Wrocławianie ostatnio pokonali wicelidera Pogoń II Oleśnicę, sprawiając największą niespodziankę rundy wiosennej. Jelczanie nie zlekceważyli przeciwnika i do boju posłali najsilniejszy skład. Zabrakło tylko Mateusza Kasprzyckiego, pauzującego za kartki, którego zastąpił Witold Borucki. Czarni przeważali od początku. Najpierw uderzył z 20 metrów Maciej Siwiński, a Grzegorz Murzyn sparował piłkę na róg. Przyjezdni rozgrywali piłkę w środku pola i po celnych podaniach dochodzili do sytuacji strzeleckich. W 22 minucie Krzysztof Telatyński wypatrzył na polu karnym Sławomira Miziniaka, który ograł obrońcę i strzałem z 10 metrów uzyskał prowadzenie. Następnie główkował Stanisław Zakliński i znów dobrze spisał się Murzyn. Chwilę później Marcin Mróz spudłował w sytuacji sam na sam. W 30 minucie pierwszy celny strzał oddali miejscowi, ale uderzenie Dawida Masternaka obronił Marcin Mazur. Od tego momentu gra się wyrównała, a Paweł Waluszewski i Piotr Świątek uderzali zza pola karnego, jednak Mazur był na posterunku. W końcówce pierwszej połowy mógł odpowiedzieć Miziniak po dośrodkowaniu Mroza, ale główkował w poprzeczkę. Po przerwie Czarni odebrali ochotę do gry Polarowi, strzelając trzy bramki w ciągu sześciu minut. Najpierw Telatyński dograł do Mroza, który podwyższył na 2:0. Potem Miziniak dostał podanie z głębi pola i z 20 metrów trafił do siatki. To nie był koniec szturmu Czarnych. Mróz zrewanżował się Telatyńskiemu precyzyjnym podaniem i było 4:0. Po tych ciosach Polar poderwał się do ataku, ale Jacek Maksimowski strzelił nad poprzeczkę w dogodnej sytuacji. Jelczanie dążyli do zdobycia następnych bramek, Telatyński trafił do siatki atomowym strzałem w okienko bramki. Po akcjach Pawła Kośmidra bliscy zdobycia gola byli Borucki i Miłosz Łebek, ale ofiarnie i skutecznie interweniował golkiper Grzegorz Ławniczek. Wynik ustalił Zakliński, wykorzystując ze stoickim spokojem sytuację sam na sam z bramkarzem.
Reklama
Jelczanie utrzymali pozycję lidera III grupy wrocławskiej klasy „A”, pokonując “czerwoną latarnię” tabeli. O wysokim zwycięstwie podopiecznych Sebastiana Sobczaka zadecydował świetny początek drugiej połowy…
Polar Wrocław - Czarni Jelcz-Laskowice 0:6
0:1 - Sławomir Miziniak (w 22 min.)
0:2 - Marcin Mróz (46)
0:3 - Sławomir Miziniak (47)
0:4, 0:5 - Krzysztof Telatyński (53,72)
0:6 - Stanisław Zakliński (85)
Wrocław. Widzów około 120. Sędziował Przemysław Hibner, na liniach asystowali Grzegorz Strzyżewski i Mariusz Zieliński.
Żółte kartki: Marcin Mróz (w 48 min.) - za faul, Bogdan Kamraj (45) i Marcin Siwek (82) - za niesportowe zachowanie, oraz Krzysztof Litwin (56) i Miłosz Łebek (90) - za krytykę orzeczeń sędziego.
Polar: Murzyn (70 Ławniczek) - Szota (46 Litwin), Świątek, Maksimowski, Kędzierski - Kamraj (46 Obłąk), Masternak, Gołdyn, Siwek - Bieszczad (46 Mingin), Waluszewski.
Czarni: Mazur - Bartosiewicz, Pisarski, Żelasko (48 Kośmider), Kliś – Telatyński, Zakliński, Siwiński (65 Mol), Borucki - Miziniak, Mróz (75 Łebek).
Tekst i fot.:
Piotr Zalewski
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze