Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 31 stycznia 2025 15:54
Reklama Hipol
Reklama ZWiK

Kursanci, których aktualnie szkolę, mówią, że chyba wszystkich znam

Ze Stanisławem Górskim - najstarszym czynnym oławskim instruktorem nauki jazdy - rozmawia Jerzy Kamiński
Kursanci, których aktualnie szkolę, mówią, że chyba wszystkich znam
Stanisław Górski

Autor: fot. Jerzy Kamiński

Podziel się
Oceń

- Jak się nauczało takim maluszkiem?

- W miarę dobrze się nim jeździło. Przede wszystkim dla kursanta był zwrotny, można było dokładnie zaparkować nim na placu manewrowym

- Czy właśnie tak wyglądało pierwsze auto, którym pan jeździł jako "nauka jazdy"?

- Pierwsze było renault 12 TL, wtedy zwana dacią. Zacząłem jeździć jako instruktor we wrześniu 1977 roku, ale już od 1975 roku współpracowałem z Ośrodkiem Doskonalenia Zawodowego, bo jako pracownik wydziału komunikacji zajmowałem się prawami jazdy. Po dacii były kolejne auta. Ściągaliśmy fiaciki z Warszawy, z Jasiem Sienkiewiczem. Były to lekko uszkodzone w transporcie samochody, ale sprawne, tyle tylko że przeznaczone dla ośrodków doskonalenia zawodowego. Wcześniej w ramach nauki jazdy były warszawy garbusy, potem wprowadzili nowsze warszawy 203 i 223, a więc te nowe, z różnymi silnikami. Dopiero potem stopniowo wprowadzano nie tylko polskie auta. Pierwsza to była właśnie dacia, czyli renault, potem chyba skoda, a następnie nasz fiat.

- Jak pan trafił do tej branży?

- Przez przypadek. Byłem w latach 70. pracownikiem Wydziału Komunikacji Urzędu Powiatowego, którego naczelnikiem był pan Broszkiewicz. Zaproponowano mi wtedy, abym został instruktorem nauki jazdy, żebym sobie zrobił takie uprawienia. I zrobiłem.

- Ilu wtedy było w Oławie instruktorów?

- W sumie dużo, ale większość z nich już nie żyje. Pan Ratajczak, Maćkula, Jasiu Sienkiewicz... Wielu dodatkowo trudniło się nauczaniem jazdy

- Kiedy w Oławie zaczęto prowadzić kursy prawa jazdy?

- Nie pamiętam, ale pierwsza była Liga Obrony Kraju, potem Zakład Doskonalenia Zawodowego przy ul. 1 Maja, którego kierownikiem był śp. pan Ratajczak.

- Jak długo jeździł pan dla ZDZ?

- W maju 1990 roku, gdy tylko można było, sprywatyzowałem swoją działalność jako instruktora i tak jeżdżę do dzisiaj.

- Ilu kursantów miał pan przez te lata?

- Kiedyś sobie to próbowałem obliczyć i wyszło mi - biorąc pod uwagę to, że na kurs eksternistyczny trzeba było 5 godzin, a kurs podstawowy to było 18 jazdy, a na wykładach bywało i 40 osób - że miałam około 10 tysięcy kursantów. Być może jest to przesada, choć na pewno nie wielka.

- Jest pan od 45 lat w zawodzie. Poważny jubileusz?

- Można tak powiedzieć... 45 lat minie mi dokładnie we wrześniu tego roku, ale nadal jestem czynnym instruktorem, choć formalnie na emeryturze. To, czy ostatecznie skończę jazdy, będzie zależało od stanu zdrowia. Chodzi o badania psycho-techniczne. Jeżeli przejdę badania, a staram się, żeby robiono je dokładnie, to będę jeszcze jeździł. Od początku jeżdżę sam, mam swój ośrodek.

- Największa porażka zawodowa?

- Nie było takich spektakularnych przypadków, choć nawet niedawno miałem panią, która uznała, że powinien ją inaczej uczyć, więc... zrezygnowała... Przeszła gdzie indziej.

- A takie bardziej nietypowe sytuacje?

- Uczyłem kiedyś panią, która mieszkała przy ul. 11 Listopada, a była pod sześćdziesiątkę, która przychodziła na kurs z wnuczką. Okazało się, że ostatecznie ona zdała za pierwszym razem, zaś wnuczka oblała. Kiedyś spod Opola przyjeżdżał do mnie starszy pan - miał 71 lat. To był chyba mój najstarszy kursant. Wcześniej kilka razy chodził na kurs w Opolu, ale nie udało mu się go zdać. Przyjeżdżał pociągiem na jazdę i też udało mu się zdać. Ale, co oczywiście zawsze powtarzam, nikogo się nie nauczy, jeżeli ktoś sam nie będzie chciał się nauczyć. Inna sprawa, którą wtedy zapamiętałem. to taka, że egzaminator po jeździe podszedł do mnie i powiedział: - Tak, z tym panem jeździłem dłużej niż zazwyczaj, bo aż 40 minut. Przepraszam, ale jak pan wsiadł za kierownicę, to uważałem, że w ogóle nie powinien siadać. Tak długo pana maglowałem, żeby być przekonanym, że naprawdę ten pan będzie to robił bezpiecznie i że może zdać. Pogratulował mi i jemu.

- To tyle o najstarszych kierowcach. A ci najmłodsi? Bo tu prawo się wciąż zmienia. Ile powinno się mieć lat, aby zacząć prowadzić samochód?

- Moim zdaniem 18 lat. Wprawdzie prawo mówi, że na  B1 wystarczy 16 lat, ale raczej nie ma takich samochodów. Bywa za to, że jak już ktoś ma takie auto na B1, to oni potem jeżdżą innymi nie mając uprawnień.

- Jakie cechy powinien mieć dobry kierowca?

 

- To nie takie proste. Przede wszystkim musi myśleć. Widzieć i odpowiednio reagować. Nie można nauczyć się i reagować schematycznie. To nie powinny być jedynie umiejętności manualne, bo wszystko powinno się odbywać najpierw w głowie. To najważniejsze. Jeżeli ktoś myśli, główka mu  pracuje, zbiera informacje, to potem jest dobrze.

- Jakie kursanci najczęściej popełniają błędy? To się zmienia?

- Różnica jest taka, że kiedyś kursant chciał się nauczyć, dlatego praca z nim była dużo łatwiejsza aniżeli teraz. Obecnie bywa tak, że skończył osiemnastkę, dostał pieniądze na 18, jest presja, że powinien już jeździć... Przyszedł na kurs, bo tak należało, bo koledzy już byli, jest presja.

- Jak to było w latach 80 z benzyną, a raczej jak to z nią nie było....

- Zamiast do woli benzyny były na nią kartki. Nieciekawa sytuacja, bo trzeba było pilnować licznik i mieć na uwadze, że kursant za dużo nie może pojeździć, bo była norma na zużycie paliwa, a przecież nie można było tak normalnie sobie dokupić, gdyby ktoś chciał. To ograniczały kartki. Dostawaliśmy je, był limit, więc zakład nie mógł nam dać więcej.

-  Podobno byli też tacy instruktorzy w Oławie, którzy wpisywali sobie, że jeżdżą godzinę z kursantem, a  w tym czasie obsłużyli czterech, więc mieli potem resztę benzyny dla siebie.

- Nie słyszałem o tym. Ja robiłem swoje  tego pilnowałem. Mnie paliwo prywatnie nie było potrzebne, bo nie miałem wtedy samochodu.

- Którym autem najlepiej jeździło się podczas kursów?

- Micrą. Nissanem micrą. W moim odczuciu to był naprawdę bardzo dobry samochód. Obecnie jeżdżę kią rio i też jest bardzo dobra.   

- Ile godzin trzeba wyjeździć, aby się nauczyć dobrze prowadzić auto? Jest jakaś reguła?

- Reguły są błędne. Egzaminy dawniej odbywały się we Wrocławiu, a mieliśmy do wyjeżdżenia 20 godzin z kursantem. Potem wprowadzono 30 godzin, co wcale nie znaczy, że zdawalność się poprawiła. Wszystko zależy od zaangażowania kursanta, od tego, czy chce się nauczyć. Uważam, że wszyscy mogą się nauczyć, tylko muszą chcieć. Kursant nie może czekać, aż mu instruktor wleje umiejętności i wiadomości do głowy. Tak się nie da. Trzeba aktywnie do tego podchodzić, z zaangażowaniem. W 1978 roku byłem w tzw. wyższej szkole nauki jazdy w Gdańsku, gdzie spytałem pewnego profesora psychologii, co zrobić, aby dobrze nauczyć. Odpowiedział, że gdyby nauka znała odpowiedź na to pytanie, to wszyscy mielibyśmy przynajmniej wyższe wykształcenie. Nauka nie ma tu jedynej dobrej odpowiedzi. To zależy przede wszystkim od tego, kto się uczy i jak. I dał przykład. Jest szkoła podstawowa - potem jeden kończy na tym edukację, drugi idzie do ogólniaka, trzeci do zawodówki. Ten sam nauczyciel, ta sama klasa, ta sama sala, ale drogi różne. Tak to jest.

- Muzeum Motoryzacyjne Wena w Oławie przygotowała na ekspozycję fiacika 126p z pańskim nazwiskiem i znaczkiem NAUKA JAZDY. Jak pan zareagował, gdy zobaczył to pierwszy raz?

- Wróciłem pamięcią do dawnych czasów. I przypomniałem sobie, jak to wtedy było. Taki maluch z jednej strony był bardzo dobry, bo widoczność była świetna, więc kursant nie miał problemów z manewrami, ale z drugiej strony zimą były poważne kłopoty. A zimy wtedy były ostre, nie taki jak teraz. I tu maluszek sprawiał problemy. Tylni napęd to jedno, ale dla instruktora ważniejsze było co innego. Musieliśmy dostawać z zakładu ciepłą bieliznę, bo warunki pracy, szkolenia, były zimą bardzo trudne...

- Dziś można bez kalesonów szkolić?

- To jedna sprawa, ale pamiętam też, że brało się wtedy dwie osoby do malucha. Po co? Jedna osoba czyściła tylną szybę, która nie była ogrzewana, więc zamarzała, a instruktor czyścił przednią. Gdyby się włączyło ogrzewanie, bo było, to czasem można było się zatruć. Takie były czasu, taka konstrukcja... Wtedy w maluchu była prądnica, która dawała prąd do akumulatora. Im wyższe obroty, tym więcej go dawała, ale te obroty nie były za duże, bo przecież nie jeździło się szybko. Bywały czasem takie sytuacje, że dojeżdżało się do skrzyżowania, więc kursant włączał sprzęgło i zmieniał bieg, trzymając obroty silnika, a to instruktor hamował. Gdyby zahamował kursant, a nie trzymał obrotów silnika, ten by zgasł. Takie były warunki...

- To muzealne auto jest w jakimś sensie hołdem dla wszystkich instruktorów.

- Oczywiście. Cieszę się, że to akurat mnie wybrano, że ktoś pamiętał, że w ten sposób okazali mi szacunek. Widać uznali, że to, co robiłem, robiłem w miarę dobrze.

- Wstydził się pan kiedyś za swoich kursantów?

- Nie. Kiedyś jeden ściął drogę na skrzyżowaniu, to mu pomachałem z chodnika. Potem go spotkałem i powiedziałem, żeby mi wstydu nie przynosił, a w każdym razie, aby nie przyznawał się, kto go uczył. Częściej jednak to oni machają do mnie. Bo pamiętają. Kursanci, których aktualnie szkolę, mówią, że chyba wszystkich znam, skoro tyle osób się do mnie odzywa, bo widzą jak mi machają. Często odpowiadam w takiej sytuacji "dzień dobry", choć tak naprawdę to już wcale nie pamiętam, kto to był. W końcu to już 45 lat.... Dobrze, że oni pamiętają.



Napisz komentarz

Komentarze

mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f
lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6
appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
improvedigital.com, 1944, RESELLER
pubmatic.com, 161673, RESELLER, 5d62403b186f2ace
admanmedia.com, 925, RESELLER
smartadserver.com, 3713, RESELLER
openx.com, 540866936, RESELLER, 6a698e2ec38604c6
adform.com, 2671, RESELLER
yahoo.com, 59674, RESELLER, e1a5b5b6e3255540
smaato.com, 1100042823, RESELLER, 07bcf65f187117b4
yahoo.com, 58935, RESELLER, e1a5b5b6e3255540
triplelift.com, 11656, RESELLER, 6c33edb13117fd86
pubmatic.com, 158481, RESELLER, 5d62403b186f2ace
smartadserver.com, 3713, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
appnexus.com, 15349, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
zeta.com, 757, RESELLER
rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807
Xapads.com, 145030, RESELLER
google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0
Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace
video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc
lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b
Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace
adyoulike.com, c1cb20fa2bbc39a8f2ec564ac0c157f7, DIRECT
adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER
rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807
pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace
onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER
lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b
spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb
smartadserver.com, 4144, RESELLER
nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee
smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
appnexus.com, 13099, RESELLER
pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace
rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807
onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT
ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER
rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807
adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32
appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1
smartadserver.com, 1247, RESELLER, 060d053dcf45cbf3
smaato.com, 1100056735, DIRECT, 07bcf65f187117b4
smaato.com, 1100004890, DIRECT, 07bcf65f187117b4
rubiconproject.com, 24600, RESELLER, 0bfd66d529a55807
sharethrough.com, iBAzay96, RESELLER, d53b998a7bd4ecd2
pubmatic.com, 156177, RESELLER, 5d62403b186f2ace
pubmatic.com, 161674, RESELLER, 5d62403b186f2ace
insticator.com,15188195-e4cc-40b1-98f1-d6390cc63cbb,RESELLER,b3511ffcafb23a32
rubiconproject.com,17062,RESELLER,0bfd66d529a55807
video.unrulymedia.com,136898039,RESELLER
sharethrough.com,Q9IzHdvp,DIRECT,d53b998a7bd4ecd2
pubmatic.com,95054,DIRECT,5d62403b186f2ace
lijit.com,257618,RESELLER,fafdf38b16bf6b2b

 

KOMENTARZE
Autor komentarza: PIESZYTreść komentarza: Pomyśleli o pieszych.... nie powiem co trafia tych pieszych czekających aż przeminą 2 cykle zanim się zmieni światło... chyba jak Intermarche powinni zrobić czytelnie żeby piesi w tym czasie się nie nudzili... Może obywatelskie nieposłuszeństwo i nie będziemy czekać aż światła się będą zmieniać, zrobimy protest?Data dodania komentarza: 31.01.2025, 14:10Źródło komentarza: Organizował petycję. Dostał odpowiedź w sprawie sygnalizacjiAutor komentarza: Inżynier BRDTreść komentarza: Nie kombinujcie bo wyjdzie na to, że piesi będą musieli korzystać z innego skrzyżowania co jest nie do przyjęcia. Likwidacja lewoskrętów przeniesie problemy na inne skrzyżowania. Ostatnimi czasy w godzinach szczytu przejeżdża się oczekując tylko jedną kolejkę co jest do przyjęcia. Rozwiązaniem jest budowa obwodnicy przez naszą partię rządzącą i wpływy przewodniczącego Drabińskiego. Czy był już na rozmowach w GDDKiA? Załatwił nam modernizację programu na skrzyżowaniu to załatwi i obwodnicę.Data dodania komentarza: 31.01.2025, 14:09Źródło komentarza: Organizował petycję. Dostał odpowiedź w sprawie sygnalizacjiAutor komentarza: HeheszekTreść komentarza: A dlaczego wstydzić się za tych, którzy głosowali za, lub wstrzymali się od głosu? Nie rozumiem. A dlaczego gloryfikować tych którzy głosowali przeciw? Nie rozumiem. Każdy ma swoje zdanie i tak głosuje. Ty się wstydzisz za tych co głosowali za budżetem, a może inni wstydzą się za tych, którzy głosowali przeciw. Po co takie komentarze? Budżet przyjęty i koniec kropka.Data dodania komentarza: 31.01.2025, 13:38Źródło komentarza: Oława ma już budżet. Rada przegłosowałaAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: W piśmie jest mowa o przejściu dla pieszych na ul. 11 Listopada w bezpośredniej bliskości skrzyżowania, przejścia przy budynku o numerze 24. Przejście, to stanowi dojście do centrum/rynku z os. Sobieskiego. Rozwiązaniem nie jest likwidacja tego przejścia (to jest myślenie na poziomie słynnych wpisów internetowych i zapowiadanych pseudo spotkań o niczym). Rozwiązaniem nie jest likwidacja lewoskrętów - bo to powodować będzie jedynie zwiększenie ruchu i powiększenie problemów na innych odcinka dróg i skrzyżowaniach (a nie tak dawno była stłuczka - na skrzyżowaniu ul. Andersa i 3 Maja..). Rozwiązanie wskazano natomiast w ostatnim zdaniu tego pisma - budowa obwodnicy - przynajmniej GDDKiA widzi potrzebę jej budowy, w sumie jest to jakiś sukces mimo wszystko. Szkoda, że GDDKiA nie podaje jednocześnie żadnych informacji w zakresie jej budowy (stan zaawansowania, może jakieś środki na budowę z KPO?, może zaangażowanie lokalnych parlamentarzystów? Na burmistrza i radnych nie liczę - radni chyba już pokazali swoją skuteczność na szumnie zapowiadanym spotkaniu z początku grudnia i przedstawianych po nim pomysłach..)Data dodania komentarza: 31.01.2025, 13:37Źródło komentarza: Organizował petycję. Dostał odpowiedź w sprawie sygnalizacjiAutor komentarza: cepieTreść komentarza: Ty wolisz zapier.....C u swoich, komuszku.Data dodania komentarza: 31.01.2025, 13:34Źródło komentarza: Pikieta pod Autolivem. Pracownicy żądają podwyżek! [ZDJĘCIA]Autor komentarza: zaniepokojonyTreść komentarza: "Komendant Beśka przyznaje, że podczas kontroli na posesjach od czasu do czasu strażnicy spotykają takie odpady meblowe, już pocięte, gotowe do palenia, ale dopóki nie złapią kogoś na gorącym uczynku, jak właśnie w Osieku, poza pouczeniem niewiele więcej mogą zrobić. " No to ciekawostka. Od tamtego roku palenie w "kopciuchach" jest zabronione. A w kotłach klasowych nie da się palić płytami meblowymi.Data dodania komentarza: 31.01.2025, 12:51Źródło komentarza: Paliła odpadami meblowymi. Dostała mandat 500 zł
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama