Od paru dni nie istnieje oławskie koło Platformy Oławskiej. To pokłosie współrządzenia miastem przez wiceburmistrza Andrzeja Mikodę, dotychczasowego szefa tego koła, w koalicji z PiS-BBS
Pół roku temu opublikowaliśmy na naszych łamach list trójki radnych Magdaleny Ziółkowskiej, Przemysława Pawłowicza i Krzysztofa Rydzonia, którzy do władz PO wnioskowali o zawieszenie ich funkcji partyjnych do czasu wyjaśnienia sytuacji z wiceburmistrzem.
- W Oławie rządzi koalicja funkcjonalna, zjednoczona we wspólnym celu, koalicja: PiS, PO i BBS - pisali. - Długie pięć lat to będzie jej "dorobek" tej koalicji, o czym wszyscy będą pamiętać. Nie akceptujemy takiego oszukiwania wyborców, takiego stylu uprawiania polityki - szczególnie tej najbliższej, lokalnej. Nie braliśmy w tym udziału, nie przyłożyliśmy do tego ręki. Konsekwencje wyniku wyborów powinny być inne, tak uważamy. Nie akceptujemy posiadania tzw. "swojego" burmistrza w takiej koalicji, tym bardziej, że od początku obecnej kadencji, współpracy i kontaktu z burmistrzem Mikodą nie ma wcale, nie wiemy, komu służy pomocą i wsparciem, oraz co i dla kogo przygotowuje - z naszych kontaktów niewiele wynika. Takie działanie, na pewno przynosi bardzo wiele politycznych szkód nie tylko dla PO i dla jej wielu sympatyków.
To było ponad pół roku temu. A teraz?
- Koło zostało rozwiązane przez szefa dolnośląskich struktur - potwierdza Roman Kaczor, szef struktur powiatowych PO. Zapowiada zawiązanie nowego zaraz po długim weekendzie. Na pytanie, dlaczego tak się dzieje, nie odpowiada wprost, odsyłając do władz dolnośląskich. Przyznaje jednak, że "Platforma musi być Platformą, nie może być łączona z żadnymi innymi opcjami politycznymi".
Że coś się dzieje w oławskiej PO, Andrzej Mikoda potwierdza, ale nie chce sprawy komentować, a tym bardziej odpowiadać na pytanie, czy ma to związek z jego osobą. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jedną z opcji rozważanych przez niego jest przystąpienie do BBS.
Bardziej rozmowny jest poseł Michał Jaros, od paru miesięcy szef dolnośląskich struktur PO. Na pytanie, czy decyzja o rozwiązaniu koła ma związek z zajmowaniem przez dotychczasowego szefa oławskiego koła funkcji wiceburmistrza Oławy i protestem radnych PO w sprawie koalicji BBS-PiS, rządzącej miastem, poseł odpowiada jednak "na okrągło": - Andrzej Mikoda zawiesił swoje członkostwo w strukturach Platformy Obywatelskiej. To aktualnie zamyka ten wątek. Decyzja o rozwiązaniu koła miejskiego PO w Oławie to wyraz konieczności budowania silnej, zwycięskiej drużyny w nadchodzącym maratonie wyborczym, ale też chęci uporządkowania i wzmocnienia struktur i nowych wyzwań, które stoją przed Platformą Obywatelską w Oławie, w powiecie oławskim i na Dolnym Śląsku - mówi.
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Powiatowej" - już w sprzedaży na terenie powiatu oławskiego
Napisz komentarz
Komentarze