- Każdego roku zapraszam Dolnoślązaków i turystów do odkrywania naszego regionu podczas weekendowych Dni Otwartych Funduszy Europejskich. Tylko wtedy jest okazja, by zajrzeć tam, gdzie na co dzień wejść nie można, by spróbować czegoś nowego, by miło i rodzinnie spędzić czas. W tym roku, ze zrozumiałych względów, jest trochę inaczej – mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego. - Dni otwarte przeniosły się do internetu i atrakcje dostępne są znacznie dłużej. Jeśli tylko ktoś ma ochotę poznać projekty dofinansowane z Unii Europejskiej, nie tylko te dolnośląskie, może to zrobić w każdej chwili.
Atrakcje dla każdego
Rzeczywiście, zazwyczaj DOFE odbywają się w maju, z okazji kolejnych rocznic wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Jednakże tegoroczna edycja miała swój finał jesienią, a na stronie dniotwarte.eu wszystkie atrakcje są nadal dostępne i mogą umilić długie wieczory. Nie zajrzymy wprawdzie do kokpitu prowadzącego pociąg, jak proponowały w poprzednich latach Koleje Dolnośląskie, nie wywołamy trzęsienia Ziemi w zagrodzie edukacyjnej w Dobkowie, ale za to zwiedzimy zielone Kłodzko, nauczymy się gotować potrawy regionalne w Etnocentrum w Krośnie albo weźmiemy udział w lekcji muzealnej w domu Kopernika w Toruniu.
Dolnośląski ślad
A czym się może pochwalić Dolny Śląsk? Na pewno Polskim Ogrodem Milenijnym, który powstał w Arboretum w Wojsławicach koło Niemczy. W ogrodzie swoje miejsce znalazły polskie odmiany roślin ozdobnych i sadowniczych, a także tzw. kolekcje zachowawcze wybranych roślin ginących, zagrożonych i chronionych. Zwiedzający zobaczą m.in. mieczyka błotnego i sulistrowickiego oraz pajęcznicę liliowatą. Hodowla stanie się w przyszłości bankiem najbardziej wartościowych genetycznie roślin. Założenie ogrodu kosztowało ponad 2,1 mln zł, ale sporą część, bo aż 1,3 mln zł dołożyła Unia Europejska.
Z tropiku do tropiku
Wsparcie na realizację swoich pomysłów otrzymała także gmina miejska Kowary. Budynki mieszkalne na kowarskiej starówce przeszły rewitalizację, przebudowy doczekała się szkoła podstawowa, stadion miejski ma nową nawierzchnię i oświetlenie, a w centrum miasta bezpiecznie można przejść (lub przejechać) po nowym moście. Wartość inwestycji przekroczyła 6,3 mln zł, a prawie 5 mln zł pochodzi z funduszy europejskich.
Warto wspomnieć także o wspólnej inicjatywie Wałbrzycha i czeskiej miejscowości Dvůr Králové pod nazwą „Z tropiku do tropiku na polsko-czeskim pograniczu”. W tym pierwszym mieście remontu doczekały się zabytkowe obiekty palmiarni, w drugim pawilony zoo. Obie atrakcje mają też wspólny bilet czy aplikację mobilną. W sumie kosztowało to 1,6 mln euro, z czego prawie milion euro to unijna dotacja.
Napisz komentarz
Komentarze