uczniowie warszawskiego Zespołu Szkół im. gen. Maczka oraz motocykliści ze stowarzyszenia "Patria`. Z tymi ostatnimi później nocowaliśmy na namiotowym obozowisku, w miejscu gdzie siedemdziesiąt lat temu toczyły się zacięte walki
- 21.03.2015 08:39 (aktualizacja 27.09.2023 15:51)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze