Oława. Sezon jeszcze trwa
Ze statystyk wynika, że ponad połowa Polaków nie wyjeżdża nigdzie na wakacje. Wczasy za granicą to ciągle jeszcze luksus, na który pozwala sobie zaledwie kilka procent. Wśród oławian niesłabnącą popularnością cieszą się Turcja, Egipt i Tunezja. W tym sezonie króluje jednak Bułgaria. Właściciele i pracownicy oławskich firm turystycznych uznają sezon za udany, pomimo że w tym roku upadło kilka biur podróży. Kto chciał wyjechać, ten wyjechał. Klienci po prostu są ostrożniejsi w wyborze ofert i zadają więcej pytań.
Ewa Mikołajczyk z Centrum Turystyki "Neo Travel" mówi, że od ubiegłego roku niewiele się zmieniło. Największą popularnością cieszą się Egipt, Turcja, Tunezja, potem Bułgaria, Grecja i Wyspy Kanaryjskie: - Bardzo wielu naszych klientów rezerwuje wczasy w grudniu i styczniu, a wylatują od czerwca do września.
Magdalena Dziekan z tego biura dodaje, że pomimo upadku kilku firm turystycznych, sezon jest udany.
Witajcie Złote Piaski!
- Od lat główne zainteresowanie turystów skierowane jest na kraje, które nie należą do Unii Europejskiej, bo są po prostu tańsze - mówi Kamila Chowaniak-Wójcik z biura podróży "Sunny Days". - Są to Egipt, Turcja oraz Tunezja. Zaobserwowaliśmy także bardzo duży wzrost sprzedaży wylotów do Bułgarii, która jest jednym z najtańszych kierunków wśród krajów Unii Europejskiej. Po wczasy w Bułgarii sięgają także klienci, którzy spóźnili się z wyrobieniem paszportu. Jest ich sporo. Chcą lecieć za dwa tygodnie, szukają wśród krajów UE. Okazuje się, że Hiszpania jest za droga, a do Włoch nie ma wylotów z Wrocławia. Do Bułgarii natomiast leci się z Wrocławia i jest tam stosunkowo tanio. W tym roku mieliśmy mnóstwo osób, którym sprzedaliśmy wczasy w Bułgarii. To wielki powrót. Nasi klienci wspominają swoje wyjazdy za czasów PRL. Niektórzy chcą zobaczyć, co się zmieniło. .
To cena najczęściej dyktuje wybory klientów. Kamila Chowaniak-Wójcik mówi, że nadal najczęściej na urlop wybierane są kraje arabskie i spoza UE, ale to już powoli się nudzi, klienci szukają innych kierunków. Wśród wycieczek autokarowych lub z własnym dojazdem dominuje Chorwacja.
To, że Bułgaria wraca do łask, potwierdza także Weronika Filińska z biura podróży "Marion". Najczęściej wybierają ją rodziny z dziećmi, bo lot jest z Wrocławia i trwa niecałe dwie godziny. Przy porównaniu z pięciogodzinnym lotem na Wyspy Kanaryjskie, to spora różnica: - Poza tym: piaszczyste plaże, ceny na miejscu często o wiele niższe niż nad polskim morzem. Bułgaria ma swój okres świetności, standard hoteli z roku na rok się podnosi.
Anna Kotowska z biura "Impuls" wylicza jednym tchem najpopularniejsze kierunki: Bułgaria, Turcja i Egipt. Bułgaria bo jest tanio. W pozostałych krajach zawsze świeci słońce, a nad Bałtykiem może być różnie. Popularne oferty autokarowe to Hiszpania i Chorwacja: - W ubiegłym roku sprzedaliśmy sporo wycieczek autokarowych do Bułgarii. W tym roku po porównaniu cen, klienci decydowali się na samolot, zwłaszcza, że wyloty były z Wrocławia. Nie każdy wybiera wylot z dalszego lotniska.
Czy wrócimy do Oławy?
Anna Kotowska z biura "Impuls" mówi, że klienci często już na początku rozmowy pytają o bankructwa biur podróży.
Gdy upadły "Sky Club" i "Triada", nawet branża turystyczna była zdziwiona. Pozostałe bankructwa nie wywołały emocji u osób pracujących w turystyce - firmy działały krótko i nie miały wyrobionej marki. Na co zwracać uwagę przy wyborze oferty? Według Ewa Mikołajczyk z "Neo Travel", ważne są wysokość i termin gwarancji ubezpieczeniowej. Należy też zorientować się, jak długo firma jest na rynku. Podejrzenia może wzbudzić zbyt niska cena oferty, trzeba zachować ostrożność przy zakupach grupowych.
- Nie wierzmy, że w sezonie za tysiąc złotych polecimy na tydzień do hotelu 5-gwiazdkowego z "all inclusive" - mówi Weronika Filińska.- Klienci się boją i pytają, bo takie wydarzenia zawsze odbijają się jakimś echem - mówi Kamila Chowaniak-Wójcik. - Zauważyliśmy zupełnie inne podejście klientów do wyboru oferty. Z większą dozą wątpliwości i ostrożności podchodzą do organizatorów. Wcześniej cena miała kluczowe znaczenie. Po upadku tych biur, klienci bardziej patrzą na markę i jej rozpoznawalność. Tak, "Sky Club" był marką rozpoznawalną, ale tam zaważyły rozliczenia wewnętrzne. Warto przed wyborem oferty poczytać o biurach, na portalach branżowych. Są biura, które nie udostępniają informacji o wielkości sprzedaży i to też jest jakiś sygnał dla klienta. Nikt z nas nie jest w stanie zweryfikować do końca sytuacji finansowej operatora.
Pracownice oławskich biur zgodnie twierdzą, że zawsze jest jakieś ryzyko, bo rynek turystyczny jest bardzo niestabilny. Często o kłopotach decydują czynniki, na które operatorzy turystyczni nie mają wpływu: zamieszki polityczne, trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów. Upadki małych i niewiarygodnych firm mogą się przyczynić do naprawy rynku usług turystycznych. Oławskie biura nie zaobserwowały spadku sprzedaży.
Na bogato
Zdaniem Weroniki Filińskiej z biura "Marion", klienci, którzy zwracają uwagę głównie na cenę, od lat, niezmiennie wybierają Tunezję, Egipt i Turcję. To cenowe szlagiery. Popularne, choć droższe, są też Hiszpania, Majorka i Wyspy Kanaryjskie. Dla oławian ważne jest również, aby wylot był z Wrocławia, ewentualnie z Katowic. Sezon trwa średnio od czerwca do września. We wrześniu latają osoby, które nie mają dzieci w wieku szkolnym, studenci i osoby starsze. Superniskich cen w tym roku na wrzesień nie ma. Od października zacznie się już sprzedaż lata 2013.
- Nasi klienci najczęściej wybierają opcję "all inclusive" - mówi Weronika Filińska. - Lubią mieć wszystko pod ręką. Są wygodni. Wczasy nie są tanie i klienci chcą mieć wszystko, co najlepsze - hotel blisko plaży, serwis plażowy, drinki przy basenie. Kilka lat temu często chcieli po prostu gdzieś polecieć. Teraz wiedzą, czego chcą. Sprzedają się naprawdę dobre hotele, w wysokich cenach. Ludzie szukają komfortu.
Anna Kotowska z "Impulsu" mówi, że jeżeli oławianie wybierali droższe kierunki, to Wyspy Kanaryjskie, bo są przepiękne: - Klienci, którzy wrócili z Grecji, byli bardzo zadowoleni. Twierdzili, że lata tam teraz mniej Francuzów i Niemców, ale Polacy nadal lubią Grecję, choć wczasy na wyspach Korfu czy Rodos nie należą do najtańszych.
Tekst i fot.: Monika Gałuszka-Sucharska
Napisz komentarz
Komentarze