Głównym inicjatorem przedsięwzięcia jest były trener grup młodzieżowych w MKS Oława Paweł Nabiałczyk. Założyciel i prezes fundacji ma ambitne plany zbudowania wielodyscyplinowej akademii sportu.
W Oławie powstała nowa fundacja, której celem jest wspieranie dzieci i młodzieży w rozwoju sportowym. Na początku w piłce nożnej
Reklama
Po pierwsze - idea
Paweł Nabiałczyk trenował juniorów młodszych w latach 2002-2007. Spod jego skrzydeł wyszli m.in. Damian Kozioł, Krzysztof Gancarczyk, Mateusz Szponar i Krzysztof Telatyński. Później prowadził Czarnych Jelcz-Laskowice, a w 2008 roku wrócił do Oławy. Osiągał również sukcesy na niwie sędziowskiej. Pod koniec ubiegłego stulecia był sędzią asystentem w ekstraklasie.
Idea akademii narodziła mu się podczas pobytu w Anglii. Obserwował jak działa szkółka piłkarska w Portsmouth. Tam zrozumiał jak daleko z tyłu jest polskie szkolenie młodzieży. - Wiele klubów w Polsce traktuje to jako obowiązek - mówi Nabiałczyk. - My chcemy to zmienić.
Wraz z Tomaszem Markiem i Zbigniewem Szwarcem zastanawiał się przez rok, co z tym fantem zrobić. Z pomocą przyszedł Polski Związek Piłki Nożnej. Przewodniczący wydziału szkolenia, Jerzy Engel, chce przeforsować projekt ustawy, która zmuszałaby kluby w ekstraklasie do założenia własnej akademii piłkarskiej. W następnych latach przymus ten byłby wprowadzany w niższych ligach.
Nadrzędnymi celami akademii są podniesienie jakości szkolenia, budowa wspólnej myśli szkoleniowej, a także prowadzenie i nadzorowanie analizy postępów każdego sportowca. To wymaga zatrudnienia ludzi, wykwalifikowanych w piłce nożnej i pedagogice. Prezes fundacji zapewnia, że właśnie tak będzie w Oławie: - Zapewniamy pracę fachowcom. Mamy pewną wizję, w której mogą mi pomóc odpowiednio wykwalifikowani specjaliści.
Plany są ambitne, a idea szczytna. Pierwszy etap naboru zakończono w sobotę 21 sierpnia. Społeczność oławska wykaże swoje zainteresowanie fundacją w kolejnym etapie rekrutacji młodych piłkarzy, we wrześniu.
Po drugie - funkcjonowanie
Pierwszy oraz wrześniowy nabór mają zapewnić zawodników do rozgrywek żaków i orlików. Po skompletowaniu drużyn w drugiej połowie września rozpoczną się treningi. Zajęcia będą prowadzone dwa razy w tygodniu na boisku Orlik przy SP nr 2 od godz. 14.00. Docelowo ma tam powstać klasa sportowa, a treningi odbywałaby się w ramach dodatkowych zajęć wychowania fizycznego. To znacznie ułatwi pracę trenerom, a na rodziców nie nałoży to dodatkowych obowiązków. Takie rozwiązanie jest możliwe w klasach I-VI.
W gimnazjach i szkołach średnich może wystąpić problem z treningami poza zajęciami lekcyjnymi, ale to są starsi uczniowie, już nie tak bardzo uzależnieni od rodziców.
- Nie chcemy się ograniczać do piłki nożnej - mówi Paweł Nabiałczyk. - Jeżeli w przyszłości będą inne propozycje i możliwości, jesteśmy w stanie podjąć wyzwanie i otworzyć odrębną szkołę sportową. Wiąże się to jednak ze znalezieniem odpowiednich trenerów w danej dyscyplinie. W piłce nożnej jest o tyle łatwiej, że absolwenci akademii mają perspektywy gry w trzecioligowym MKS Oława, dlatego od futbolu zaczynamy.
Mateusz Czajka
sport@gazeta.olawa.pl
Fot. Krzysztof Trybulski
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze