Samorządy mogły składać wnioski o dofinansowanie do 21 listopada 2008. W wyznaczonym terminie wpłynęło 108 dokumentów z Dolnego Śląska, z czego pozytywnie rozpatrzono 46. Wnioski oceniała komisja, w skład której weszli przedstawiciele dolnośląskiej policji, wrocławskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Wojewódzkiego. Na województwo dolnośląskie przypadła na rok 2009 kwota 62,5 mln zł. Te pieniądze będą podzielone po połowie na gminy i powiaty. Samorządy muszą sfinansować swoje inwestycje w 50 procentach. Przetargi na roboty powinny się zakończyć do 31 marca.
Dotacje nie dla wszystkich
Z opublikowanej przez Dolnośląski Urząd Wojewódzki listy rankingowej wynika, że w naszym powiecie otrzymają dotacje trzy samorządy. Gmina Domaniów przebuduje nawierzchnię drogi gminnej nr 111591D od drogi 1595D do miejscowości Domaniówek a gmina miejska Oława zbuduje nawierzchnię wraz z odwodnieniem i oświetleniem odnogi ulicy Opolskiej. Domaniów wnioskował o 191.290 zł na odcinek długości 730 m, a Oława o 630.000 zł na 209 metrów drogi. Obydwa projekty oceniono na 57 punktów. Pozytywnie rozpatrzono również wniosek powiatu oławskiego na poprawę połączeń tranzytowych między Oławą a Oleśnicą, przez Jelcz-Laskowice. Chodzi o przebudowę dróg powiatowych nr 1551D, 1538D i 1466D. Długość odcinka to 2200 metrów, a wnioskowano o dotację w wysokości 2.143.200 zł.
Z powodu wyczerpania kwoty dotacji, negatywnie rozpatrzono wniosek gminy Jelcz-Laskowice, starającej się o 1.699.800 zł na przebudowę drogi gminnej 111505D - ulica Fabryczna w Jelczu-Laskowicach, który przy ocenie otrzymał 53 punkty. Podobny los spotkał drugi projekt Jelcza-Laskowic, dotyczący przebudowy drogi gminnej nr 111506D - ulica Inżynierska, wyceniony na 1.634.700 zł. Oceniono go na 48 punktów.
Domaniówek się cieszy, ale…
Wdrożenie programu budowy „schetynówek” ucieszyło mieszkańców Domaniówka. Że będą mieli asfalt to pewne. Nie wiadomo tylko, dokąd będzie sięgał. Według Stanisława Grzesika - pełnomocnika domaniowskiego wójta do spraw inwestycji i pozyskiwania środków unijnych, przez wiele lat gmina nie miała pieniędzy na drogę do Domaniówka. Jej budowa, jak mówił domaniowski urzędnik, mogła być dotowana ze środków zewnętrznych najwyżej w 25 procentach, a więc i tak zbyt nisko, żeby się o nie w ogóle starać. Sytuacja zmieniła się pod koniec ubiegłego roku. Idea wspomagania budowy i remontu dróg lokalnych z budżetu państwa w ramach programu wicepremiera Grzegorza Schetyny zakłada dotację na poziomie 50 procent. To pasowało do możliwości finansowych gminy Domaniów, więc urzędnicy przygotowali wniosek o zewnętrzne wsparcie inwestycji. Jak wspomnieliśmy wyżej, rozstrzygnięto go pozytywnie. Cieszy to mieszkańców Domaniówka, którzy nie będą musieli „świętować” za rok 65. rocznicy braku drogi dojazdowej do swoich domów. Ale i dziwi zarazem. Walczyli oni o dojazd o długości około 1000 m, a dostaną na 730 metrów. Mieszkańcy Domaniówka spekulują, że może w dokumentach nie dopatrzono się tego, że dojazd do ich domów to tak naprawdę dwie połączone ze sobą drogi o różnych numerach i pieniądze zamiast na całość, poszły tylko na jedną z nich. Inni są zdania, że droga będzie miała potrzebne 1000 m, ale w pierwszej kolejności wójt zaplanował położenie kanalizacji, a dopiero potem asfaltu, z którym może być różnie. Najwięksi optymiści, których kuszono wizją drogi w zamian za nieuczestniczenie w ostatnim referendum dotyczącym odwołania wójta, są przekonani, że powstanie od razu cały kilometrowy odcinek. Ich zdaniem krótsza, nieuwzględniona we wniosku część, będzie sfinansowana po prostu ze środków własnych gminy. Pesymiści szykują się do blokowania budowy, jeśli prace ruszą, a nie zaczną się od klepiska przed ich domami.
Stanisław Grzesik wyjaśnia sprawę krótko: - Zrobimy utwardzony dojazd do Domaniówka od strony drogi Domaniów - Skrzypnik, ale tylko do granic wsi, bo wewnątrz miejscowości planujemy wkrótce budowę kanalizacji sanitarnej i byłoby nieroztropne, a wręcz niegospodarne, kładzenie asfaltu, by za rok czy dwa go zrywać prawie na całej długości wsi i potem ponownie wylewać.
Przetargów czas
O ulicy Opolskiej w Oławie i skargach tamtejszych przedsiębiorców, którzy od 7 lat brodzą w błocie, pisaliśmy w ostatnim numerze „GP-WO”. Burmistrz Franciszek Październik mówił wówczas: - 26 lutego rozstrzygamy przetarg, liczę, że w marcu, jak tylko będzie przyjazna pogoda, wykonawca przystąpi do prac. Zostaną wykonane nowa nawierzchnia, oświetlenie, odwodnienie i chodniki.
Równie czytelnie brzmi wypowiedź Wojciecha Drożdżala - kierownika Powiatowego Zarządu Drogowego w Oławie, który stwierdza: - Przetarg na poprawę połączeń tranzytowych został już ogłoszony. Otwarcie ofert nastąpi na początku marca. Wtedy będziemy znać więcej szczegółów.
Na razie nie ogłoszono przetargu na budowę drogi do Domaniówka. - Mieliśmy niedawno kompleksową kontrolę Regionalnej Izby Obrachunkowej i to nas trochę wstrzymało w pracach nad przygotowaniem dokumentacji przetargowej, ale na pewno zdążymy - wyjaśnili nam w Wydziale Budownictwa domaniowskiego Urzędu Gminy.
Kryspin Matusewicz
Współpraca (kat)
Napisz komentarz
Komentarze