Legenda Sobieskich na Dolnym Śląsku istnieje od stuleci. Dotychczas jednak nie została poddana ostatecznej weryfikacji i próbie jej muzealnej wizualizacji. Tymczasem Muzeum Narodowe we Wrocławiu poczyniło w tym kierunku wiekopomny wysiłek i po raz pierwszy prezentuje artefakty związane z tym słynnym rodem. W szczególności wystawiono te dzieła sztuki, którymi wybitni reprezentanci Sobieskich obdarowali śląskie kościoły, m.in. katedrę pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Prezentowane są także inne zabytki, które znalazły się w naszym regionie i w jego stolicy po 1945 roku.
Uroczyste otwarcie wystawy we wrocławskim Muzeum Narodowym, która odsłania kulisy pojawienia się i działalności królewiczów Sobieskich na Śląsku na przełomie XVII i XVIII wieku, nastąpiło w dniu 14 marca. Głównym bohaterem ekspozycji jest Jakub Ludwik Sobieski (1667–1737), najstarszy syn Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery d’Arquien. Królewska para liczyła, że stanie się on sukcesorem korony, a Sobiescy będą trwać jako potężna dynastia królewska. Stało się jednak inaczej, bo przeznaczeniem Jakuba nie był Wilanów, a Oława i Żółkiew.
Prawa do Oławy królewicz uzyskał w 1691 r. dzięki małżeństwu z Ja¬dwigą Elżbietą Neuburską (1673–1722), córką palatyna Renu, Filipa Wilhelma. Początkowo miasto nie było stałą rezydencją księcia. Dopiero sześć lat później Oława zostaje jego siedzibą, po przegranej elekcji na króla Rzeczpospolitej Obojga Narodów w 1697 r. Jakub objął oławski zamek po Ludwice Anhalckiej (1631–1680), matce ostatniego śląskiego Piasta, i rezydował na nim z przerwami do 1734 r.
Ze względu na obecną sytuację, w której dziś znajduje się Ukraina broniąca się przed rosyjskim agresorem, otwierając wystawę dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotr Oszczanowski, zadedykował ją bohaterskiemu Narodowi Ukraińskiemu i tej wspólnej pamięci, którą razem musimy pielęgnować, także z uwagi na fakt, że Lwów jest wrocławianom i Dolnoślązakom szczególnie bliski: - Jego (Narodu Ukraińskiego) postawa budzi nasze szczere uznanie i podziw. Tym większe, gdyż naród ten chroni i zabezpiecza to, co jest wielokrotnie naszym wspólnym, ukraińskim i polskim, dziedzictwem. Broni europejskiej cywilizacji.
Kuratorka wystawy Małgorzata Macura w interesujący sposób opowiedziała uczestnikom wernisażu o obecności królewiczów z rodu Sobieskich na przełomie XVII i XVIII wieku na Śląsku. Zgromadzone pamiątki po Sobieskich wspólnie świadczą o pozycji, hojności i smaku artystycznym reprezentantów tej jednej z najwybitniejszych rodzin magnackich i królewskich w nowożytnej historii Polski.
Dziś na Dolnym Śląsku znajdziemy całkiem sporo śladów obecności reprezentantów domu królewskiego, rodziny Sobieskich. Na omawianej wystawie są prezentowane pamiątki związane z obecnością na tych terenach synów Jana III Sobieskiego, m.in. ołtarzyki z figurkami z kości słoniowej przypisywane Berniniemu oraz słynna Madonna Sobieskich z katedry wrocławskiej, nigdy wcześniej nie prezentowana muzealnej publiczności. Zwiedzający zobaczą też zabytki z dawnych kolekcji lwowskich, które po II wojnie światowej trafiły do Wrocławia.
Starostwo Powiatowe w Oławie jest partnerem Muzeum Narodowego we Wrocławiu wspierającym Wystawę, będącą ciekawym i istotnym z punktu widzenia historycznego wydarzeniem, które z pewnością zainteresuje mieszkańców naszego powiatu. W ramach współpracy z Muzeum wystawę obejrzą uczniowie ze szkół średnich prowadzonych przez nasz samorząd.
Podczas wernisażu samorząd Powiatu Oławskiego reprezentował starosta oławski Zdzisław Brezdeń, Wojciech Kloczkowski z działu promocji powiatu oraz Hanna Czarnasiak, inicjatorka działań naszego samorządu, za sprawą których podkreślamy fakt, że ród Sobieskich, z którego wywodzi się król Polski – Jan III Sobieski, jest mocno związany z Oławą, poprzez syna monarchy, księcia oławskiego, królewicza Jakuba i jego najmłodszą córkę, królewską wnuczkę Marię Klementynę Sobieską.
Należy podkreślić, że wrocławska wystawa znakomicie wpisuje się w dotychczasowe inicjatywy Samorządu Powiatu Oławskiego i koresponduje ze realizowanymi w ostatnich latach działaniami kulturalnymi. Warto wspomnieć, że w ubiegłym roku w Oławie prezentowaliśmy dwie okolicznościowe wystawy, przygotowane z okazji obchodów 320. rocznicy urodzin Marii Klementyny Sobieskiej, pt.: „Maria Klementyna Sobieska. Oławianka z tytułem królowej Wielkiej Brytanii” (wystawa prezentowana była na oławskim Rynku) oraz „Janie, z tym wizerunkiem zwyciężysz” (ekspozycja wystawiona była w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła).
Wystawę „Madonna i książę. Sobiescy na Śląsku” patronatem honorowym objął prof. Piotr Gliński, Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Józef Kupny Metropolita Wrocławski.
Jakie skarby obejrzymy na wystawie?
Na ekspozycji prezentowane są dzieła sztuki związane z rodziną Sobieskich, zachowane na Dolnym Śląsku:
- Madonna Sobieskich z katedry wrocławskiej – obraz, który do dziś otoczony jest kultem (patrz także na opis poniżej). Zobaczymy obraz bez aplikacji w postaci sukienki, w której na co dzień znajduje się w katedrze.
- List własnoręcznie pisany przez Marię Kazimierę do syna Jakuba – odsłania przygotowania do ślubu z Ludwiką Karoliną Radziwiłłówną – jedną z najbardziej pożądanych, ale i stawiających na swoim kobiet tamtych czasów, o czym przekonał się sam książę. Maria Kazimiera zastanawiała się, czego potrzeba będzie młodej parze oprócz karety, powozowych poduszek, klejnotów i strojów. Co ciekawe, ostatecznie do ślubu z Ludwiką nie doszło. Wdowa po Ludwiku Leopoldzie Hohenzollernie poślubiła potajemnie Karola III Filipa Wittelsbacha.
- Zegar z kościoła w Dziesławiu, na którego cyferblacie namalowano Bitwę pod Parkanami. Ofiarowany w XVII w. przez króla Jana III Sobieskiego do sanktuarium w Rudkach na Kresach Wschodnich. Przetrwał tylko dzięki determinacji kresowian przesiedlonych na Dolny Śląsk po zakończeniu II wojny światowej.
- Drewniane ołtarzyki z figurkami z kości słoniowej (Marii z Dzieciątkiem, św. Augustyna, św. Antoniego Eremity i z przedstawieniem chrztu Chrystusa w Jordanie) z XVII wieku Jana III Sobieskiego, które do katedry podarowali Jakub Sobieski i jego córka Maria Karolina. Pracował przy nich będący na usługach Jakuba Sobieskiego złotnik Johannes Chmurowski, którego prace do tej pory uznawane były za niezachowane,
- Tkanina z herbami króla Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery z XVII wieku, pochodzi z kościoła w Brzeżanach (obecnie obwód tarnopolski).
Poświęćmy więcej uwagi obrazowi „Madonna Sobieskich” - dziełu, które na co dzień znajduje się w jednym z ołtarzy bocznych wrocławskiej katedry, a teraz po raz pierwszy zostało zaprezentowane na wystawie muzealnej. To niepowtarzalna okazja, aby przyjrzeć się z bliska obrazowi Matki Bożej - zwanej Zwycięską lub Madonną Sobieskich. Dwukrotnie modlił się przed nim we Wrocławiu Ojciec Święty Jan Paweł II – podczas pielgrzymki w 1983 r. oraz w 1997 r., kiedy przybył na zakończenie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. Wtedy papież koronował obraz Madonny Sobieskiej i nadał mu tytuł Mater Adoramus, czyli Matka Boża Adorująca.
Przypuszcza się, że ten obraz (namalowany na płótnie o wymiarach 45 x 57 cm) jest dziełem nadwornego malarza papieży z przełomu wieków XVII i XVIII Carla Marattiego i należał do któregoś z kościołów w Rzymie. Talent artysty sprawił, że oczy Maryi zawsze spoglądają na wiernych, niezależnie od miejsca, z którego się patrzy. Tradycja utrzymuje, że obraz miał być darem papieża Innocentego XI dla króla Jana III Sobieskiego w podzięce za zwycięstwo pod Wiedniem. Następnie ofiarowany został przez królową Marysieńkę Sobieską do kościoła parafialnego pw. Bożego Ciała w Międzylesiu, a w 1952 r. trafił do wrocławskiej katedry, gdzie znajduje się do dziś, otoczony stale rosnącym kultem. Według innego przekazu obraz został ofiarowany przez papieża Klemensa XI (1649–1721) Aleksandrowi Sobieskiemu, drugiemu synowi Jana III Sobieskiego, który w 1710 r. osiadł w Rzymie. Książę miał otrzymać obraz w 1713 r. z rąk papieża jako uhonorowanie jego ojca w 30. rocznicę Odsieczy Wiedeńskiej.
Napisz komentarz
Komentarze