Fot. Zdjęcie wykonano z młyna. Widoczna ciemna zjeżdżalnia toru saneczkowego, która prowadzi na lodowisko. Obecnie w tym miejscu są korty tenisowe, po lewej stronie do niedawna stał oławski amfiteatr
Pomiędzy mostem, przy niedawno rozebranym amfiteatrze, a tym przy ulicy Strzelnej, istniała jeszcze jedna przeprawa przez rzekę, nazywana przez oławian "zielonym mostem". Kolejny kanał Oławy przepływał przez środek parku. Przyglądając się dziś temu terenowi można odgadnąć miejsca, gdzie się znajdował.
W 1924 roku przeszła burza nad Oławą, która spowodowała wiele szkód. Wtedy zawaliła się wieża obecnego sanktuarium NMP Matki Bożej Pocieszenia, ucierpiał również park. Kilka lat później wzbogacono jego program rekreacyjny. Mieszkańcy mieli możliwość pływania gondolami i kajakami po rzece i jej odnogach. Przystanie znajdowały się w pobliżu młyna oraz Domu Strzelca. Przy jednym ze stawów blisko stacji kolejowej Ciekawym elementem krajobrazu tej części parku była tama. Dziś ledwie widoczne są wały, ciągnące się od środkowej części parku w kierunku mostu przy ulicy Strzelnej. Pozostałości tej XIX-wiecznej budowli nazywano Doctordamm.
Charakterystyczna jest również polana, przy której rosną m.in. tulipanowce amerykańskie. Posadzono je prawdopodobnie w dwudziestoleciu międzywojennym. Te rzadkie drzewa kwitną wiosną, a ich kwiaty - do czego nawiązuje nazwa - przypominają żółte tulipany. Pewnie polana również przed II wojną światową stanowiła zakątek, gdzie chętnie odpoczywano. Kiedy spacerowałem niedaleko jednego z jej krańców, znalazłem przedwojenny porcelanowy korek od piwa, wyprodukowanego w Namslau (Namysłowie).
Przy stacji
22 maja 1842 roku powitano w Oławie pierwszy pociąg. Budowa dworca kolejowego trwała niemal rok. W tym czasie zagospodarowano również pobliską część parku. Do początku XX wieku mieścił się tam jeden wielki staw, który potem przedzielono groblą. Po pierwszej wojnie światowej utworzono letnią promenadę. Nie było zbyt wielu drzew, sadzono je w większości wzdłuż alejek, na początku XX wieku. To sprawiło, że ta część bardziej przypominała ogród, niektórzy określali go jako "chiński". Było tam wiele równo przystrzyżonych krzewów oraz kwiatów. Ogród mieścił się również pomiędzy dzisiejszą ulicą Spacerową a 1 Maja. W miejscach, gdzie ścieżki przebiegały obok stawów, zamontowano drewniane barierki. Na jednej z małych wysepek wybudowano domek dla łabędzi, które upodobały sobie tę część miasta.
Największy staw utworzono krótko przed II wojną światową. Zajmował nieco większą powierzchnię niż obecnie. Szczególnie pięknie wyglądał, gdy kwitły na nim lilie wodne. Na wysepkę prowadził drewniany mostek.
Napisz komentarz
Komentarze