Nostalgiczna wyprawa
Celem wyjazdu na Ukrainę była rewitalizacja nagrobków ormiańskich na starym cmentarzu w Kutach, gdzie przed II wojną światową zamieszkiwała duża społeczność polskich Ormian. Obecnie ich potomkowie wyjeżdżają na Kresy w ramach wolontariatu, by szukać rodzinnych nagrobków i ocalić od zapomnienia znamienite polskie rody ormiańskie.
Nie tylko praca była treścią obozu. Zwiedzano okoliczne miejscowości: Czerniowce, Śniatyn, Kosów, Kamieniec Podolski, Chocim, Buczacz, a przede wszystkim Lwów, gdzie znajduje się wyjątkowa i niepowtarzalna Katedra Ormiańska. We wszystkich miejscowościach szukaliśmy śladów Ormian - na cmentarzach i w kościołach, kaplicach itp. Rozmawialiśmy z mieszkańcami Kut, a niezapomnianą skarbnicą wiedzy o dawnych mieszkańcach tego miasteczka (dawniej kurortu) była Antonina Łazarewicz (na zdjęciu z moją mamą Haliną Rosół). To dzięki niej mogłam odwiedzić rodową posesję i oczami wyobraźni zobaczyć mojego ojca Tadeusza, wtedy małego chłopca, także moją babcię Anielę Rosół. Niestety, oboje już odeszli do wieczności.
Pobyt w Kutach był również okazją do zawarcia nowych znajomości z bardzo młodymi potomkami polskich Ormian (uczniami, studentami), którzy znakomicie zintegrowali się ze sobą i z grupą dorosłych uczestników wyprawy na Kresy. Efektem tego będzie udział wolontariuszy w podsumowaniu wystawy pt. "Ormianie Semper Fidelis", w Warszawie, 31 sierpnia br.
Obóz był kolejną wyprawą, zorganizowaną przez Fundację Ormian Polskich w Warszawie, przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tegorocznym wyjeździe udział wzięła dziewięcioosobowa grupa z Oławy i okolic: Halina Rosół, Janina Kordys, Krystyna Nowak, Witold Niemirowski, Iga Niemirowska, Kajetan Jeżowski, Magdalena Kura i Daniela Ceglarska oraz niżej podpisana.
Tekst i fot.: Blandyna Rosół-Niemirowska
redakcja@gazeta.olawa.pl
Napisz komentarz
Komentarze