- Czy sąd wysyła strony na przymusową mediacje lub stara się na siłę utrzymać małżeństwo?
- Sąd do niczego nie zmusza stron. Mediacja jest dobrowolna, nawet jeżeli sąd zaproponuje stronom skierowanie ich do mediacji to obydwoje małżonkowie muszą wyrazić taką wolę. Jeżeli choć jedna ze stron nie zgodzi się to sąd nie może kierować stron na mediacje wbrew ich woli. Podstawowe zasady mediacji to dobrowolność i poufność. W sprawach o rozwód mediacje mogą być przeprowadzone na wniosek stron, a także na podstawie decyzji sądu - za zgodą stron. Sprawa może zostać skierowana do mediacji, jeżeli istnieją widoki na utrzymanie małżeństwa, nawet wtedy, gdy postępowanie zostało zawieszone. Sprawa może zostać skierowana do mediacji także w przedmiocie pojednania stron. Jednak nie jest to jedyny cel mediacji, gdyż w postępowaniu tym chodzi też o to, aby strony wymediowały pomiędzy sobą to co ma być ujęte w wyroku rozwodowym, czyli celem mediacji nie jest ratowanie małżeństwa tylko w pewnym sensie relacji jak będzie pomiędzy małżonkami po orzeczeniu rozwodu i orzeczenie w nim rozstrzygnięć zgodnych z wola każdej ze stron. W zasadzie w każdym stanie sprawy o rozwód sąd może skierować strony do mediacji w celu ugodowego załatwienia spornych kwestii dotyczących zaspokojenia potrzeb rodziny, alimentów, sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej, kontaktów z dziećmi oraz spraw majątkowych podlegających rozstrzygnięciu w wyroku orzekającym rozwód.
- Czy za mediację się płaci?
- Ewentualna mediacja ze skierowania sądu, czyli próba ugodowego załatwienia sprawy przy udziale wykwalifikowanego mediatora, kosztuje około 400-600 zł, gdy przedmiotem mediacji nie są dodatkowo kwestie podziału majątku.
- A gdzie należy złożyć pozew rozwodowy?
- Pozew o rozwód składa się w sądzie okręgowym, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich w okręgu tym jeszcze ma miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu. Z braku takiej podstawy wyłącznie właściwy jest sąd miejsca zamieszkania strony pozwanej, a jeżeli i tej podstawy nie ma – sąd miejsca zamieszkania powoda. Gdy rozmawialiśmy o kosztach procesu, wspomniała Pani o opiniach biegłych w sprawach rozwodowych, czy może nam Pani przybliżyć o co chodzi z tymi opiniami? Z opinią tzw. OZSS, czyli Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów lub biegłego sądowego, mamy do czynienia w procesie rozwodowym zazwyczaj wtedy, gdy strony mają małoletnie dzieci i nie wiadomo, czy rozwód nie wpłynie przypadkiem negatywnie na ich dobro lub w przypadku, gdy rodzice kłócą się o władzę rodzicielską oraz o częstotliwość kontaktów z dziećmi. Opinia ma zweryfikować jakie kompetencje wychowawcze mają rodzice i jakie rozstrzygnięcie będzie zgodne z dobrem dziecka. Badaniu podlega dziecko, jeśli jego wiek na to pozwala oraz obydwoje małżonkowie. Biegli zawsze umawiają się ze stronami na badania. Ostatecznie opinia wydana w sprawie przez biegłych pomaga w wydaniu wyroku w zakresie dotyczącym małoletnich dzieci. Są też sytuacje, w których w pozwie lub w odpowiedzi na pozew składany jest wniosek o wydanie opinii przez biegłego psychiatrę na potwierdzenie faktu nadużywania alkoholu lub innych używek, które mogą uniemożliwić wykonywanie władzy rodzicielskiej czy szeroką realizację kontaktów bez udziału kuratora lub innej osoby.
- A w takim razie czym różni się opinia biegłych od wywiadu kuratora sądowego oraz kiedy i po co sąd go zleca?
- Wywiad środowiskowy w sprawach o rozwód ma miejsce wtedy, gdy małżonkowie posiadają małoletnie dzieci. Zachodzi wówczas potrzeba ustalenia ich sytuacji bytowej i wychowawczej. Sąd zleca kuratorowi sądowemu przeprowadzenie wywiadu w miejscu zamieszkania dzieci, w celu ustalenia warunków, w których żyją i wychowują się dzieci stron. Kurator sądowy przychodzi zwykle bez zapowiedzi. Jeśli nikogo w domu nie zastanie, to umawia się na spotkanie, w trakcie którego ogląda mieszkanie, sprawdzając czy dziecko ma miejsce do spania, do nauki, czy jest zadbane, czy ma czyste ubrania. Kurator może, także porozmawiać z dzieckiem i z każdym z rodziców osobno pytając kto głównie zajmuje się dzieckiem, ewentualnie kto odbiera je ze szkoły, z kim odrabia lekcje, z kim spędza czas wolny ect. Dziecko o ile jego wiek na to pozwala samo udziela odpowiedzi na te pytania. Jeżeli natomiast w toku sprawy o rozwód małżonkowie nie mieszkają już razem to kurator "odwiedza" każdego z małżonków z osobna, bowiem sąd jest bezpośrednio zainteresowanym tym jakie warunki dziecko ma u każdego z rodziców, jest to szczególnie istotne, gdy są orzekane kontakty z drugim rodzicem lub tzw. władza naprzemienna.
Napisz komentarz
Komentarze