28 kwietnia warto wybrać się do Warszawy na VIII TARGOWISKO INSTRUMENTÓW - to nie tylko niezwykły i magiczny klimat, to przede wszystkim utalentowani ludzie i piękne brzmienia. Targowisko Instrumentów to: 1 DZIEŃ,10 KRAJÓW, 100 TWÓRCÓW, 1000 INSTRUMENTÓW i 21 ZDARZEŃ TOWARZYSZĄCYCH - pokazy, koncerty, warsztaty, teatr dla dorosłych i dzieci w każdym wieku. TARGOWISKO odbędzie się 28.04.2018 w godzinach 11:00 - 18:00 W Fortecy Kręglickich na ulicy Zakroczymskiej 12 w Warszawie.
TUTAJ znajdziesz plan imprezy i więcej informacji: http://www.targowiskoinstrumentow.pl/targowisko-2018/
A to parę słów od organizatorów wydarzenia: "Świtem bladym wyścig do najlepszych stanowisk. Nigdy nie wiadomo, gdzie kto będzie stał, co wystawi danego dnia i co wystrugał ostatniej nocy. Szum, chaos, szperanie. Niespodziewane. Stragany rozłożyste, niebosiężne, dumne i skarby najskromniejsze, naręczne, pokątne, zza pazuchy wyciągane. A obok „karta wygrywa, karta przegrywa”, „kota w worku nie kupię”. Tłok niemiłosierny. Towary z okolic bliskich i dalekich. Wielkie. Małe. Brzmiące i nie brzmiące. Kakofonia, wibrowanie, klaster pytań i obietnic, chwila ciszy i niespodziewane solo glinianego kogucika. Starzy, młodzi, bogaci, biedni, nowomodni i modni po staremu. Tacy, co wszystko wiedzą od swego taty, dziadka i pradziadka. Tacy, co nie wiedzą nic, ale się dowiedzą. Pomiędzy straganami krążą butelki z eliksirem rozwiązującym usta. Opowieści, sekrety, fantasmagorie, plotki i sny. Skarby z pracowni ogrzewanych węglem i tych, których na ten luksus nie stać. Pracownie otwarte i świątynie zamknięte na cztery spusty. Klawesyn, bekacz, baraban, akustroniczny kontrabas i bas ciosany siekierą. Ligawa z konara pogiętego mazowieckim wiatrem i jej australijski krewniak z autostradą żłobioną przez miliony termitów. Harmonia polsko-niemiecka, suka biłgorajska nęcąca wschodnią słodyczą, cymbały – perski wędrowiec. Ręcznie cięte głosy, kute blaszki, złom – biedafonem zwany. G: gajdy, gazofon, germshorn, gusli, gwizdawki. S: Skrzypce, skrzypce stroha, skrzypcolaska, skrzypce kieszonkowe, skrzypce klawiszowe, surdynka, wreszcie skrzypce współczesne ba, to nie koniec! Na koniec Panie – skrzypuszki! Karnawał i taniec z nieznanym. Wszystko to jest, było i będzie tuż obok. Zapewne Twój sąsiad majstruje po nocach instrumenty. Tylko nikt o tym nie wie… Wejdź przez bramę Targowiska i pozwól sobie zabłądzić..."
Więcej na http://www.targowiskoinstrumentow.pl/
Fot. Artur Kowalski/ Photorelation
Napisz komentarz
Komentarze