OLEŚNICA MAŁA
To jedna z ciekawszych miejscowości w naszym powiecie. Jej bogata historia była wielokrotnie opisywana w książkach i artykułach. Najczęstsze tematy to zespół pałacowy oraz historia rodu Yorcków oraz jego zaangażowanie w spisek antyhitlerowski. W publikacjach często przewijał się wątek zajęcia miejscowości i pałacu w 1945 roku przez Armię Czerwoną. Najczęściej przedstawiano to dość jednostronnie. Akcentowano, że Rosjanie zachowywali się niczym barbarzyńcy - niszczyli bezcenny zabytek wraz z wyposażeniem. Najgorszy los miał spotkać bibliotekę pałacową, liczącą kilkadziesiąt tysięcy ksiąg.
Czy przepadła?
Obecnie uważa się, że biblioteka przepadła na zawsze, bo została zniszczona przez Rosjan lub wywieziona przez nich w głąb ZSRR. Na poparcie tej tezy opowiadane są różne wieści, jak to rosyjscy żołnierze obchodzili się z bezcennymi dobrami kultury. Że zniszczyli wyposażenie obiektu, także meble oraz bibliotekę. Zajęli miejscowość zimą, więc ogrzewali się książkami, palonymi w piecach i ogniskach. Podobno także wykładali podwórko książkami, aby nie chodzić po błocie.
Ile prawdy jest w tych opowieściach? Trudno teraz orzec - za mało jest dokumentów i dowodów z tamtych czasów, a relacje nie zawsze są prawdziwe. Osoby narodowości niemieckiej i polskiej, które przebywały w owym czasie na tym terenie, niekiedy nic nie wiedzą na ten temat, a jeżeli wiedzą, to ich opowieści są często wyolbrzymiane, głównie z powodu niechęci do Rosjan. Na pewno jest w nich jakieś ziarnko prawdy. Rosjanie nie zawsze szanowali zabytki w owym czasie.
Napisz komentarz
Komentarze