Ekshumacja odbyła się 7 listopada. Wnioskowała o to siostrzenica księdza.
Wiesława Dargiewicz, twierdzi, że przez osiem lat żyła z księdzem. Oficjalnie wynik ma zostać ogłoszony na konferencji prasowej. Zrobi to detektyw Krzysztof Rutkowski, którego oławianka poprosiła o pomoc. Już wczoraj Super Express, podał, że wynik potwierdził ojcostwo księdza. Informację tę nieoficjalnie przekazał portal patriot24, z którym współpracuje Rutkowski.
AKTUALIZACJA: Na konferencji prasowej detektyw przedstawił wynik. Badania DNA rozwiały wątpliwości. Ojcem Kubusia jest zmarły ks. Waldemar Irek. Wynik zdobyto nieoficjalnie, Rutkowski nie chce ujawniać źródła, ale zapewnia, że to na sto procent prawda. - Kuba jest synem księdza na 99,9999999 % - podkreślał kilka razy. Ta ekshumacja była niepotrzebna, wystarczyło spojrzeć na zdjęcie dziecka - mówił Rutkowski. Pełnomocnik Wiesławy Dargiewicz wystąpi do kurii o alimenty.
Zakład Medycyny Sądowej zapewnia, że nie było możliwości, aby ktoś wcześniej, nieoficjalnie poznał wynik.
Rutkowski stanowczo wyrażał się na temat stanowiska arcybiskupa. - Ci, którzy niosą na ręku Chrystusa, odwrócili się plecami od dziecka. Wstyd! Księże arcybiskupie, ja bym się spalił ze wstydu - mówił Rutkowski
- To był dla mnie zaszczyt poznać detektywa, to niezwykle mądry człowiek. Dzięki niemu wszyscy poznali prawdę - mówiła Wiesława. - To początek naszej współpracy. Ujawnimy jeszcze kolejne niewygodne fakty, dotyczące dwóch innych księży i osób, które udzielały pewne informacje na mój temat...
Wiesława twierdzi, że ksiądz zawsze zapewniał, iż odkłada pieniądze, a dziecko na pewno nie zostanie bez zabezpieczenia na przyszłość. Na specjalnym koncie Waldemar Irek miał odłożyć ponad 10 tysięcy euro. - Nie wiem czy to prawda, tak mówił, ale teraz nie wiem ile w tym prawdy...
- Ubolewamy nad tym, że ksiądz prowadził podwójne życie, ale nie ma mowy o alimentach - mówi rzecznik wrocławskiej kurii. - Gdyby kobieta przyszła za życia księdza, sytuacja wyglądałaby inaczej. Podjęła decyzję, aby ukrywać ten związek.
Na początku roku do sądu wpłynął pozew o ustalenie ojcostwa trzyletniego chłopca. Prowadzone jest również postępownie spadkowe.
- Kiedy ksiądz żył, Kubusiowi niczego nie brakowało, miał wszystko, a nawet więcej. Bardzo kochał swojego syna - mówi Wiesława. - Na początku tej sprawy chodziło nam o tożsamość dziecka, teraz będziemy podejmować kolejne kroki, dotyczące majątku. Chodzi o dom, samochód i dzieła sztuki. - Wszystkie wartościowe rzeczy zostały wyniesione, Waldemar miał mnóstwo antyków i dzieł sztuki - dodaje Wiesława. - Tak naprawdę nie wiadomo, gdzie je zabrano i co się z nimi stało...
Zapytaliśmy detektywa, czy zgłosiła się kobieta, o której mówił na poprzedniej konferencji. Twierdził wtedy, że posiada informacje o mieszkającej w okolicach Jelcza-Laskowic, matce dwójki dzieci, które mają kilkunaście lat. Ich ojcem ma być również Waldemar Irek. - Ta pani nie zgłosiła się do mnie, być może nie chce, bo te dzieci są już prawie dorosłe. Wiem również o innej kobiecie ze Świdnicy, która prawdopodobnie urodziła dziecko Waldemara Irka. Szanujemy to, że te panie nie chcą zabierać głosu i wykonywać badań. Nie będziemy na własną rękę podejmować żadnych działań w tej sprawie. Nie będziemy nikogo zmuszać, aby zrobił badania DNA.
Tutaj Wiesława opowiada o związku z księdzem, poniżej publikujemy również sms-y, które miał pisać Waldemar Irek:
SMS-y z lat 2010-2012:
Myślę mocno, co zrobić, aby nikt nie zniszczył naszej przyszłości. Ja też kocham. Całuję was pięknie. Dobranoc.
**
Nie rozumiesz, kim jest Kubuś? To książę. O ile jego tato jest królem. Całuję.
**
Biedaczek ukochany. Mówię za niego różaniec.
**
Kubuś ma wspaniałą mamę. Dobrze, że jesteś, dziękuję i przepraszam.
**
Chcę jutro zobaczyć się z Kubusiem, proszę. Mam jutro ważny wykład. Jak się kłócimy, jest mi źle i nie chce się żyć.
**
Jak wilk stepowy, który został trochę oswojony, nie mam już sił. Pomogli mi w wojskowym szpitalu. Dobranoc. Jutro tam wracam.
**
Książę jest bardzo bliski i kochany.
**
Anioły mają skrzydła. Nie robią sobie krzywdy, nawet gdy upadną. Książę jest jak anioł.
**
Wiesiu, spotkałem w tobie tak wiele dobra, że będziesz zawsze wyjątkowa. Nie jestem ciebie wart.
**
Nie mogę być na co dzień, ale jestem blisko i będę o was dbał. Jestem z ciebie dumny. Wszystko, co najpiękniejsze, nie zna końca.
**
To nie były łowy. Spotkałem piękno i dobro, którego nie jestem wart. Kwiat, do którego nie miałem prawa. Przepraszam, dziękuję.
**
Nie pisałem o żadnych pieniądzach, tylko o duchowym rozdarciu. Wy jesteście dla mnie ważni i nie wierzę, że można się tak żegnać.
**
Najpiękniejsze życzenia dla pięknej mamy Kubusia.
**
Za chwilę mam mszę na grobie Jana Pawła. Modlę się za was z podziękowaniem i prośbą. Całuję mocno.
**
Wracam z audiencji od v-ce papieża. Bardzo uhonorowany. Dziękuję za 30 lat. Szczególnie za ostatnie związane z tobą i Kubusiem.
**
Jestem spokojniejszy. Patrzę na zdjęcie, jak się budzi. chciałbym to kiedyś zobaczyć.
**
Kubuś jest dla mnie objawieniem. Jesteśmy z nim bardzo blisko. Wiesz o tym? Boli, że nie może być inaczej.
**
Dziękuję za wszystko. Szczególnie za niego. Zadzwonię na nasz numer za godzinę.
**
Jestem bogatszy o księcia. Jak się ma? Wycałuj go.
**
Żaden z ojców nie miał lepszego syna.
**
Do dzisiaj pamiętam te uniesienia. Byłaś wspaniała. Szkoda... Muszę umrzeć albo zniknąć, nie będę ci przeszkadzał. Szkoda Kubusia.
**
Nie ma i nie będzie nikogo innego. Mocno was całuje. Jestem na zajęciach.
**
Cel jest jeden. Jego i nasze dobro.
**
Dwa lata i dwa miesiące. Proszę pozdrowić jubilata.
**
Ostatni raz widziałem cię 6 grudnia, ponad rok temu. Nie ma dnia bez modlitwy za ciebie i Jakuba.
**
Konsylium plotkarzy i oławskich frustratów. Nawet, gdy mieszkają za granicą. Jak wyjadą, to może się odezwiesz ludzkim głosem. Kamień.
**
Czuliśmy się przez drzwi. Smutne jest wszystko. Jestem w biurze i myślę o nim.
**
Ja nie udaję, wystarczy rozmawiać, a nie milczeć i mieć pretensje. Dla Kubusia byłem dzisiaj 9 godzin na nogach. Wycałuj go.
**
Zdrowie w rozsypce, a przyszłość zagrożona.
**
Popołudniowa modlitwa. Gorące myśli, mocno was całuję.
**
Wyglądasz pięknie. Kubuś to król.
Fot. Agnieszka Herba
AKTUALIZACJA. 28 listopada Wiesława Dargiewicz otrzymała oficjalne wyniki, potwierdzjące, że ojcem Kubusia jest ks. Waldermar Irek
Napisz komentarz
Komentarze